- Dołączył: 2010-12-04
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 900
4 grudnia 2010, 12:22
chciałam założyć grupę dla wszystkichktórzy stawiają nie na jakaś konkretną dietęale zmieniają styl jedzeniamniejsze porcjezdrowsze jedzenieale od czasu do czasu można sobie pozwolić na małą przyjemnośćZapraszam wszystkich i zbieram zapisy:)Zasady:
6.12 podajemy wagę początkową
co poniedziałek aktualizacja wagi
aktywnosc na forum:)
|
Waga początkowa
|
Waga obecna
|
Ubytek na wadze
|
|
Mrówek425
|
50
|
51
|
+1
|
|
Zmotywowana1989
|
69,8
|
|
|
|
Dotek86
|
70,7
|
70,7
|
|
|
MissPiggi
|
70
|
|
|
|
Lenonnada
|
53
|
|
|
|
hgrma
|
58
|
|
|
|
Tiranne
|
69
|
69
|
|
|
malutka1820
|
69,5
|
|
|
|
Cosmogirl89
|
66
|
66
|
|
|
DelgoParaSiempre
|
|
|
|
|
Cytrusekk
|
55
|
54
|
-1kg
|
|
ybex82
|
66,6
|
|
|
|
Nerkaa
|
64,6
|
64,1
|
-0,5
|
|
Nomorefat
|
|
|
|
|
Cookie
|
63
|
|
|
|
Touch.me.all.over
|
72
|
|
|
|
Ziaarenko
|
53,5
|
52,9
|
-0,6
|
|
skier
|
73
|
|
|
Edytowany przez cosmogirl89 14 grudnia 2010, 10:58
- Dołączył: 2010-12-04
- Miasto: Solec Kujawski
- Liczba postów: 110
5 grudnia 2010, 10:44
Też się bałam panierki na rybie, ale zawsze można ją zdrapać ;] Także tutaj się nie boję.
Na święta zamierzam zjeść:
- talerz barszczu i ze trzy uszka;
- może trochę sałatki;
- ze dwa pierogi;
- a potem skupić się na rybie, której też za dużo nie zjem.
Nad ciastem się zastanowię. Prędzej sięgnę po owoce niż po sernik albo makowiec.
5 grudnia 2010, 10:45
ja osobiście nie zamierzam ulegać pokusom w święta. inni niech sobie jedzą, skoro nie mają potrzeby się odchudzać. ja mam - ogromną. 12 lutego jest moja studniówka, jeden z najważniejszych dni w moim życiu. chcę wyglądać na niej zjawiskowo w pełnym tego słowa znaczeniu. ;) głupotą było by ponowne zwlekanie z dietą do Nowego Roku... a tak zawsze robiłam =D
- Dołączył: 2010-12-04
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 900
5 grudnia 2010, 10:50
ja zjem barszcz z uszkami
i pierogi z kapusta i grzybami
gotowane,a nie smażone
Ograniczę porcje, ale wolę jednak cały dzień pościć i zjeść barszcz i pierogi:)
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 853
5 grudnia 2010, 12:20
ja pewnie będę wszystko jadła, ale bede sie starać w małych ilościach.
Na kolacji wigilijnej zjem pewnie zupkę grzybową (nie lubie barszczu), kapuste z grzybami i grochem, pierożki z kapusta i grzybami (gotowane) i rybkę:)
przez całe święta pewnie będę wcinać moczkę i z pewnością jakieś słodkości wpadną do żołądka..no ale od tego mam te święta.. później zas za rok dopiero takie frykasy będę szamać:)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
5 grudnia 2010, 12:26
ja też mam zamiar jeść po troszku w święta
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
5 grudnia 2010, 13:16
Cytrusekk ale Ci zazdroszczę takiej wagi!!!ale wagę chyba jutro podajemy??czy coś mi się pomyliło???
5 grudnia 2010, 14:14
moja waga startowa to 63 kg :)
Ja zamierzam w święta zjeść wszystkiego po troszku :)
A dziś jestem po śniadanku (tak dopiero po śniadaniu xD ) w postaci jajecznicy, niestety z białym chlebem bo innego w szafce nie było. Muszę poczekać aż prześlą mi kasę i pójść po zdrowe zakupy :D
I jutro przywiozą mi kilka smakołyków, na szczęście same 'dietetyczne' rzeczy :)
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
5 grudnia 2010, 15:25
Tiranne spoko, możemy się wzajemnie motywować;)
Ja od kiedy jem częściej to praktycznie nie mam napadów głodu:P Głowa też mnie kiedyś bardzo często bolała i doszłam do wniosku, że to odwodnienie mogło być bo jak zaczęłam pić 1,5l wody to praktycznie nie boli w ogóle;P Czerwoną herbatkę piję codziennie:) Polecam taką sypaną, tak samo zieloną:) Smaczniejsze są:)
touch.me nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tego uzależnienia xD Ja za żadne skarby nie mogę tyłka ruszyć żeby poćwiczyć xD
Ja się ważę rano po toalecie też praktycznie w bieliźnie, czasem w piżamie... zależy:P
A dzień zaczęłam od obiadu bo bardzo późno wstałam xD
lennonada babci trzeba słuchać:) Ja pamiętam zawsze jak do niej przychodziłam dostawałam cukierki:) Ale to jak byłam mała bo już 10 lat nie żyje:( I pamiętam, że często brat mnie oszukiwał i jak babcia kazała po równo podzielić to sobie więcej brał ;P Ale i tak praktycznie codziennie ją widziałam więc na brak słodkości nie narzekałam ;P
Tiranne ja mam elektroniczną, ale chyba jest popsuta bo baterie za szybko się wyładowują... Masakra jakaś... dlatego wkładam je tylko na czas ważenia:)
Ja w święta nie wiem czemu, ale nigdy się nie objadałam, zawsze jadłam normalnie:) Może dlatego, że z natury niejadek jestem i większości z potraw nawet nie próbuję;P Jedynie ciast więcej potrafię zjeść:)
Cookie ja zaczęłam dzień od obiadu bo dopiero na niego się obudziłam ;P