- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
5 marca 2015, 19:09
Markotnaa jutro będzie lepszy dzień ... wstanie słoneczko ...zachcianki odejdą gdzieś hen daleko a słoń zamieni się w zgrabna gazelę ...
a u mnie dzisiaj na wadze pojawił po dłuższej nieobecności wynik z paska ...bo przez ostatnie dni było w górę a potem w dół i dalejże od nowa :P...jak na kolejce górskiej ...aż mnie zaczęło mdlić ...mam nadzieję ,że teraz będzie już tylko w dół :P
5 marca 2015, 20:23
Markotnaa nie smutaj! wiem co czujesz "ciężkie jest życie słonicy" ale będzie dobrze! U mnie nadal bez słodko.....nawet mnie jakoś tak nie ciągnie i nie poniewiera a u was?
6 marca 2015, 10:12
Dzięki Kochane! Dzisiaj faktycznie jest już dużo lepiej :).
Co do słodkości to nie mam ochoty, czasami wieczorami, ale wtedy "zarzucam" miętówki, mentosa albo myję zęby i jest ok. Jutro od rana basen i sauna :)
6 marca 2015, 17:26
Dzisiaj u mnie spadek -0,5 kg, się obawiałam trochę, bo toaletę mam zaniedbaną. No nie mam szczęścia do dobrej przemiany, ale cieszę się, że wyniki małe, ale są. Słodkiego nie jem , ale śliwki ponad planowo suszone jem, żeby jelita pobudzić do pracy.
Widzę dziewczyny, że nieźle walczycie i spalacie kalorie. Super.
7 marca 2015, 20:37
jak tam moje nie słodkie współtowarzyszki? dajecie rade unikać słodkości? Ja trwam to już 7 dzień! dzisiaj upiekłam sobie placuszki owsianko-we na jogurcie i z kilkoma łyżeczkami dżemu light.... do tego od 2 dni staram się spożywać produkty, posiłki o niskim IG...waga leciutko drgnęła.... Miłego wieczoru życzę!
7 marca 2015, 22:05
Norgusia i ja trwam w postanowieniu nie słodkim. Piszesz, że waga drgnęła a nie widzę co i jak. Wpisujesz w danych swoich, by pasek się aktualizował?
Dzisiaj mieliśmy gości, więc na stół powędrowała bombonierka poświąteczna. Goście wzięli po kosteczce i znów nam zostało. Ale wytrwale nie pokusiliśmy się.
7 marca 2015, 22:29
Utwierdzić ja też się obawiam o swoją cały czas.
Dostałam dietę, znów do dużych poprawek. 6 śniadań z 7 była z pieczywem czyli nie tak jakie miałam założenia. Się rozczarowałam, ale popoprawiałam i mam nadzieję, że będzie dobrze. Vitalia ma swoje zalety ale i wady. W tygodniu będę 2 dni na wyjeździe, na hotelowo miejskim jedzonku. Ciekawe jak z wynikami będzie.