- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
9 marca 2015, 08:20
Manruper: Brawo, gratuluję! Żeby to 0,5 kg już nigdy nie wróciło.
krakusia: Super! Jak patrze na swój zad to się odechciewa nawet wodę pić :)
Co z moim postanowieniem? w ten weekend było tak: z dzieciakami na basen, na basenie nerwówka + zbita kość ogonowa (do teraz mnie boli jak siadam albo wstaję) = 2 ciasteczka Bel Vita czy jakoś tak. Jedziemy autem, TŻ wyciąga snickersa i 2 7days'y (co?!) ssie mnie, dupa boli, po basenie zmęczona, dzieciaki krzyczą, wszyscy już szeleszczą to i ja ciasteczko dorwałam. Ćwiczenia bo przecież nawet tyłka z krzesła bez bólu podnieść nie mogłam. Zawsze lepiej mi idzie w ciągu tygodnia. Wstaję, dzieciaki rozwiezione, do pracy, śniadanko, 2śniadanko, szklaneczka z wodą (nikt mi pyszczka nie moczy), wracam, obiad, sprzątam, kąpie dzieciaki, kolacja, ćwiczenia, kąpiel, tv + herbatka, spanko. Proste? Weekendy to chaos, zło i "niedobro" :)
Nie wiem ile ważę. Moja waga nadal w Poznaniu. Mam wrażenie, że przytyłam z 10 kg. Mam obsesje. Na głowę już mi padło to odchudzanie. Do tego mam wrażenie, że mój tyłek jest monstrualny jak nigdy dotąd. Też widzicie siebie w krzywym zwierciadle?
9 marca 2015, 23:01
Markotna 10 kg to nie dałaś rady. Oszczędzaj się, będzie miłe zaskoczenia jak wagę ujrzysz.
Jak ze słodyczami? ja trwam
10 marca 2015, 10:54
Manruper, jak mnie mocno ciśnie i owoce nie pomagają to biorę sobie jedną landrynkę pod język. Mają mało kcal a zaspokoją chętkę na pewno. Często się to nie zdarza, ale wiadomo. Wczoraj weszłam na wagę u babci i było 58 więc jestem pozytywnie zaskoczona, tylko nie wiem jak ta babcina waga waży (może dodaje :)).
Nie chcę schudnąć do 51kg, 55 mi wystarczy i to jest mój realny cel, ale wolę mieć nad sobą większy bat :)
10 marca 2015, 21:29
Markotna a widzisz, idzie w dol. Warto jednak się na jednej wadze ważyć, Bywają różnice.
55 oj ja to bym chciala . Ile masz wzrostu Markotna?
11 marca 2015, 09:18
Na jednej nodze jeszcze nie próbowałam :) Ja jestem dość niska, mam tylko 166cm i do tego straszna figurę : szczupłe ręce i szyja, mały biust, "zgrabna" talia (jak tyję to tylko mi "boczki" rosną, nigdy brzuszek z przodu), szerokie biodra, dość duże i krągłe uda, szczupłe łydki...
Manruper, ćwiczysz coś konkretnego?
11 marca 2015, 18:20
Ja lenia ćwiczę To wysoka jesteś, ja mam 6 cm mniej! duży tyłek i uda, resztę mam w normie, no i brzuch mi rośnie jak tyję. Taką typowo kobiecą figurę mam,
13 marca 2015, 07:07
waga moja wzrosla
Loda wczoraj zjadlam całego rozka i chyba mam kare. Jak sie trzymacie piekne?