- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 kwietnia 2014, 19:59
Witam!
Zakładam to forum dla wszystkich, którzy:
- potrzebują wsparcia w odchudzaniu i różnych innych sytuacjach
- lubią sobie czasem od tak po prostu popisać w necie
- maja ochotę na zwykle pogaduchy
- zapraszam wszystkich chętnych Norgusia :-)
18 czerwca 2014, 21:25
ja wczoraj wyprodukowałam ponad 20 słoików dżemu truskawkowego i nigdy go nie wekuję, wlewam gorący dżem do słoików, zakręcam odwracam do góry dnem i stawiam na szafce/stole na ściereczce już po kilkunastu minutach wszystkie przykrywki są wklęsłe co oznacz ,że zawekowane. dla pewnosci można zostawic do wystygnięcia.
18 czerwca 2014, 22:06
MMmmmm zjdałabym omlet albo grzanki z takimi domowymi pysznościami :D
19 czerwca 2014, 12:10
Tikitiki przetwory to nie taka prosta sprawa, dasz za mało cukru nie uda się, nie zagotujesz nie uda się, nieszczelne słoiki nie uda się. Tak z teorii, bo też nie robię, ale i nie uważam siebie za beztalencie. Super, że Ci się chciało i podjęłąś wyzwanie. U mnie podobnie jak u Ciebie problem z toaletą, różnych sposobów używałam i nic nie pomaga. Ostatnio magnez w ilości mega 3 slowmag rano i 3 wieczorem, było lepiej, jednak na chwilę. Toaleta aż mnie boli czasem takie złogi.
Norgusia właśnie nie wiem czy za mało nie jem i jojo mi wyskoczy. Organizm nie ma lekko, dostarczam mało kalorii i nie chudnę. Jutro mam ważenie i chyba będzie górka jak i u Ciebie. Już będzie zaraz 3 miesiące jak na vitaliowej diecie, przetrwałam święta, przetrwałam wyjazdy i inne pokusy a mój organizm stawia opór. Nie mam pomysłu na siebie co dalej :( skrzydełka mi podcianają się.
Robiłam wyniki krwi do pracy i wyszło mi podwyższone OB - 12 i obniżona odporność, nawet nie wiem jak to ugryźć, jaką jeszcze pigułkę łykać.
20 czerwca 2014, 09:52
dziewczyny w kwestii wizyt w toalecie, pijemy za mało płynów(najlepiej wody) niestety taka prawda wiem to doskonale po sobie od stycznia jestem na diecie dopiero od 2-ch miesięcy sytuacja unormowała się ale wypijam 2l wody dziennie(od stycznia) do tego oczywiście ruch(ćwiczenia aby trochę rozruszać jelita), niestety ale błonnik musi być połączony z wodą, żadne tabletki nie pomogą jak będziemy za mało piły, niektórym wystarcza szklanka wody nam jak widać nie ;(
20 czerwca 2014, 11:30
dede ja piję ile mogę. Od niedawna mam aplikację w telefonie zainstalowaną, co godzinę dostaję sygnał, by się nawadniać. Niestety nie pomaga mi.
20 czerwca 2014, 13:16
o matyldo dziewczyny.... chyba też sobie aplikację wgram :) ja nie mam pociągów do coli, soków itp więc piję tylko wodę tyle że mało tego wychodzi. no dobra, zaczynam walkę w wodą po raz 100, oficjalnie. no i do tego sikania co chwila trzeba się przyzwyczaić :)
mi dziś waga pokazała 1 kg do przodu , ale to nawet kg więcej niż wczoraj więc nie zmieniam paska, zresztą myślę że gdyt skorzystam z toalety będzie normalnie czyli wróci do wersji z wczoraj :)
miłego dnia dziewczyny :)
20 czerwca 2014, 22:38
U mnie tez z ta woda to czasami kuleje! nie powiem, ze zawsze ale zdarza się często, ze wypijam za mało..... Na problemy z regularnymi wizytami w kibelku pomaga siemię lniane! trzeba zalać woda.... odczekać aż wydzieli się taki śluz i wypić! ja przeważnie jeśli już korzystam to zalewam na noc i zostawiam a wypijam rano!