- Dołączył: 2008-06-17
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 7660
22 marca 2014, 23:23
WIOSNA!!! Cieplejszy wieje wiatr, wiosna znów nam przybyło lat...
do lata, do lata do lata szczuplejsza będę szłaaaaaa....
"27" AKCJA 6-TKOWA!
29 marca - 21 czerwca 2014
13 tygodni miłego odchudzania :)
Jeśli:
1. masz za sobą szybki spadek wagi i chcesz ją ustabilizować,
2. planujesz w najbliższych tygodniach osiągnąć wymarzoną „wagę idealną”,
3. chcesz zobaczyć „6 z przodu” lub zmniejszyć cyfrę „za 6tką”,
4. jesteś sympatykiem „6tkowych akcji”
to znaczy, że ten wątek jest dla Ciebie!
CEL szóstkowej akcji nr 27 (13 tygodni)
zrzucić 6 kg
JAK SIĘ ZAPISAĆ?
zgłaszasz się w tym wątku wpisując swoją aktualną wagę
a od 29 marca wypełniasz co tydzień ankiety
ANKIETA COTYGODNIOWA
1. waga aktualna:
2. zmiana od poprzedniego pomiaru:
3. poziom zadowolenia (-10 do +10):
4. komentarz:
5. zadanie (czyli jak planuję pracować nad utratą wagi w najbliższym tygodniu)
P.O.W.O.D.Z.E.N.I.A.
PS. za względu na rozkręcanie firmy i tym podobne przedsięwzięcia będę tu zaglądać okazjonalnie, a nadzór oddaję stałym Bywalcom 6-tkowych akcji - BĄDŹCIE GOSPODARZAMI
- Dołączył: 2012-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1909
2 czerwca 2014, 11:54
jak Wam dziewczyny dzień dziecka minął? a że tak zapytam, rodzice do Was, starych dzieci dzwonią ? :)
pozytywnego początku tygodnie przy tej smutnej pogodzie Wam życzę :)
![]()
- Dołączył: 2008-05-06
- Miasto: Papryczkowo
- Liczba postów: 9542
2 czerwca 2014, 12:34
tikiki jak ty to pięknie napisałaś - bo przecież to nie obżarstwo.... hihihi wszystko mogło zawinić tylko nie my same bo przecież grzeczne jesteśmy hihi a ja pracowałam sobie na to już od 3 tygodni - w zeszłym nie przyznałam się do wagi - miałam nadzieję, że zrzucę to i owo, a teraz wyszło wszystko na jaw...
Na moim pasku zniknął czerwony samochodzik bo ważę więcej niż maksymalna waga sprzed lat
...
Postaram się nie dołować tylko działać, miłego tygodnia - u was też tak leje i zimno ?
Teściowie dzwonili ze 100 razy i jeszcze sfinansowali nasze kręgle, a moi zapomnieli o dzieciach... choć dzwoniłam ale to drobiazgi na które nie patrzę - za stara już chyba jestem hihi
Edytowany przez luise 2 czerwca 2014, 12:36
- Dołączył: 2007-11-24
- Miasto:
- Liczba postów: 9275
2 czerwca 2014, 13:47
Bry
U nas było też miło, festyn w miarę udany (młodszy zachwycony, starszy raczej nie, bo nikogo z jego kolegów nie było). Najważniejsze, że oparłam się pokusom, których było naprawdę sporo
- Dołączył: 2007-05-10
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 2427
2 czerwca 2014, 14:34
U mnie (a raczej u Rafałka) byli rodzice i siostry (moja i męża). Były szaszłyki z grilla i ciasto - odmrażane komunijne.
Dziś na wadze zgroza. Znów osiągnęłam krytyczną wagę. Trza się brać za siebie.
- Dołączył: 2007-03-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6056
2 czerwca 2014, 16:09
Cały dzień minął a ja prawie nic nie zrobiłam. Czekam na męża, zjemy obiadek. Najbliższe 2 tygodnie nam wolne, tyle rzeczy zaplanowałam i tyle nauki mam a ja robię wszystko tylko nie to co trzeba.
- Dołączył: 2007-03-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 6056
2 czerwca 2014, 16:10
Coś dziewczyny nam zginęły, gdzie Bogusia Ebek?
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Las
- Liczba postów: 1229
2 czerwca 2014, 16:12
Z powodu wyjazdu ankieta mocno spóźniona, waga piątkowa (wczoraj i dziś nawet się bałam na nią stanąć).
ANKIETA TYGODNIOWA
1. WAGA STARTOWA: 70,5 kg
2. WAGA AKTUALNA: 66,5 kg
3. ZMIANA OD POPRZEDNIEGO POMIARU: -1,5 kg
4. POZIOM ZADOWOLENIA (-10-+10): -5
5.
KOMENTARZ: Nadal nie udało mi się wrócić do wagi paskowej!!! :( Tydzień pod względem diety kiepski tzn tylko 3 dni na 7 było dietetyczne. Jakoś się nie mogę zmobilizować by się dietetycznie ogarnąć. W piątek i każdy dzień weekendu w okolicach
3000kcal. Tradycyjnie już ćwiczeń brak i na razie odpuszczam nawet próby powrotu do nich. Hula hop
znów przez 3 dni opuściłam :( Znów liczę na to że w tym tygodniu już się ogarnę i na dobre
wrócę do diety. Obym się nie przeliczyła.
6.
ZADANIE: przede wszystkim cały czas koniecznie trzymać dietę w
okolicach 1500 kcal. Kontynuować codziennie hula hop, nie opuszczać.
- Dołączył: 2009-08-28
- Miasto: Mega Sadełkowo
- Liczba postów: 16298
2 czerwca 2014, 18:38
Ja też w weekend się nie popisałam. BA! Nawet powiedziałabym, że popłynęłam... dlatego wstyd mi na wagę było dzisiaj wejść, żeby zobaczyć co tam nawyczyniałam... jutro pewnie też tego nie zrobię. Coś nie jest pisana mi ta 6... :(
- Dołączył: 2007-11-24
- Miasto:
- Liczba postów: 9275
2 czerwca 2014, 18:46
Marcelka, po weekendowych szaleństwach lepiej nie wchodzić od razu na wagę
Jak już dziś będziesz grzeczna, to do soboty po nadwyżce nie będzie śladu ![:) :)]()
- Dołączył: 2008-01-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3666
2 czerwca 2014, 19:16
hej hej dzisiaj nie w formie zrobilam tydzień przerwy we wszystkim. Wiecie ze nie dostalam nawet złamanego kwiata na dzien matki, ani życzeń (mąż zawiódł bo dzieci 7,5 i 3,5), wygarnęłam mu wczoraj tto usłyszałam ze to przecież pierdoły o które nie warto sie kłócić. :(((((
waga sobotnia 83,3 czyli plus 0,4 kg Ebek zabraniam chwalenia mnie :)))).
przepraszam za zniknięcie, ale zajęłam sie robieniem sobie kosza na brudne ubrania ze sznurka na szydełku, pokazałabym, ale nie umiem wklejać zdjęć z telefonu. Nabrałam checi na zrobienie sobie pufy na balkon pod nóżki do mojego fotela balkonowego.
pozdrawiam nie martwcie się niebawem sie ogarnę. Zaraz idę nadrabiać zaległości :*