26 listopada 2010, 23:13
Hej dziewczyny!Zmotywowana dzisiejszym trudnym dniem reaktywuję się na Vitalii. Zbieram grupę dziewczyn ważących +/- 75kg (mam tu na myśli 70-80kg). Zasady są proste:
1. Każda z nas stosuje dietę której ufa, którą lubi.
2. Naszym wspólnym celem jest chudnięcie.
3. Na początku podajemy wagę wyjściową
4. Co tydzień - proponuję w niedzielę ważymy się a wagę podajemy max. np. do poniedziałku w temacie
5. Grupa ma max. 20 osób - myślę że jest to optymalna liczba, tak żebyśmy wiedziały kto nas wspiera a z drugiej strony żeby ilośc stron z wątkami nie odstraszała.
Przydała by się chętna dziewczyna do robienia zestawień wag w tabelce.:)
Pamiętajcie: każda z nas jest inna, każda z nas przychodzi tutaj z innym bagażem chorób i doświadczeń. Ważne jest wsparcie i dalsze motywowanie.
Zgłaszajcie się ale pamiętajcie o limicie 20 osób - nie bądźcie też na niego złe, w razie nadmiaru chętnych każdy może rozpocząć własną grupę do czego zachęcam.
START: 28.11.2010
KONIEC: ???
Pozdrawiam,
Dropka92
30 listopada 2010, 20:20
Dziewczyny! Muszę nieskromnie powiedziec, że jestem z siebie dumna. Tak jak wcześniej pisałam upiekłam "sernik"(swoją drogą beza do kitu bo wychodzi za słodka guma) ponieważ dzisiaj na stole było full ciasta. I chyba po raz pierwszy w takiej sytuacji nie zjadłam niczego czego nie powinnam, tylko spokojnie sobie skubałam sernik... Wiem, że pewnie dla Was to nic takiego ale dla mnie odpuszczenie tortu w takiej sytuacji to wyczyn. Misspiggy umieszczę Cię w przyszłą niedzielę gdzie będzie i początkowa waga i postęp, ok?:)
30 listopada 2010, 20:50
Kochana dopisz mnie, moja waga z dzisiaj to 76,5 ... oby za dwa tygodnie bylo mniej :)
30 listopada 2010, 20:54
Czy któraś ma to samo? Bardzo ale to bardzo chce schudnac 2,3 dni idealnie dietkuje az w koncu ............ wszystko szlag trafia, jeden glupi batonik, jeden posiłek wiecej ,jakies imieniny ,czzy cos tam jeszcze ;/
Ja od dzisiaj elegancko daje z siebie wszystko :) Jem mniej, rozsądniej .. gorzej niestety z ćwiczeniami ...
30 listopada 2010, 21:15
Ja tak miałam kilkanaście razy, ale tym razem chyba się na dobre zawzięłam..
Ja mam też dziwne pytanie: od momentu kiedy zaczęłam dietę mam taki dziwnie gorzki smak w ustach, niezależnie ile razy bym nie myła zębów czy żuła gumy.. Wiem, że taka sytuacja ma miejsce przy Dukanie, ale ja wcale nie jem dużo białka ostatnio żeby to mogło byc powodem..
Uaktualniona tabelka
1 grudnia 2010, 08:58
Hej, dropka gratuluje Ci tego samozaparcia, ja wiem co to znaczy odmówić sobie czegoś co jest dla nam mniam maniam heheh dla mnie to nie są słodycze, ale kiedyś pepsi teraz jak napiłam się łyka od kuzynki stwierdziłam ze to takie słodkie i fuj ze nigdy nie będę piła,:)
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
1 grudnia 2010, 09:47
dropka, zamiast słodzika do bezy w serniku, dodaj sobie troszkę brzoskwiń w syropie lub rodzynek. Fruktoza zawsze jest zdrowsza, poza tym nie wyjdzie ci ta beza aż taka słodka
Edytowany przez agna82 1 grudnia 2010, 09:47
- Dołączył: 2010-01-28
- Miasto: Kalisz
- Liczba postów: 1646
1 grudnia 2010, 13:16
Dropka dzięki za dopisanie;P
paula220885 ja jestem właśnie od Pepsi uzależniona xD Potrafię wypić nawet 2l w ciągu kilku godzin:P Ale na razie się trzymam i nie piję:P Zresztą dopiero ostatnio zwróciłam uwagę ile ona ma kcal, masakra xD
1 grudnia 2010, 18:12
pepsi ,cola .. to moja zmora... nie potrafię bez niej wytrzymać , dlatego w ostatecznosci pije wersje light...
Dzisiaj dietka bardzo ladnie ... 1000kcal ... ale mam obawy ,bo moj facet pojechal po kubelek z kfc... Chyba pojde wczesniej spac :P
- Dołączył: 2010-11-25
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1014
1 grudnia 2010, 21:02
brzoskwinka mam na dzieję, że nie uległaś tym wstrętnym smakołykom z kfc ?!Dziewczyny nie pijcie coli ani pepsi, bo to najgorszy badziew! Zawiera takie świństwa, że coś okropnego! To już chyba lepiej jakiś soczek sobie zaserwować
1 grudnia 2010, 23:21
co prawda nie zjadlam nic z kfc, ale wypilam jednego drinka.. moj bląd... ;[ Jutro bedzie lepiej