Temat: Powrót do formy po ciąży !!!!

Dużo kobiet nie może wrócić do formy po ciąży ja przytyłam ponad 36 kg :( później odchudzałam się, schudłam 28 ale gdy zaczęłam mieć problemy z hormonami to  znów przytyłam. Odchudzajmy się mamuśki :) by czuć się lepiej dla siebie i dla innych. Bo ja np. mam problem by latać za dzieckiem bez zadyszki :( Macie jakieś pomysły ? Może jakiś klubik ??? pod tytułem "odchudzamy mamy" ?
BAKA1981 MYSLE ZE ODMAWIANIE SOBIE KATEGORYCZNIE NIE JEST DOBRE, JA ZASTOSOWALAM ZASADE ZE POZWALAM SOBIE NA PRZYJEMNOSCI ALE TYLKO W WEEKENDY :-),ALE BEZ PRZEGIEC, NIE WCINAM JAK SZALONA GORY SLODYCZY TYLKO JAKIES TAM DROBIAZGI, CALY TYDZIEN JAKOS WYTRZYMUJE SKORO CZEKAA POTEM NAGRODA, CALKIEM CHYBA NIE POTRAFIE SOBIE ODPUSCIC BO LASUCH ZE MNIE:-)

Avisfolket -masz racje dlatego zjadłam wczoraj sobie kilka czekoladek nadziewanych wiśniami :)  (czekolada deserowa).

zaczełam na dukanie ale chyba nie jestem gotowa na tak drastyczny krok.Jak narazie unikam obiadania się slodyczami te czekoladki w porównaniu do tego co potrafiłam zjeść to jak okruszki.nie jem chleba pszennego (co jest trudne bo mężulek jest piekarzem) ale pozwalam sobie na razowy z ziarnami,no i nie jem po godzinie 18 niczego. no i jeszcze mięso tylko z sórówka,

 

ja tez troche zaczynam łagodzić wymogi dukana np. z robionego budyniu przeżusiłąm się na zwykły bez cukru -oczywiście ze słodzikiem i na chudym mleku, bo w końcu 2 łyżki skrobii kukurydzianej chyba są gorsze niż ta odrobina skrobi ziemniaczanej w normalnym budyniu. Myślę, że taki budyń od czasu do czasu mi nie zaszkodzi, zreszta juz go 3 razy jadłam i waga i tak idzie w dół ';p Jednym słowem NIE DAJMY SIE ZWARIOWAĆ
ja  próbuję smacznie dopasowanej, ale tez nie wszystko  mi pasuje, raz że karmię, dwa że  kilka dni żywiłam się  w hotelowej restauracji, tak więc troszkę plan poległ, ale   postanowiłam sobie że łamać się nie będę,  marudzic też nie że  nie tyle spada waga co bym chciała,  ludzie w końcu mają gorsze problemy niz te moje kilka  nadprogramowych kg.... fakt że  patrzę  z zazdrością  na   szczupłe laseczki i marzy mi sie te 10 kg mniej, jak za czasów liceum :-) ale sama sobie zapracowałam na taką ilość tłuszczyku .... grunt to pozytywnie mysleć, trenować silną wolę, a takze trenować siebie - gimnastyka_ w miarę możliwości :-) tym razem wierze ze się uda, kurcze musi sie udać, nie siedzę przecież przez tv co wieczór nie zajadam sie hamburgerami, popcornem czy jakimiś innymi cudami... głowa  do góry wszystkie które zwątpiły :-)

Mój mąż dzisiaj mnie zaskoczył,zapytał sie czy może byśmy zrobili sobie drugie dziecko.Fakt staraliśmy się o dziecko kilka lat i w koncu sie udało ale na Boga JA DOPIERO OD MIESIĄCA PRZESYPIAM NOCE. Ale zaczniemy się starać od urlopu czyli w lipcu.do tego czasu chce spaść na wadze.

witajcie babeczki:))jak tam idzie wam dietkowanie?? waga spada w  dol??? u mnie slodycze  krolowaly w ostatnim czasie, ale pozbieralam sie troszke  i narazie w maire trzymam sie od slodyczy  ...ograniczam jedzonko, bo diety nie moge zasosowac gdyz w dlaszym ciagu karmie  corcie ...

Avisfolket- doczytalam sie ze tez jetses mama karmiaca, ile ma twoja pociecha?:) widze tez ze z rownej wagi startowalysmy po ciazy , ja tez startowalam z 69  i ciagle brne do celu 55...!!ale jeszcze ho ho ho  przedemna...jestem clay cza s dobrej mysli ze corcia jeszcze wyciagnie ze mnie:)

sheli- jak tam przygotowania  do slubu??jzu wsyztsko zapeite na ostatni guzik??

mamusiaaaaaaa- a ty jeszcze w calosci??czy juz posypalas sie i mala Zosia jzu na swiecie:)  

baka1981- witaj, a ty jak duze masz dzieciatko, ze juz planujecie drugie??oj do lipca  to zdazysz spokojnie zrzucic zbedne kg:))

pozdrawiam was kobietki i dietkujecie!

moja córa skonczyła niedawno 4 latka,  w tym roku w sumie 5 :) bo z sylwestra jest :-) a synek skończył 6 miesiecy, tak cały czas karmię , zobaczymy jak długo młody bedzie miał potrzebę :-) do lata muuuuuuszę schudnać!! :-) pozdrawiam!!
Dziewczyny do lata to my będziemy laski, że ho ho  Przez 3 miesiące można naprawde sporo stracić
witam ponownie
Ostatnio waga mi wzrosła , chyba po chlebie , bo się nim chyba za bardzo objadałam, ale świeżo upieczony bardzo kusi.
Dziś waga juz się normuje. Jeszcze trochę mi brakuje do wagi paskowej , jak dobrze dziś się sprawię , to jutro mogę ważyć tyle co na pasku...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.