Temat: Schudniemy w miesiąc! Kto ze mną?

Witajcie! Za dokładnie miesiąc mam urodziny. A więc stwierdziłam że wspaniałym prezentem urodzinowym dla mnie byłaby nowa sylwetka u mnie, ale też u innych ;-) Ktoś dołącza się do mnie? 30 dni do szczupłej ja. Zaczynamy wpisy od jutra.
sorki źle przeczytałam,bo zmęczona byłam...:) Przeczytałam" na dzień" zamiast "na tydzień" :(
Och, lepiej że tak przeczytałaś aniżeli tak miałoby być
a ja mam ochotę na budyń... robi któraś?
A dziś:
śn: 2kromki ciemnego pieczywa z tuńczykiem
obiad: zupa warzywna + bułka hmm..
kolacja: ?
ćwiczeń na razie żadnych, dopiero będą :]
A u Was laleczki?? :)
Ja jeszcze mam oczyszczanie-te jabłka jednak cuda działają

Śniadanie-duże jabłko
II śniadanie-200ml soku jabłkowego (82kcal)
Obiad-dwa paluszki rybne (<90kcal), mały ziemniak, 150g warzyw z patelni, jabłko
Podwieczorek-jabłko
Kolacja-jabłko, grapefruit
2l czerwonej i 2,5l zielonej herbaty z cytrynką wychłeptane

A budyń? Ja lubię gęste budynie-baaardzo gęste. Wpadłam na taki pomysł-budyń bez cukru, zmieszany z mlekiem i wodą w proporcjach 3:2. A jak za mało słodki to wkroić drobniutko jabłko albo użyć w ostateczności słodzika. Ale nie dajmy się zwariować-mleka nie trzeba przecież mieszać z tą wodą
właśnie jak tam to twoje oczyszczanie? ruszyło coś? ja tez keidys próbowałam, fajne uczucie :)
Oj na szczęście działa... Myślałam żeby wieczorkiem łyknąć coś na przeczyszczenie, ale okazało się to absolutnie niepotrzebne
Cześć dziewczyny! 
Serio te jabłka tak dobrze działają? Hmm... Mi by mama nie pozwoliła ;/ 
Jestem zakompleksiona na amen... Tłusty pulpet! 
A dziś: 

Śniadanie: 1/2 serka wiejskiego light + 1 pomidor+kubek zielonej herbaty 
2Śniadanie: sok grejfrutowy + garść migdałów
Obiad: talerz fasolowej+ 1/4 ananasa+kubek zielonej herbaty
Kolacja: szklanka jogurtu naturalnego+ 2 łyżki zarodków pszennych+2 łyżeczki lnu mielonego+kubek zielonej herbaty 
Hmm budyń  ale bym zjadła...
Ten miesięczny ponad brak słodyczy źle mi robi- cały czas chodzę mega wściekła :( 
Okej dziewczyny lecę na kolację 

W niedzielę wieelkie ważenie :O
Wiesz, też mam straszne kompleksy... To aż chore. Ale schudłam już te 4 kilo i czuję że jest lepiej, widzę że jest lepiej. Lustro nie jest już tak wymijane. Nóżki się poprawiły, pupa też, o brzuszku nawet nie wspomnę Ale dietkowanie musi trwać-do tych 52 muszę dobić, a jeszcze lepiej 50-51

Życzę, żebyś z wagi zeszła szczęśliwa
Dziękuję Mesmile ;)
cichutko tutaj jak na dzisiaj :( 
Skusiłam się na 2 gryzy piernika, bo tak świętami już zapachniało

Śniadanie: kromka chleba razowego+ plaster twarogu +kubek zielonej herbaty
2Śniadanie: sok porzeczkowy + garść orzechów włoskich
Obiad: talerz zupy fasolowej + grejfrut+kubek zielonej herbaty
Kolacja: szklanka jogurtu natrualnego+ 2 łyżki otrębów+2 łyżeczki lnu mielonego +kubek zielonej herbaty 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.