- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
16 listopada 2010, 19:22
Witajcie! Za dokładnie miesiąc mam urodziny. A więc stwierdziłam że wspaniałym prezentem urodzinowym dla mnie byłaby nowa sylwetka u mnie, ale też u innych ;-) Ktoś dołącza się do mnie? 30 dni do szczupłej ja. Zaczynamy wpisy od jutra.
21 listopada 2010, 20:43
"dobrze przebrnęłam"? Kochana, ty przebrnęłaś znakomicie!
Ale cóż, dzień się kończy, jutro nowy, lepszy. Powodzonka Nam życzę... Jakoś musimy przez wszystko przebrnąć
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
22 listopada 2010, 15:23
ja dziś więcej białka jem... musi ta durna waga w końcu ruszyć ;];]
dobrze że chociaż cm lecą ;]
a co do imprezy to super ci poszło !! :) ja mam ostanio takie zachcianki na słodycze że... Wszystko przez @...
22 listopada 2010, 15:50
Ja z kolei oczyszczanko-6 jabłek i po 1,5 zielonej i czerwonej herbaty...
Też zastanawiam się nad swoim odżywianiem-muszę schudnąć, teraz nie patrzę na motywację. Po prostu muszę schudnąć. Tak sobie wymyśliłam i tak się stanie, bo ja cholernie uparta jestem i trzeba to jakoś pozytywnie wykorzystać
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
22 listopada 2010, 17:22
ja też jestem uparta :) powiedziałam sobie że schudnę, wylaszczę się, już nigdy nie będe miała kompleksów na tle swojego wyglądu i tak się stanie !!! Choćbym miała stanąć na rzęsach to będę laska ! Teraz albo nigdy, ot co ;]
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
22 listopada 2010, 17:53
jej koleżanka nade mną zaszalała z tekstem! Ja właśnie nie mam @ już 60 dni od ostatniej ;-/ I rzadko się wypróżniam, więc waga stoi. W środę wybieram się na siłownię.A dziś:
Śniadanie: kromka chleba razowego+1/2 serka wiejskiego light+kubek zielonej herbaty
2Śniadanie: sok porzeczkowy + garść(7) orzechów włoskich
Obiad: ryż+brokuły+jajko sadzone+ grejfrut+kubek zielonej herbaty
Dalej(zamiary)
Kolacja: szklanka jogurtu natrualnego+ 2 łyżki otrębów+2 łyżeczki lnu mielonego +kubek zielonej herbaty
Kobity ja zważę się dopiero w niedzielę... A Wy jak często się ważycie?
22 listopada 2010, 19:12
Ja się zważyłam w przeddzień diety (61), w dniu siódmym (59,5) i trzydziestym piątym (57). Następne ważenie planuję 17 grudnia... Żeby widzieć efekty i rzeczywiście schudnąć do tego czasu...
I czy ja wiem czy tak zaszalała. Moim zdaniem ma rację!
I cholibka, właśnie do mnie dotarło, że czasu na zrzucenie tych pięciu (jeszcze lepiej sześciu-siedmiu) kilo coraz mniej... 54 dni do planowanego dnia ostatecznego
Wypada mi średnio kilogram na dziewięć dni. A ja tyle nie chudnę... Aghhh! Czas szukać jakiejś diety mądrzejszej, lepsiejszej...
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
22 listopada 2010, 19:30
A co to za plotki?? Nie ładnie, nie ładnie
ja sie waże co tydzień, nie wiem czy nie za często i cały czas się denerwuję jak waga stoi...
ale tak mnie ciągnie do tej wagi.. myślę sobie " a może ruszyło??" z nadzieją wskakuję, a tak ciągle to samo, albo wyżej.. myślę " o nie, o chwila" wkurzona przez chwilę, ale potem przechodzi ;];]
mesmile a jaką masz teraz dietę? 22 listopada 2010, 19:47
Dieta? Ja to nazywam "racjonalnym odżywianiem"... Chleb to praktycznie tylko
4 kromki na tydzień... Na śniadanko obowiązkowo twaróg, jogurt albo
serek wiejski. W szkole jabłka. W obiedzie musi być mnóstwo warzyw i mięsko (chude!) albo białka z jajek... Podwieczorki i kolacje też muszą być lekkie-mnóstwo warzywek i owoców. Po prostu ma być mało kalorii, ale zdrowo i z dużą ilością białka. Chyba liczę też na cuda które zdziała na mnie herbata
Ale całkowicie zrezygnowałam ze słodyczy (no chyba że wliczymy tu niskosłodzone dżemy czy jogurty)
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
22 listopada 2010, 21:55
Jej jesz "tylko" 4 kromki dziennie?! ja jem 1 kromkę góra 2 razy w tygodniu ;o
22 listopada 2010, 23:02
Nie, nie, nie! Jak jestem zmuszona, to jem kanapkę z dwóch kromek raz na tydzień... Raz mi się zdarzyło, na samym początku, jeść te 4 kromki w tygodniu. Teraz żebym nie słuchała że jestem anorektyczką, raz na tydzień biorę do szkoły kanapkę z 2 kromek chleba. Ale w tym tygodniu mi się upiecze i nie biorę nic takiego
Ale mnie wystraszyłaś z tymi 4 kromkami dziennie