- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
16 listopada 2010, 19:22
Witajcie! Za dokładnie miesiąc mam urodziny. A więc stwierdziłam że wspaniałym prezentem urodzinowym dla mnie byłaby nowa sylwetka u mnie, ale też u innych ;-) Ktoś dołącza się do mnie? 30 dni do szczupłej ja. Zaczynamy wpisy od jutra.
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
2 grudnia 2010, 16:35
Hej! Ja już 3 dzień w domu :) Dzisiaj do wszystkiego dodawałam mieszankę prażonych: płatków owsianych, otrębów, siemienia lnianego,słonecznika i orzechów włoskich
Ś:30g płatków fitella+200 ml mleka+2 łyżki prażonej mieszanki
2Ś: 4 łyżki prażonej mieszanki+1/2 jogurtu+1 jabłko
O: talerz zupy ogórkowej+łyżka prażonej mieszanki
P: baton Stilla fitness + 1 łyżka prażonej mieszanki
K: szklanka mleka z czosnkiem i łyżeczką miodu(na choróbsko)
Brzuszek spadł... chyba dzięki jabłuszkom ;)
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
2 grudnia 2010, 17:01
u mnie ok ;] już czwartek, jak fajnie :)
wczoraj było troche więcej kcal, ale nie więcej niż 1200kcal, więc tragedii nie ma ;]
dziś:
śn: zielona herbata
obiad: 2 kromki chleba razowego z serkiem + + zielona herbata
podwieczorek: zielona herbata + pół grejpfruta
na kolacje coś tam wymyśle ;]
a ogólnie to nie chce mi się nic ćwiczyć, pokręcę pewnie hula hopem i będzie tyle xD
2 grudnia 2010, 17:51
Śniadanie-150g twarogu z otrębami i jabłkiem
Obiad-200g kiszonej kapusty, 200g mieszanki warzyw chińskiej, 4 plastry szynki, jabłko
Podwieczorek-150g mieszanki warzyw chińskiej, jabłko
Kolacja-szklanka maślanki, pomarańcza, jabłko
Wypite 2 litry czerwonej i litr zielonej herbaty
Możecie mówić, że za dużo, ale jak się zostało przewróconym z 40 razy, a śnieg znalazł się dosłownie wszędzie, to mi się należy. Tak sądzę przynajmniej
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
2 grudnia 2010, 18:04
Za mało chyba mesmile ;) A ja wpadłam, bo zjadłam 3 ciasteczka miodowe i 2 kostki gorzkiej czkolady :(:(:(
A reszte mega głodu zajadłam 7 ogórkami kiszonymi...
Edytowany przez gitaraija 2 grudnia 2010, 19:03
2 grudnia 2010, 19:15
Kochana, mała wpadka. I tak podziwiam Cię, że jak już sięgnęłaś po te ciastka, to umiałaś się opanować i zjeść te ogórki. To pokazuje że można, trzeba tylko umieć sobie powiedzieć dość
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
3 grudnia 2010, 14:03
uff dziś piątek, ja juz po szkole :)
zważę się najpewniej w niedzielę ;] oby wynik był dobry ;) trochę sie boję...
chciałam zważyć się juz dziś, ale się nie zważyłam... boję się że np. dalej jest 55kg, że nic nie spadło, wtedy będzie załamka i duużo jedzenia... ale mam nadzieję że nie ! :) musi byc pozytywnie ;] do świąt zostały praktycznie 2 tygodnie, bo ten tydzień świąteczny to już nawet nie liczę :)
- Dołączył: 2010-11-09
- Miasto: Cieszyn
- Liczba postów: 150
3 grudnia 2010, 16:22
Hej! Przyznaję sie bez bicia że piekłam dzisiaj pierniczki, ciasteczka,croissanty i naleśniki i się straaaaaaasznie nażarłam(cukier, masło,czekolada, miód, dużo słodkiego i w ogóle). Jutro jem
tylko i wyłącznie otręby i jabłka,a mama mi na to pozwoliła... Ale pierniczki wyszły takie jak ze shreka ;] Idę je ozdabiać, bo będę robiła z nich ozdoby na szybę. Jak zrobię to wkleję zdjęcie na profilu...
Idę je lukrować Paaaa;*
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
3 grudnia 2010, 18:35
ja też dziś zjadłam kawałek sernika (ale tak malutki) i eee tam nie żałuję ;] ogólnie mnie jakoś od środy ciągnie do jedzenia... cały czas o tym myśle i próbuję sie zająć czymś innym ;] na wagę nie wchodzę, żebym miała motywacje i nie przyszło mi do głowy najeść się bo potem może być wyższy wynik na wadze :) no i się trzymam ;] muszę dziś pokręcić hula hopem :)
teraz zaczął sie weekend.. najgorszy czas dla mojego dietkowania... ;] zważę sie jutro i jak będzie 54kg (OBY!!!) to jadę sobie zrobić drugą dziurkę w uchu
taka mała nagroda...
muszę kupic prezent na mikołajki dla mojej mamy.. tylko jaki? Macie pomysły??;]
3 grudnia 2010, 19:41
Dla mamy może szal, rękawiczki, krem, jakiś sweterek?
A ja taki dzień typowo oczyszczający zrobię sobie w niedzielę. Bo jutro szykuje się obowiązek zjedzenia dużej ilości ciast w związku z zawodami. Raczej nie dam rady się wymigać. Ale oczywiście spróbuję
Chyba każda z nas dzisiaj coś przekąsiła słodkiego
Śniadanie-400g jogurtu naturalnego (38kcal/100g) z otrębami i 100g dżemu niskosłodzonego
Lunch-2 kromki chleba żytniego, jabłko, 100ml Pepsi
Podwieczorek-jabłko, garść orzechów, kilka łyżek ciasta na murzynka (nieupieczonego jeszcze)
Kolacja-kromka chleba
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
3 grudnia 2010, 20:20
ja jutro myślę sobie zrobić dzień białkowy ;] tak przed niedzielą, w którą zawsze dużo jem :P