15 listopada 2010, 17:40
Hej
Jestem tu nowa i chciałabym zaproponować
3 tygodniowy plan :)
Polegał by on szczególnie na wzajemnym wspieraniu się .
Pomyślałam, że 3 tygodnie na początek by było ok :)
Potem można by było zrealizować kolejne etapy, o ile plan by wypalił
.
Wszystkie zasady mogłybyśmy omówić razem, żeby każdej z nas pasowało :)
Co wy na to ? Kto się przyłączy ? :)
23 listopada 2010, 20:17
http://w857.wrzuta.pl/audio/8KCfmfvlQAI/babcia_wladzia-lanie_w_banie.
Hihi posłuchajcie xD
Ten kawałek rządzi !
Yo. !
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
23 listopada 2010, 20:23
nie za dobry humor macie?
a ja jutro mam wolne i pojutrze też. i sobie poćwiczę i pobiegam... i kolację muszę jutro dla gości zrobić i kompletnie nie mam pomysłu.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
23 listopada 2010, 22:03
ach, ależ ja jestem złośliwa.... dogryzłam byłemu i jeszcze się z tego powodu cieszę.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
24 listopada 2010, 12:17
Lew zwołał zebranie zwierząt i mówi: - Zebraliśmy się tu po to... A
żaba powtarza: - Zebraliśmy się tu po to... Lew popatrzył na żabę i
zaczyna jeszcze raz: - Zebraliśmy się tu po to... Żaba przedrzeźnia:-
Zebraliśmy się tu po to...Lew nie wytrzymał i mówi: - To zielone z
wybałuszonymi oczami niech odejdzie! A żaba na to: - Krokodyl,
spierdalaj
- Dołączył: 2007-06-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 520
24 listopada 2010, 13:35
kiedy robimy jakąś tabelę porównanczą?ps. moja waga w górę nie wiem czemu
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
24 listopada 2010, 13:49
jak miną 3 tygodnie od początku?
24 listopada 2010, 15:09
No chyba od początku ;/
Wiecie co nie idzie mi coś to odchudzanie ;////
niby nie jem slodkiego, i wogóle dużo nie jem ale czuje sie tak jak sie czułam.. powoli trace silną wole !
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
24 listopada 2010, 16:32
a ja dla odmiany nie mam prawie w ogóle wolnego czasu. bo 3 razy w tygodniu siedzę w szkole, w weekendy pracuję i na dodatek znalazłam sobie (a właściwie sama mnie znalazła) dodatkową pracę. wieczorami albo się uczę albo biegam i efekt jest taki że nie mam czasu myśleć o jedzeniu więc ostatecznie jem ładnie... mam tylko nadzieję, że waga odrobinę spadnie...
- Dołączył: 2007-06-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 520
24 listopada 2010, 19:10
a ja jem dietetycznie i ćwiczę a waga stoi wręcz wzrasta. o co chodzi nie wiem, ale dalej robię swoje.
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Esbjerg
- Liczba postów: 1833
24 listopada 2010, 19:14
stokowianka - mam ten sam problem. jak ćwiczę to waga nie spada, a jak nie ćwiczę to spada i to nie jest żaden przyrost mięśni, bo bez przesady... nie wiem czemu się tak dzieje, ale ostatecznie nie chcę rezygnować z ćwiczeń.