Temat: projekt XXS

Oczywiscie tytul to taki zarcik, zwykle S, a nawet M w zupelnosci wystarczy:)))))

Mam juz dosc odchudzania sie i potem zaniedbywania i tycia. Postanowilam zalozyc grupe, w ktorej bedziemy sie wzajemnie wspierac i motywowac!!! A na koniec zrobimy sobie mega SESJE ZDJECIOWA:)

Juz mowie co i jak:) Zalozenie jest takie, ze pilnujemy sie i dbamy o siebie i dazymy do pieknej sylwetki i wygladu. Zamiast kupowac slodycze, fastfoody czy inne zle rzeczy wrzucamy te pieniazki do skarbonki i zbieramy na zmiane wizerunku! Za kilka miesiecy (proponuje jakos w maju) juz odchudzone wybieramy sie na zakupy, do fryzjera i co tam nam jeszcze przyjdzie do glowy (jako nagroda za wytrwalosc i zeby nieco zmienic nasz nowy image na wiosne:)) Po czym robimy sobie sesje zdjeciowa. Ja jestem fotografem (co prawda amatorem, ale potrafie zrobic ladne zdjecia:).

Przylaczyc sie moze absolutnie kazdy (jedyne co, ze sesja bedzie w Warszawie, chyba, ze dolacza do nas fotografowie z innych miast:). Sa tylko 4 warunki:

1. odchudzamy sie zdrowo (zadnych glodowek, kopenhaskich i innych takich)
2. cwiczymy regularnie (chyba ze ktos akurat ma zlamana noge czy inne przeciwskazania zdrowotne)
3. robimy sobie zdjecie jak wygladamy teraz (nie trzeba wklejac do pamietnika ani nikomu pokazywac, ale po to, zeby jak zrobimy nasza sesje, to sobie porownac, dla samej siebie:)
4. kombinujemy skarbonke (mozna zrobic z pudelka po kremie, butach czy czyms tam), do ktorej wrzucamy pieniazki, ktorych nie wydamy na grzeszne rzeczy (ten punkt nie jest obowiazkowy, ale mysle, ze to dobry sposob na motywacje)

To jak, ktos sie do mnie przylacza??????

 


Ja!!!
Ja jestem zdecydowanie za :) jestem na półmetku swojej drogi w odchudzaniu, ale mam dosyć długi przestój. Nie mogę jakoś ruszyć z kopyta i zdecydowanie wsparcie i motywacja od innych vitalijek jest czymś przeze mnie pożądanym ;). Co prawda nie kupuję sobie słodyczy i fast foodów już od dłuższego czasu (z wyjątkiem dni kiedy jestem na uczelni i między wykładami mam wybór: zjeść małego kebaba albo nic - wtedy wybieram opcję nr 1), ale pomysł z odkładaniem pieniędzy jest genialny...może w końcu ograniczę palenie (?) :). Na sesję się nie załapię, bo mieszkam za daleko, ale w końcu mam w domu jakiś tam aparat i mogę sobie sama zdjęcia porobić, ważne żeby był efekt :)
pozdrawiam ;)
Genialny pomysł z tą sesją, ja się piszę, bo już raz robiłam sobie coś takiego i było to niesamowity kop motywacji.
Brakuje mi do końca ok 6kg.
Pasek wagi
podoba mi sie ten wątek :D! Chętnie bym sie zapisała...  z tym ze ja zamierzm sie wylaszczyć do końca roku ;). Ale skarbonka to genialny pomysł :D A i sesją w maju nie pogardze... o ile utrzymam wage ;p
To i ja sie dopisze, co prawda sesja odpada, za daleko mam do Wawy, ale chlopa zatrudnia niech zdejcia porrobi:D skarbonka jest gotowa,czeka zeby tylko kasiorke powrzucac i bedzie pozniej na jekies fajne ciuszki:D:D:D
Mam pomysl,co by moze jaks tabele raz w tygodniu robic kto ile wazyl i ile schudl, moze to nas jeszcze bardziej zmotywuje....
no babki, damy rade:D
Pasek wagi
dołączam. :-)

i też jestem za tabelką,bo bardzo motywuje :-)
pomysł z tabelką popieram, tylko kto podejmie się jej tworzenia?
Ja sie moge zajac, nie ma problemu:)tylko nie wiem co autorka projektu na to:)
Pasek wagi
witam:) ciesze sie, ze juz sie kilka osob zglosilo:) pomysl z tabelka super i fajnie ze sie mozesz tym zajac ybex:) ja teraz jestem u dziadkow akurat i przez 2-3 dni nie bede za czesto na necie ale jestem z Wami!!:) mam jeszcze taki pomysl, zeby dzielic sie roznymi przepisami, szczegolnie jak ktoras zna jakies lekkie i szybkie w przygotowaniu i smaczne rzeczy!!! ja wlasnie mam zamiar poeksperymentowac troche kulinarnie, ale przyznam szczerze, ze nie jest to moja pasja i im mniej czasu spedzam w kuchni, tym dla mnie lepiej. jak przetestuje cos fajnego i lekkiego to sie tym podziele:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.