7 listopada 2010, 17:39
Cześć,
chciałabym na wiosnę ważyć 15 kg mniej, czyli 60 kg. Myślę, że plan jest realny.
Myślałam nad dietą Dukana ale po opiniach lekarzy dietetyków, szybko z niej zrezygnowałam.
Zamierzam po prostu odstawić białe pieczywo, słodkości i inne kaloryczne posiłki.
Oczywiście do tego ćwiczenia w domku i karnecik na siłownie.
Liczę, że dołączą do mnie dziewczyny, które planują zrzucić minimum 10 kg i nie będące na diecie Dukana, bo nie chciałabym żeby ten temat zdominował ten wątek:)
Czekam na Wasze wsparcie i ja gwarantuje również swoje dla Was!
- Dołączył: 2009-12-05
- Miasto:
- Liczba postów: 84
21 listopada 2010, 16:56
U mnie niestety porazka. Ostatni tydzien byl obfity w slodycze i ogolnie kaloryczne jedzenie i przybylo mi
1,1 kg . Na wadze
65,9 kg. Ale nie poddaje sie. Oto moj nowy plan:
sniadanie: platki na mleku lub kanapki z pieczywa razowego z wedlina, serem, jajkiem, itp.
obiad: mieso lub ryba + ziemniaki/kasze/ryz/makaron + warzywa (czyli normalny, zdrowy obiad)
podwieczorek: owoce
kolacja: jogurt lub salatka (nic nie jesc po 19.00)
zabronione: slodycze, alkohol, podjadanie miedzy posilkami
aktywnosc: 45 minut cwiczen oprocz spacerow
Mam
do zgubienia 5,9 kg w 4 i pol tygodnia czyli 32 dni, bo tyle akurat dni
zostalo do Wigilii. W nagrode, jak dobrne do 60 kg, kupie sobie jakis
wystrzalowy ciuch. - Dołączył: 2006-06-05
- Miasto: Ciemnogród
- Liczba postów: 3502
21 listopada 2010, 17:11
Mi wczoraj waga pokazała 91,7
, niestety wieczorem była impreza i dziś jest duuuuużo więcej- zaraz lecę spalać wczorajsze żarełko.
- Dołączył: 2009-02-13
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 573
21 listopada 2010, 17:17
Witam. Można się jeszcze przyłączyć ? U mnie waga startowa była 75 kg, teraz jest już 73. I co najważniejsze widać różnicę. Nawet mój chłopak, który rzadko widzi , że ktoś schudł i który nie wie o moim odchudzaniu powiedział, że chyba brzuch mi schudł. :D Jem tylko ciemne pieczywo, smażonego tyle co nic, białkowe kolacje, mało owoców, dużo warzyw i od wtorku jestem zapisana dwa razy w tygodniu na spinning i fitness. :)
21 listopada 2010, 19:29
U mnie 56,9 kg.
Cieszę się.
Ale na prawdę mi trudno wytrzymać.
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
22 listopada 2010, 07:43
Misialinezyjka pewnie, czym nas więcej tym lepiej.
U mnie spadek -0,7, ale ważyłam się w piątek a weekend jak zwykle przesadzony z jedzeniem. Teraz pewnie na wadze wróciło co mi spadło, nawet nie mam odwagi na nią wejść.
- Dołączył: 2008-11-22
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 215
22 listopada 2010, 19:25
to super dziewczyny ze wam sie udaje bo ja niestety zamiast chudnąć tyje, w tym tygodniu kolejnyy kg na plusie, gdy weszlam dzis na wage to az ryczeć mi sie zachchialo 65!!!! masakra
22 listopada 2010, 20:51
Hej! Nie poddawać się ; )
U mnie waga niestety lata jeszcze w tę i z powrotem z okazji kończącej się @, ale ostatnio zobaczyłam 74,2 czyli wagę sprzed i liczę, że jak się skończy to będzie mniej ; )
- Dołączył: 2008-03-20
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 7287
23 listopada 2010, 07:53
Julinek na pewno @ się skończy to będzie spadek. Mi zawsze tydzień przed @ dochodzi prawie 2kilo i tak mnie do samego końca trzyma.
violka może u Ciebie też @ nadchodzi? i dlatego zamiast spadać rośnie. Spokojnie jak trzymasz dietę to wcześniej czy później waga ruszy w dół.
Ja to mam dziwne przeczucie, że niedługo przywitam jakiś zastój, bo coś za ładnie mi kilogramy lecą. Rok temu jak mnie dopadł to prawie 2 miesiące trzymał. Obym tylko zdążyła zejść poniżej 70
23 listopada 2010, 21:46
I jak tam dziewczyny? ; )
Bo cicho się tu strasznie zrobiło ; )
- Dołączył: 2009-12-05
- Miasto:
- Liczba postów: 84
24 listopada 2010, 00:28
Udalo mi sie wytrzymac dwa dni bez wpadek i wszystko zgodnie z moim planem:)