2 grudnia 2013, 13:38
Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.
Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7622
18 grudnia 2013, 08:37
Hej.
Poprawiłyście mi nastrój,że nie tylko u mnie są wpadki.
![]()
Najgorsze,że z zazdrością patrzę na Wasze wagi obecne.
Moje marzenie,żeby dobić do 65kg i utrzymać je,nie wiem czy nie pozostanie tylko marzeniem.
Biegaczki zapraszam
TU - Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
18 grudnia 2013, 09:15
troszkę przełamię te wpadki, ale rano na wadze ujrzałam 70kg;) jestem mega szczęśliwa! Mam nadzieję że Wam też będzie szybko wszystko spadać;)
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
18 grudnia 2013, 16:24
Coolaa gratulacje,cierpliwość popłaca;) ja się cieszyłam, że pokazało poniżej 68,ale pamiętam,że jak zaczynałam w listopadzie to początkowo pułap 70 był celem. oby tak dalej:)
- Dołączył: 2013-11-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 558
18 grudnia 2013, 16:26
Liwia proszona o włączenie pozytywnego myślenia;) dajesz Kochana,nagroda to coraz piękniejsze ciałko. Trzymam kciuki za Ciebie:)
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
18 grudnia 2013, 17:06
mój pułap to w sumie od razu 55 kg;D nie no żartuję, cieszę się, że jest już 70 kilo, a teraz bym chciała 60kilo:) w końcu się jakoś doczekam...:)
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
18 grudnia 2013, 21:06
dziewczyny a co myslicie o chromie ? bo ja sobie nie radze z apetytem po poludniu :(
- Dołączył: 2006-07-23
- Miasto: Bergen
- Liczba postów: 452
18 grudnia 2013, 21:06
Heika!
Gratuluje! malymi korczkami dazymy do spelnienia duzych marzen! U mnie waga dzisiaj rowniutko 73kg, wprawdzie nie spisywalm tego co jadlam z powodu nerwowki i steresu w pracy, ale wpadek nie bylo!:-) wiec jestem dobrej mysli! czego i wam zycze!![]()
- Dołączył: 2006-07-23
- Miasto: Bergen
- Liczba postów: 452
18 grudnia 2013, 21:11
Do Olka1512....chrom generalnie ma pomoc na obnizenie ochotki na slodkie, a ty piszesz ze masz apatyt.....wiec ja bym raczej polecila jakis jogurt z otrebami....wypelnia zoladek na dluzszy czas, a i blonnika maja troche co sie przydaje;-)
Osobiscie jadlam kiedys chrom i specjalnych efektow nie zauwazylam!ale moze ja jakas inna jestem?hehehe
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
19 grudnia 2013, 14:16
mi tez się chrom nie sprawdzał
fasolamina prędzej bo żarłam wszystko i dużo i nie tyłam
u mnie ten tydzień jakiś pracowity sie zrobił, jutro ostatni dzień przed urlopem i wigilia firmowa o 16.
długo nie zostanę raczej bo pewnie będzie meksyk wszędzie i ludzie będa wyjeżdżać już. W centrum prawie pracuję więc nie zamierzam czekać do największych korków