2 grudnia 2013, 13:38
Wiem że jest już kilka takich tematów, ale ja proponuję wspólne wspieranie się w odchudzaniu, bez tabelek, bez narzucania czy się mierzymy, ważymy itd- każda po swojemu.
Chodzi tylko o to, żebyśmy się wspierały. W chwilach słabości, w pokusach (idą święta i sylwester), przy zastojach- ogólnie w odchudzaniu, w którym każdemu czasami potrzebne jest wsparcie, bo nie jest to rzecz prosta.
Chodzi o zdrowe zrzucanie zbędnych kg do wiosny, a później- w razie potrzeby- dalej.
Ja chciałabym na wiosnę zmieścić się w stare ciuchy. A w lecie osiągnąć swój cel i zakończyć walkę, z pozostawieniem zdrowych nawyków oczywiście
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: X3
- Liczba postów: 2037
11 grudnia 2013, 18:12
No a 10 dni bez slodyczy?
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
11 grudnia 2013, 18:13
to ogolnie 10 dni bez grzechu? zeby nie było że mamy inne pojęcie słodyczy :D
11 grudnia 2013, 20:03
więc kupiłam sobie dziś wagę, 2 razy już zdążyłam na niej stanąć, rano i przed chwilą
i tak się zastanawiam czy wiecie o ile może się wahać waga w ciągu dnia?
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
11 grudnia 2013, 20:07
wytrzymałam na tej owsiance cały dzień ;) tzn po 18 zjadłam serek wiejski light... ale mam nadzieje, ze cos sie ruszy na wadze jutro
- Dołączył: 2010-11-05
- Miasto: -
- Liczba postów: 601
11 grudnia 2013, 20:07
wytrzymałam na tej owsiance cały dzień ;) tzn po 18 zjadłam serek wiejski light... ale mam nadzieje, ze cos sie ruszy na wadze jutro
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: X3
- Liczba postów: 2037
11 grudnia 2013, 20:40
jakwino napisał(a):
to ogolnie 10 dni bez grzechu? zeby nie było że mamy inne pojęcie słodyczy :D
Mi tam pasuje ;p
Ogólnie miałam na myśli słodycze typu: słodzenie kawy, herbaty, czekolada, batonik, cukierek, słodki napój np. Kubuś, kakao, cappuchino?
Olka1512, dzisiaj zjadłaś tylko tę owsiankę i serek? O___O
mariaqu napisał(a):
więc kupiłam sobie dziś wagę, 2 razy już zdążyłam na niej stanąć, rano i przed chwiląi tak się zastanawiam czy wiecie o ile może się wahać waga w ciągu dnia?
Nie mam pojęcia. Zdecydowałam, że się nie ważę. Przynajmniej nie regularnie.
Dzisiaj waga pokazała 51,4 kg także jestem załamana... A dobrnęłam do 49,8 kg i potem już tylko wzrost... WRRR! Jestem na siebie zła!
Edytowany przez Himek 11 grudnia 2013, 20:44
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
11 grudnia 2013, 22:47
mariaqu waga w dzień może się wachać nawet do 2 kg, chociaż z reguły jest to +/- 0.5kg
Ola trochę za mało chyba
ja naliczyłam ok 1800kcal więc zaszalałam, ale przynajmniej przeżarłam dobrze, bez świństw
zrobilam trochę wymachów, pompek zwyklych i odwrotnych, przysiady, wykroki, wymachy, pulsowanie w siadzie..... doopa sie sama nie zrobi :D
11 grudnia 2013, 23:43
Ech... zawaliłam ciut
Ale w postanowieniu słodyczowym (bezsłodyczowym) twardo trwam
- Dołączył: 2013-10-03
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1356
12 grudnia 2013, 00:06
Ja zgadzam sie na wszystko co zostało tu napisane :)
- Dołączył: 2013-12-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 189
12 grudnia 2013, 08:55
Dzieńdobry bardzo - w takim razie dziś dzień nr 1 ??
ja lecę uzupełniać pamiętnik póki co i zaraz wracam
Miłego dnia kobietki :)