4 listopada 2010, 12:05
Już niewiele czasu zostało aby zadbać w tym roku o siebie, zrzucić zbędne kilogramy.
Mój plan to min -5kg do końca roku (z obecnych 76,8kg do 72kg).
Ktoś chętny się dołączyć, razem wspierać??
4 listopada 2010, 16:44
Jeśli można też chętnie się dołączę do grona.
Moja historia jest taka: dietę MŻ zaczęłam 31 stycznia 2009r. udało mi się zrzucić około 6 kg niestety wakacje wypady na kebab imprezki różnego typu oraz moje obżarstwo że się tak wyrażę doprowadziło ze znów przytyłam. Obecnie ważę około 66 kg nie mam zbyt dokładnej wagi więc czasami fiksuje. Moim największym problemem jest to, że nie umiem sobie odmówić słodyczy i jak wracam ze szkoły po zjedzeniu obiadu bym ciągle coś jadła pomimo, że zjadam posiłki średnio co 3 godziny.
Pozdrawiam i myślę że z tą tabelką to świetny pomysł:)
4 listopada 2010, 17:33
Hej dziewczyny! Też się dołączę. U mnie 63,5 a cel to 59 kg. Powinno się udać do Świąt, bo przecież to nie aż tak dużo. Z mężem mam podobnie - o dietach nie chce słyszeć i uważa, że przecież to samo przychodzi... Do tego jestem miłośnikiem słodyczy. Nie rezygnuję z nich zupełnie, bo wtedy rzucam się na nie bez opamiętania. Niestety będę pisała nieregularnie, bo sporo pracuję i mam malutką córeczkę, ale będę regularnie czytała :) i podawała wyniki - oczywiście.
4 listopada 2010, 18:01
Jasne, że się zgłaszam! Za mną teraz okres szybkiego chudnięcia i przychodzi długie xD Obecnie ważę 82, mój cel to 75kg, ale jak się nie uda, to zadowoli mnie 77kg:)
4 listopada 2010, 18:11
Witam ;) ja tez chce;p musze wazyc 60 kg. wr moze nie tak moge wazyc ile tam sie uda byle miec plaski brzuch ;0 mam nadzieje ze sie uda
- Dołączył: 2009-10-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 328
4 listopada 2010, 18:25
hej;) i ja dołączę:) do 1 stycznia chcę ważyć 9kg mniej, czyli 53kg:) liczę na to że wątek nie wygaśnie :)
4 listopada 2010, 18:43
Ja również bardzo chętnie do Was dołączę :)
Teraz 74,5kg, do końca roku 70 ;D
4 listopada 2010, 19:51
Cieszę się że jest tyle chętnych się dołączyć...
Wątek będzie działał dopóki Wy będziecie....
Razem damy radę zbędnym kilogramom :)