4 listopada 2010, 12:05
Już niewiele czasu zostało aby zadbać w tym roku o siebie, zrzucić zbędne kilogramy.
Mój plan to min -5kg do końca roku (z obecnych 76,8kg do 72kg).
Ktoś chętny się dołączyć, razem wspierać??
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto: Sierpc
- Liczba postów: 204
30 listopada 2010, 16:33
witam
ja kilka razy na dzień biegam na 4 piętro i z powrotem do tego z małym
po śniegu więc wierzę że waga będzie dla mnie w niedzielę łaskawa
30 listopada 2010, 19:49
sabuska27 No to się dobrałyśmy :))
A ja wczoraj bez kolacji i rano na wadze 75,6kg
Ciekawe :)
1 grudnia 2010, 09:22
a ja skończyłam z chodzeniem na basen na razie:( przez zimę i komunikację nie mam jak dojeżdżać:( a poza tym w taki ziąb boję się, że się przeziębię jadąc tramwajem po basenie... mam nadzieje,że to nie zaowocuje skoku wagi (chociaż spadku nie zauważyłam) od dziś mam zamiar robić 8 min.. legs i abs na zmianę, co drugi dzień.. tylko nie wiem czy wystarczy raz 8 min czy powtórzyć te ćwiczenia kilka razy? albo codziennie i legs i abs po razie.. czy to by coś dało?
ale dzięki adwentowi mam zamiar wytrwać 26 dni bez grama słodkości:) od dwóch lat mi się tak udaje:) takie wyrzeczenie adwentowe:) zastanawiam się też nad alkoholem:) to może to mi pomoże zrzucić kilka gramów:) bo ostatni co weekend jakieś piwka były a o słodyczach to nawet nie wspomnę:)
Edytowany przez TusiaKW 1 grudnia 2010, 09:24
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto: Sierpc
- Liczba postów: 204
2 grudnia 2010, 06:36
ja ostatnio w ogóle nie ćwiczę niby czuję się już lepiej ale nie chcę za bardzo się forsować a z drugiej strony czasu mi brakuje ale po nowym roku obiecałam sobie wygospodarować chociaż godzinkę dziennie W końcu mi też się coś należy Miłego dnia
2 grudnia 2010, 12:31
Dziewczyny zostały 4 tygodnie, nie cały miesiąc :)
A u mnie ćwiczenia na bakier,
ja muszę mieć stepper albo rowerek inaczej nie da rady
Do ćwiczonek nie mam motywacji :(
No a na sprzęt póki co kasy brak,
ale najpóźniej na wiosnę przed Wielkanocą sobie kupię
tj. Mężuś mi obiecał :P
- Dołączył: 2007-06-26
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1857
2 grudnia 2010, 18:47
no ja tez nie mam motywacji zeby zabrac sie sama za cwiczenia jedynie brzuszki robie ale ciezko mi sie zmobilizowac do nich :) :( dlatego tez chodze na fitness mam 8 wejsc na miesiac i juz dwa wykorzystane :) nie wiem czy bede miec kase na kolejny karnet ;( bo wzielam z oszczednosciowego konta... no a pozatym nie wierze ze zostaly 4 tygodnie ... nawet nie mam planow na sylwestra :(
- Dołączył: 2010-10-30
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 590
2 grudnia 2010, 22:10
ja też na sylwka planów nie mam jeszcze
A tu kaski trzeba naszykować sporo.
Najpierw prezenty na swięta.
Sylwester i potem moje urodziny nie całe dwa tygodnie po sylwku.
Nie wiem skąd ja wezmę na to kasę
3 grudnia 2010, 10:25
Widzę, że ćwiczenia to nasz wspólny problem. Postanowiłam od dziś co najmniej 20 min. jeździć na rowerku (mam na szczęście w swoim pokoju), a co 2 dzień będę szła na ćwiczenia lub basen. Blisko mnie otworzyli nowy klub - idzie się do niego niecały kwadrans, więc wreszcie nie mogę się wykręcać, że zajmuje to za dużo czasu. Tylko 4 tygodnie, więc trzeba się zmobilizować.
Pozdrowienia i do niedzieli!!!
- Dołączył: 2010-09-11
- Miasto: Sierpc
- Liczba postów: 204
3 grudnia 2010, 16:34
witam nie
będzie mnie przez weekend mam małą depresję muszę się pozbierać narazie
nie będzie u mnie miejsca na liczenie kalorii nie odpuszczam sobie ale
nie załamię się jak nie schudnę wierzę że nowy rok przyniesie zmiany
pozdrawiam do zobaczenia w poniedziałek