Temat: Ponad 8 tygodni, parwie 2 miesiące do końca roku...ODCHUDZANIE...kto chętny?

Już niewiele czasu zostało aby zadbać w tym roku o siebie, zrzucić zbędne kilogramy.

Mój plan to min -5kg do końca roku (z obecnych 76,8kg do 72kg).

Ktoś chętny się dołączyć, razem wspierać??

witam ja kilka razy na dzień biegam na 4 piętro i z powrotem do tego z małym po śniegu więc wierzę że waga będzie dla mnie w niedzielę łaskawa
sabuska27 No to się dobrałyśmy :))

A ja wczoraj bez kolacji i rano na wadze 75,6kg
Ciekawe :)

andzia240184  no dokladnie :) ja skorzystalam z okazji i niedawno wrocilam z fitness a taki mam apetyt ze masakra przed @ ;/ ehh ... szkoda ze na fitness nie ma wagi to bym sie zwazyla .. bo u mnie waga sie nie nadaje ;] ale niedlugo zawitam do apteki i sie okaze  :) podejrzewam ze nie bedzie duzego spadku o ile bedzie jakis bo przez ostatnie dni nie pilnowalam sie za bardzo a i brzuszkow nie robilam a jak byly to malo :(

Pasek wagi
a ja skończyłam z chodzeniem na basen na razie:( przez zimę i komunikację nie mam jak dojeżdżać:( a poza tym w taki ziąb boję się, że się przeziębię jadąc tramwajem po basenie... mam nadzieje,że to nie zaowocuje skoku wagi (chociaż spadku nie zauważyłam) od dziś mam zamiar robić 8 min.. legs i abs na zmianę, co drugi dzień.. tylko nie wiem czy wystarczy raz 8 min czy powtórzyć te ćwiczenia kilka razy? albo codziennie i legs i abs po razie.. czy to by coś dało?

ale dzięki adwentowi mam zamiar wytrwać 26 dni bez grama słodkości:) od dwóch lat mi się tak udaje:) takie wyrzeczenie adwentowe:) zastanawiam się też nad alkoholem:) to może to mi pomoże zrzucić kilka gramów:) bo ostatni co weekend jakieś piwka były a o słodyczach to nawet nie wspomnę:)
ja ostatnio w ogóle nie ćwiczę niby czuję się już lepiej ale nie chcę za bardzo się forsować a z drugiej strony czasu mi brakuje ale po nowym roku obiecałam sobie wygospodarować chociaż godzinkę dziennie  W końcu mi też się coś należy Miłego dnia
Dziewczyny zostały 4 tygodnie, nie cały miesiąc :)


A u mnie ćwiczenia na bakier,
ja muszę mieć stepper albo rowerek inaczej nie da rady
Do ćwiczonek nie mam motywacji :(
No a na sprzęt póki co kasy brak,
ale najpóźniej na wiosnę przed Wielkanocą sobie kupię
tj. Mężuś mi obiecał :P

no ja tez nie mam motywacji zeby zabrac sie sama za cwiczenia jedynie brzuszki robie ale ciezko mi sie zmobilizowac do nich :) :( dlatego tez chodze na fitness mam 8 wejsc na miesiac i juz dwa wykorzystane :) nie wiem czy bede miec kase na kolejny karnet ;( bo wzielam z oszczednosciowego konta... no a pozatym nie wierze ze zostaly 4 tygodnie ... nawet nie mam planow na sylwestra :( 
Pasek wagi
ja też na sylwka planów nie mam jeszcze
A tu kaski trzeba naszykować sporo.
Najpierw prezenty na swięta.
Sylwester i potem moje urodziny nie całe dwa tygodnie po sylwku.
Nie wiem skąd ja wezmę na to kasę


Widzę, że ćwiczenia to nasz wspólny problem. Postanowiłam od dziś co najmniej 20 min. jeździć na rowerku (mam na szczęście w swoim pokoju), a co 2 dzień będę szła na ćwiczenia lub basen. Blisko mnie otworzyli nowy klub - idzie się do niego niecały kwadrans, więc wreszcie nie mogę się wykręcać, że zajmuje to za dużo czasu. Tylko 4 tygodnie, więc trzeba się zmobilizować.
Pozdrowienia i do niedzieli!!!
witam nie będzie mnie przez weekend mam małą depresję muszę się pozbierać  narazie nie będzie u mnie miejsca na liczenie kalorii nie odpuszczam sobie ale nie załamię się jak nie schudnę wierzę że nowy rok przyniesie zmiany pozdrawiam do zobaczenia w poniedziałek

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.