Temat: Zacznijmy nowe Życie !!

Hejka !!!
Piszę bo chciałabym założyć nową grupę wsparcia lecz żeby była zamknięta bo nie chcę aby nasze rozmowy wychodziły dalej, szukam chętnych które są same z walką o lepsze Życie w zdrowym i seksownym ciele:) Moim celem jest wspieranie się nawzajem w słabościach jak i w radosnych chwilach. Ja osobiście walczę ze swoimi kilogramami sama, nie mam żadnej towarzyszki w tej walce i nie ukrywam jest ciężko tak samej. Tak więc zapraszam osoby które potrzebują wsparcia i mają ochotę być wsparciem dla innych.
Pasek wagi
Łał :-)  gratuluję. Ja tez mam brzuchol.... ehhh... powodzenia. Mamy podobny cel.
Pasek wagi
Coś dla osób nie znajdujących motywacji:
1)


2)
 

3)


4)


5)
 

6)


Kotałki już zaczęły :)
Saszulec,poprawilas mi dzień :-) 
K O T Y;3

Pasek wagi
Do usług :)
Mi dzień poprawiła waga. 59,6 kg! :D
Takiej wagi to chyba w przedszkolu nawet nie miałam xD
cześć dziewczyny- fajnie, że dołączyłyście :)
ja dzisiaj mam tygodniowe ważenie, jestem ciekawa czy coś poleci w dół bo troszkę w tym tygodniu sobie odpuściłam ;/
Aniu, trzymam kciuki
Saszulcu , ja to dopierro w przyszlym tygodniu... ale zagladam na wage.... jest kilka gramow wiecej niz wczoraj....
Wiem wiemmmmmmm nie wolno... Aleeeeee by sie chciało juz. A jakie były wasze poczatki? Jeszcze okres mam ... dramat :-( 
Pasek wagi
Moje bolesne :(
Jako studentka żywiłam się gotowcami, fast food is my best friend. Codziennie coca-cola (bądź pepsi <tak dla odmiany xD>) i to nie puszka, a 2l wręcz. Czasami energetyki po 2 litry też chlałam. Wody 0. Nienawidziłam wody. Doprowadziłam się do takiego stanu z energetykami, że raz kichałam krwią z nosa przez nie :D teraz jak wypiję ich za dużo mam wysypkę. Uczulenie :(

Ostatecznie, mój chłopak zasugerował mi, aby się zabrała za siebie. No i się wzięłam. Jak fast foody dałam radę odstawić, tak z coca-colą miałam problemy. Ale teraz jak sobie wypiję tą jedną szklaneczkę to taka radość, że chyba w dzieciństwie takiej nie miałam ;)

U mnie jest tylko jeden problem. Mam szerokie biodra i wąską talię,typowa gruszka. Jak obecnie schudłam to wiadomo poprawiła mi się figura, ale nie mogę się przyzwyczaić do tego. Nie miałam problemu ze swoim wyglądem kiedyś, za czasów tych 75 kg. Po prostu jak zasugerował, to stwierdziłam,że zrobię to dla Niego. Ale nie mogę się przyzwyczaić, bardzo bardzo podobają mi się kobiety krąglejsze według mnie są śliczniejsze niż te takie chude że anatomii człowieka można się uczyć (bez obrazy of course :) ). Na szczęście z bioder nie zejdę już więcej, bo mam rozstępy (w wieku 20 lat ... lekka wiocha), teraz chcę pozbyć się oponki i na maksa poprawić talię. Wtedy moja figura też będzie podchodzić pod krągłe i będę zadowolona :)
łał, no to faktycznie walka :) podziwiam, podziwiam ... naprawdę
Pasek wagi
E tam, nie ma co podziwiać :)
Acz dzisiaj tak bardzo mi się nie chciało ćwiczyć. Ale poszłam. Jutro mam wolne :)
hej też chętnie dołącze, jakie są zasady?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.