- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2013, 00:05
14 października 2014, 20:12
no ja też trochę nawaliłam, właśnie siedzę przy piwku.. Dowiedziałam się że mój straci pracę i tak jakoś trochę mnie to zdenerwowało... Jest jak jest między nami ale musimy się wspierać dla dzieci
15 października 2014, 20:21
ja dziś na 5+; dieta w miarę czyli jakieś 1600-1800 kacl i 10 km w 1h i 5 m więc dla mnie to sukces! oby jutro było wszystko ok Pozdrawiam
15 października 2014, 20:28
15 października 2014, 20:49
ja nie wchodzę na wagę wcześniej niż w poniedziałek! bo ona niekiedy mnie zniechęca zamiast motywować!
17 października 2014, 07:53
17 października 2014, 09:37
ja wczoraj jeszcze ćwiczenia z Ewką a dziś biegi min. 8km. więc daję czadu na całego.... trzymam się reguła a kg w końcu muszą ruszyć ale nic drastycznego... normalna dietka odpowiednia do ćwiczeń bo później mam yoyo i tak od 2 lat więc teraz biegi 4 x w tyg. MŻ i ćwiczenia 3 x w tyg!! chcę zmienić w końcu swoje życie i cieszyć się..bez kompleksów!!!
17 października 2014, 14:06
Hej dziewczyny.
Ja tez nie stawiam celu.
Taki dlugoterminowy jeden musi byc ale w przypadku diety ktora sie samemu prowadzi to juz nie maja sensu cele krotkotrwale. Ze wzgledu na to ze przeciez nie obliczamy profesjonalnie wszystkiego i waga roznie spada. Raz jest to kilogram w tygodniu a czasem kilogram w miesiacu mimo diety i cwiczen:) badz tu madry czlowieku :) Moj cel to do polowy stycznia wazyc 62kg lub 60kg. Mam nadzieje ze sie uda zwazajac na to ze pewnie waga z paska jest troszke wyzsza. Zwaze sie w nastepny poniedzialek :) jestem tu teraz z Wami codziennie!!!
Cwicze 4-5 razy w tygodniu. 2 razy chodze na fitness i w pozostale dni cwicze z Ewka, w weekendy odpuszczam chyba ze mi wypadnie ktorys dzien tygodnia. np dzisisaj mam spotkanie na uczelni organizacyjne i nie moge wiec pocwicze jak wroce lub jutro jesli dzis bedzie pozno. Mam w planie naprawic orbitrek i na nim jezdzic. Wynosze go jutro do salonu i zaczynam narazie bez obciazenia.
Niech moc bedzie z nami!!!! :))))
17 października 2014, 14:18
ta z lewej to ja:) Mysle ze nie jest zle. aczkolwiek uda od przodu i brzuch od boku nie wygladaja tak jakbym chciala brzuch strasznie odstaje (tutaj tego nie widac) a uda sie rozlaly znowu :/ ale juz nad nimi pracuje:)
17 października 2014, 17:26
Hej malutkanat, ładnie wyglądasz pewnie jesteś wysoka... ja niestety tylko 160 więc nadwagę bardzo widać... ale tym razem wiem, że mi się uda!! dziś 9 km przebiegłam w delikatnej mżawce.. było super.. i o to chodzi żeby robić to co się lubi...
jutro mam w planie dłuższa wycieczkę rowerową tak 40-50 km wolnym tempem, a w niedziele konie... dopiero w poniedziałek Nic!:-)
Pozdrawiam
18 października 2014, 08:24
tak tak moj wzrost waha sie od 172 ktore mam w dowodzie do 174 ktore mam naprawde :) bo chyba uroslam od pierwszego wyrabiania dowodu :) dlatego moze nie widac az tak tych moich kg ale ja sie jeszce nie czuje tak jakbym chciala sie czuc:) mi sie bardzo chude osoby tez nie podobaja.... dlatego pare kilo i utrzymac to bedzie super.... fajnie z tymi koniami masz:) tez chce... :) jesli chodzi o bieganie to tez czasem lubie gdzies "poleciec" :) ale nigdy nie bylam jakas wielka fanka biegow dlatego ze sie zrazilam w liceum.... teraz zaczynam doceniac spokojne tempo przy muzyce na uszach ale czasem jakis hamulec z dawnych lat sie wlacza...
Dzis w planie Ewka i turbo wyzwanie chyba ze sie pogoda poprawi to moze pobiegne przed siebie:) oprocz tego maseczki i domowe spa:)