- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2013, 00:05
3 kwietnia 2014, 21:12
4 kwietnia 2014, 09:23
hej.. co u Was, jak nastawienie na dietowanie? u mnie tak jak myślałam 200 g w górę czyli mam potwierdzenie jedno odstępstwo od dietki i już idzie w górę! pozdrawiam miłego dnia
4 kwietnia 2014, 09:43
hej
u mnie jak narazie ok. Skończyłam sprzątanie i prasowanie. Zupka dla rodzinki zrobiona a ja zaraz muszę 2 śniadanko zjeść. A po nim ćwiczonka. Dziś już będzie idealnie :)
4 kwietnia 2014, 10:24
właśnie siedzę i piję kawkę. To skorzystam i do was napiszę.
Mam nadzieję że ten dzień będzie idealny, w planie mam po 14 jechać do męża rowerkiem (jakieś 9 km w 1 stronę) bo on ma fuuchę u takich starszych dziadków i oni lubią jak ja z dziećmi przyjeżdzam, Zastanawiam się tylko czy Julia da radę tyle jechać, W drugą stronę mogła by już samochodem wrócić. Uczę młodego do nocnika, już niby 8 dzień dziś nie używamy pamprów na codzień tylko do spania czy spacerów ale i tak ciągle sika w majtki, nie nadąrzam prać. Macie jakiś sprawdzony sposób??
Z tego co pamiętam to Julii zajęło jakieś 3 dni nauczyć się, na noc tylko jej zakładałam później ale to też nie długo
4 kwietnia 2014, 12:04
podobno z chłopcami dłużej.. ale już nie pamiętam jak to było.. nauczy się.. troche czasu i konsekwencji.. nie odpuszczaj!
ja dopiero posprzątałam i poprałam ale coś automat nawala bo prał z 2h a powienie 45 min.
idę robic obiad bo dizs dzieci wcześniej wracają..
ja z Jasiem jeżdżę po 20km.. ma 8 lat a jak miał 6 lat to jechał ze mną do kuzynki 45 km i dał radę! Julka tez da rade te 9km to miłej wycieczki papa
4 kwietnia 2014, 12:59
a ja dziś sprawdzam swoją silną wolę, zrobiłam pączki i bułeczki dla dzieciaczków :)
Zrobiłam killera 28 minut, moje 2 podejscie, za pierwszym razem było 18 minut :)
4 kwietnia 2014, 14:14
wycieczka rowerowa nie wyszła... dostałam zlecenie na tłumaczenie z języka niemieckiego jednego dokumentu także będę miała weekend zajęty :) w sumie fajnie bo dawno nic nie tłumaczyłam a przy okazji jaka kasa wpadnie