- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 listopada 2013, 00:05
3 kwietnia 2014, 12:19
u mnie dziś koszmarny dzień, ciągle myślę o jedzeniu. I ciągle coś podjadam, nie wiem jak mam się ogarnąć bo normalnie wciągnęła bym wszystko.
3 kwietnia 2014, 12:21
nie , ide na 17.40 dopiero;) Ale taka prwawda,że z dnia na dzień nik mi nie pomoże a takim tempem to zaraz będzie na wadze 70:(musze się ogarnąć:(
3 kwietnia 2014, 12:26
no a ja razem z tobą,,,.... zjadłam jabłko, banana pół godziny przerwy i kawałek babki ziemniaczanej i wafel ryżowy z czekoladą, nie wiem co mi jest. Chyba coś mi na łeb padło
3 kwietnia 2014, 12:42
dziewczyny ogarnijcie się z tym podjadanie, za chwilę będziecie żałować.. a czas płynie... Trzeba się wziąć w garść i wkońcu działać i dążyć do swojego celu, marzeń... a nie tylko wzdychać i narzekać... ja tez narzekam ale pod kątem jak mogłam siebie wczesniej nie widzieć i doprowadzić się do takiego tłuszczu!! do roboty!! wody sie napijcie jak Was kusi jedzenie
3 kwietnia 2014, 13:22
ja właśnie zaliczyłam skalpel, teraz ide dzieciom zrobić obiad i wtedy biorę się za hula hop.
Wygrzebałam z szafki sok pomidorowy i będę pić w napadzie głodu..... Naprawdę nie wiem co mnie dziś tak napadło, normalnie ostatnio bardzo żadko mi się to zdarzało
3 kwietnia 2014, 14:23
beatka ja zjadłam cala paczke herbatników(duza), 7 kanapek. paczke sliwek suszonych,danonka, 5 wafli ryzowych, 2 kajzerki z masłem....nie licytuje się dalej bo to nie wszystko....ale to było wczoraj a dziś jest dzis
3 kwietnia 2014, 15:25
ja już dziś mam dość, w końcu założyliśmy nowy net bo tamten to tak wolno działał że przez miesiąc to tylko vitalię odwiedziałam i nie było mowy o żadnych innych stronach, A teraz cholerswto tylko przez kabel działa i za nic w świecie nie mogę przestawić na bezprzewodoo
3 kwietnia 2014, 20:29
dziewczyny ja tu próbuje Was zmotywować, żebyście nie podjadały, a sama miałam wtopę.. ale to było o 17.00 zamiast kolacji i dziś już nic więcej nie jem.. chociaż nadrobiłam pewnie tym z 600 kacl jak nic.. takze dziś 2 tyś przekroczyło.
Zrobiłam Yogę 1,30 min.. ona tak mi się nudzi, że szok.. ale twardo trzymam się programu! czyli dziś 18/90px90
jutro spadku nie będzie a szkoda bo dziś był o 300g...
powodzenia dziewczyny i trzymajcie się chudziutko
3 kwietnia 2014, 20:36
3 kwietnia 2014, 21:00
ja jak trzymam dietę to codziennie leci w dól a tylko jeden dzień zawalę i wraca dużo... z przeziębienia tyko katar został.. więc zaczynam w 100% walkę z kg. chciałaby 1 kg na tydzień wiem, że jest to możliwe bo przez 5 dni schodze nawet do 1,5 kg a później wtopa z jedzonkiem i od nowa kółko...