- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
27 października 2010, 23:40
szukam chętnych. z waga podobna do mojej :) osob ktore beda aktywne na forum i nie poddadzą sie szybko. zapraszam.
bede robic co tygodniowe tabelki. ruch w wlasnym zakresie . dieta tez. :) ale wymiana informacjami:)))
Edytowany przez ewuka111 27 października 2010, 23:41
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
7 lutego 2011, 16:36
heehhe ja tam lubie moje piersi :PP nie duze nie male. zwiekszyly sie razem z brzuchem :PP i nic sie z nimi nie dzieje :P albo nie zauwazam :PP
moj chlopak tez nie zauwaza za bardzo ze chudne ;PP dopiero jego mama mu powiedziala ze powinnien ze mna do dietetyka chodzic ( w senk w tym ze nie chodze ) :P hehhe :)) dzis frytki jadlam. daruje sobie kolacje :))
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
7 lutego 2011, 21:44
No to lepiej nie jedz kolacji:))
Dziewczyny, jak kurcze mam się zabrać za te ostatnie 5 kg??Kurcze noo... Chciałabym schudnąć, ale mam dziwne obawy, że jak znów zetnę kcal do 1000-1200 organizm mi się przestawi na mniejszą ilość kcal a nic nie schudnę... co myślicie? Muszę do wakacji mieć najwięcej 51 w udzie(49marzenie), w sumie nie ważne ile pokaże waga i ile cm będę miała w innych częściach ciała:)
8 lutego 2011, 15:50
hej dziewczyny, dziękuję ślicznie za życzenia i przepraszam ze sie nie odzywałam- pojechalam do domu i nie mam internetu do piatku. Moja impreza urodzinowa to tragedia- glupio mi bylo przed tym chlopakiem ze on nikogo nie zna i jakoś nie mogł się dogadac z moimi znajomymi wiec sie nim caly czas zajmowalam. O pierwszej w nocy powiedzial mi: "za bardzo sie starasz". Fajowo, prawda? No, jeszcze poklocilam sie na fest z moja najlepsza przyjaciolka, ktora po prostu nie przyszła, bez słowa. Mimo ze miala 100 metrow do mnie. Przez caly piatek sie martwilam ze bedzie slabo na imprezie bo proporcje faceci/ dziewczyny to trzydziesci do czternastu. Strasznie duzo dziewczyn nam odpadlo a w ogole ciezko na moich studiach miec duzo przyjaciolek (7 dziewczyn na 120 osób). Ale było TRAGICZNIE. Także do dziś mam zepsuty humor. I jeszcze sesja... Dobrze ze sie nie obzeram przynajmniej. Ale będzie dobrze:) Mam nadzieję.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
8 lutego 2011, 16:04
no to niezle mialas z tymi urodzinami.. hmm widzisz wychodzi na to ze nie nalezy sie starac az tak bardzo w relacjach ludzkich heheh :))
a przyjaciolka nie ladnie sie zachowala.. ale moze miala powody..
pixi przeciez ty masz sliczne nogi..
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
8 lutego 2011, 19:30
przyjaciółka? alez dla mnie nic nowego. moje przyjaciółki też w sumie mnie ostatnio robiły w ***, z czasem da sie zobaczyc, na kim tak naprawde można polegac i kto Ci pomoże, kiedy trzeba, a kto wypnie tyłek i pójdzie tam, gdzie przyjemnie ;]
przestałam się już przejmowac, przykro czasami - jasne, ale co zrobić.
coraz mniej żal mi ludzi, którzy odchodza, którzy wybierają inną droga, innych znajomych, coraz częsciej potrafie zerwać/ograniczyć kontakt z takimi osobami
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
9 lutego 2011, 16:39
myslicie ze jak np zjem za duzy obiad a nie zjem kolacji to to cos da ze schudne :P?? wiem glupie.. ale jak wracam z pracy to czasem nie panuje nad jedzeniem.. i sie rzucam na co popadnie..
10 lutego 2011, 18:32
wszem i wobec ogłaszam, że sesja zakończona. 3 egzaminy zaliczone, na 3 czekam na wyniki. powracam na dobre tory diety, i zobaczycie, schudnę! do wesela mojego kuzyna zostało 112 dni, czyli 16 tygodni. Te 6 kg musi spaść w tym czasie!! a jak u Was?
10 lutego 2011, 21:21
Gratulacje Aniufa!:D Ja jutro jeden egzamin jeszcze mam i 21 lutego kolejny + kolokwium poprawkowe jeszcze:( Ale dietkuję. Na razie robię takie ćwiczenia "hip hop abs" i wiecie co? I love it! W poniedzialek myslę żeby zacząć insanity tylko tam jest dużo pompek a ja umiem zrobić maksimum trzy. Moja sąsiadka tak sobie na tym ciało wyrzeźbiła że jak ją zobaczyłam po 2 miesiącach to padłam.:)