- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
27 października 2010, 23:40
szukam chętnych. z waga podobna do mojej :) osob ktore beda aktywne na forum i nie poddadzą sie szybko. zapraszam.
bede robic co tygodniowe tabelki. ruch w wlasnym zakresie . dieta tez. :) ale wymiana informacjami:)))
Edytowany przez ewuka111 27 października 2010, 23:41
16 listopada 2010, 18:51
Ja dziś bardzo dobrze wręcz może przesadziłam jakieś 500 kcal nie licząc 5 mandarynek , jabłka i grejpfruta ale to przez to że cały dzień na uczelni byłam i się więcej nie udało a po 17 nie jem ale nie zaszkodzi mi taka głodówka bo ostatnio jakoś średnio się diety trzymała może obżarstwa nie było ale dobrze też nie było! Od dziś wracam do dietkowania na poważnie :) nawet sobie zasad spisałam w pamiętniku więc bajer!~Zaraz śmiagam na fitness dziś 2 godzinki TBC i ABT :) to lecę buziaki dla Was:*
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
17 listopada 2010, 15:15
a ja dzis zjadlam cipsy ;/. no coz..
17 listopada 2010, 16:42
A ja dziś się trzymam:D kupiłam w kerfurze (nie wiem jak się pisze dobrze, na pewno kilka błędów zrobię więc wolę napisać źle specjalnie:P) dwa kilo mandarynek po 1.90 zł/ kg i cały dzien jestem na mandarynkach:D + łosoś na obiad:). Wczoraj też w końcu dałam radę. Dziewczyny- nie gryźcie sie jedną rzeczą- przecież czasem trzeba sobie pozwolić żeby nie zwariować i utrzymać zdrowy stosunek do jedzenia!
Jeden przymrozek zimy nie czyni:D
Tak dziś oglądałam moje zdjęcia i figurę tego modelu który mi sie wyświetla... Chciałabym mieć figurę modelu.:(
Edytowany przez tusia709 17 listopada 2010, 16:44
17 listopada 2010, 18:34
Pojutrze ważenie:) Czuję że będzie dobrze:)
17 listopada 2010, 22:04
Musi być dobrze
tusia :) ja mam nadzieję ze nadrobię straty które sobie zrobiłam weekendem i poniedziałkiem (dużą nadzieję) dlatego ostro palę dziada!
U mnie dziś bardzo dobrze! Po wczorajszych ćwiczeniach cały dzień czułam udka. Dietkę utrzymałam nawet za mało zjadłam ale to przez brak czasu! Zaliczyłam też energy step i była masakra :) było bardzo energicznie lał się ze mnie pot!! :) ale z tego też jestem zadowolona! Dziś będzie imprezowo ale bezalkoholowo! Idę na imprezkę :) Muszę się jeszcze tylko wyszykować :) ciekawa jestem jak bez alkoholu będzie się imprezkowało :) to bięgnę zrobić makijarz i wybrać coś do ubrania :)
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
18 listopada 2010, 10:13
ehhhh... ja ważenie robie dzisiaj, bo jutro znowu do szkoły jade i może nie być kieyd podać.
65,3... cały czas sobie tłumacze, że mam okres i to dlatego.
tak tak w zeszły piątek byłam przed okresem i też sobie tak tłumaczyłam;d;d
zawsze te dni po to u mnie spadek apetytu i waga leci w dół, także mam nadzieje, że znowu troche nadrobie, z pare kilo, żeby potem w trakcie kolejnego okresu jak przybędzie coś na wadze to jednak, zeby generalnie miesiecznie tendencja była na - :)
opornie mi to idzie, bardzo... mimo, ze zaangazowana w moje odchudzanie jest już cała rodzina xD
mama stara się gotować niezbyt cięzkie dania, tata jak tylko usłyszy, że mam ochote na coś słodkiego od razu mnie ustawia do pionu ;d generalnie z szafek zniknęły wszelkie słodkości, które dawniej były na porządku dziennym, weekendowe ciasta moja mama tak chowa, ze tylko z tatą wiedza, gdzie one są :D
staram sie jeść najpóźniej ok 18-19:00 max. W pracy jogurty z otrębami, dużo herbatek zielonych, czerwonych, odchudzających, raczej pilnuje sie, zeby nie podjadać, chociaż z różnym efektem :P
ehhh, jednak coś ciągle mi nie wychodzi... :(
na pasku narazie nie zmieniam, bo jakoś bardziej motywuje mnie to 64,4 ;/ a poza tym wierze, ze zaraz wróce do tego,a wręcz zejde jeszcze niżej! cel przed kolejnym okresem? 62 kg :D
Edytowany przez iskierka90 18 listopada 2010, 10:17
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
18 listopada 2010, 15:16
:) dobre nastawienie. tak trzymaj.ja mam pierwsza zmiane w pracy wstaje o 5 jem cos w pracy wracam glodna i sie zaczyna :(( wole druga zmiane.. tak ze w tym tygodniu boje sie wejsc na wage..:(((
- Dołączył: 2008-12-08
- Miasto: ...
- Liczba postów: 5902
18 listopada 2010, 18:11
Ja też nie lubię wieczorem siedzieć w domu! wrr... na szczęście mam tak naciągnięty plan maxymalnie, że po lekcjach to tylko dwa dni mam wolne. :P nawet weekend zajęty całodniowo. yea. ;P
19 listopada 2010, 07:32
Hello dziewczynki dziś ważenie! Ja standardowo jutro podam wagę z samego rana :)
Na imprezce było fajnie wytańczyłam się :) Wczorajszy dzień udany w 1000kcal się zamknęłam ale nie udało mi się na fitness skoczyć bo umówiłam się z żoną brata mojego chłopaka i do 21 siedziałam na mieście! Uwielbiam z nią rozmawiać jesteśmy do siebie bardzo podobne a w dodatku mamy podobne wręcz takie same problemy z partnerami ( w końcu bracia) i ona bardzo mi doradza!
Na weekend jadę do domu gdzie będą pokusy! Ale wczoraj oparłam się zakupieniu jakiegoś śmieciowego żarcia w KFC :) w sumie to nawet mnie nie ciągnęło do tego :) na razie pokusy nie istnieją zobaczymy co w domu będzie!
Trzymam kciuki za nasze ważenie! Sama jestem bardzo ciekawa jak jest u mnie!