- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
27 października 2010, 23:40
szukam chętnych. z waga podobna do mojej :) osob ktore beda aktywne na forum i nie poddadzą sie szybko. zapraszam.
bede robic co tygodniowe tabelki. ruch w wlasnym zakresie . dieta tez. :) ale wymiana informacjami:)))
Edytowany przez ewuka111 27 października 2010, 23:41
6 listopada 2010, 09:07
no cóż. taki los odchudzającej się osoby. ja nie wytrzymałam norweskiej. miałam wczoraj kryzys. ale zaczynam dziś coś rozsądnego. nie wiem, 1200 kcal + ćwiczenia? sama nie wiem. norweska zbyt spowodowała, że miałam ochotę na kompuls i chodziłam głodna. wiem, winny się tłumaczy. po prostu jestem za słaba i zbyt mocno kocham żarcie.
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6054
6 listopada 2010, 13:49
Dziewczyny dodałam zdjęcia do galerii i porównanie cm, jak chcecie to luknijcie:)
7 listopada 2010, 08:09
I jak tam wam idzie?? Ja muszę się pochwalić wczoraj miałam wypad ze znajomymi było picie, pizzza, chipsy i ciasteczka a ja nic nie ruszyłam :)
Za chwilkę zabieram się za A6W!
7 listopada 2010, 09:45
hej dziewczynki:)
a ja uzyskalam juz wlasnie swoj cel- 57. Ale tylko na chwilę:P Wczoraj miałam zatrucie pokarmowe i cały dzień wymiotowałam. Jestem tak odwodniona, ze waga pokazuje 3 kg mniej. Dziś na wieczor już powinno byc znowu 60 kg:)
pozdrawiam:)
7 listopada 2010, 10:44
tusia709 zdrówka życzę :) Pewnie jak zobaczyłaś wagę 57 to cię to jeszcze bardziej zmobilizowało :D ja jak ważyłam się oststnio to waga na chwilkę pokazała 59,9 pięknie ta 5 wyglądała z przodu!! I chcę ją mieć już tam zawsze!! :D
- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 176
7 listopada 2010, 19:04
tusia, tosiaczek zmotywowane jeszcze bardziej?:)
mnie taki choćby chwilowy sukces bardzo spina, żeby trzymac sie diety i walczyć nadal;d mimo, ze kryzysów co niemiara
pixi, przyjmuj zapro, bo chce zobaczyć Twoje rezultaty i ze zdwojoną siłą wojowac dalej :P
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 34
7 listopada 2010, 20:54
Poproszę o solidnego klapsa.. !
Cały weekend rozrabiałam i w efekcie pewnie mój spadek wagowy (jeśli w ogóle o spadku można mówić) będzie znikomy.
Od jutr żywię się tylko energią świetlną. (;
Powodzenia Wam życzę i trzymam mocno kciuki za Wasze efekty! (: