Temat: Tylko miesiąc.... Damy rade?

Witajcie , pisze ten temat dla tych osob ktore sa chetne dalej sie odchudzac lub zaczac ze mna od jutra, musze schudnac przynajmniej 3 kg w 30 dni , chce by dolaczyly sie do mnie osoby ktore niekoniecznie codziennie ale co jakis czas odzywaly by  sie do mnie opisujac swoje dokonania  Chce bysmy sie motywowaly naprawde a nie tylko takim gadaniem ...:/ to jest moje postanowienie i chce je w pelni zrealizowac, osoby chetne dodaje do znajomych . Wczesniejszyc watek ktory dodalam zostal zrealizowany schudlysmy kilka kg z dziewczynami na forum jednak one juz tu nie bywaja na , moze dlatego ze zdobyly swoja upragniona wage. Ja niestety sie zaniedbalam i przytylam, Mam nadzieje ze razem z Wami sie uda. Pozdrawiam
kurcze a nie da rady jakiegos kompromisu ustalic z tymi spotkaniami zeby byly czesciej? w czwartek swieto to macie chyba okazje do zobaczenia sie?:)
oj przepraszam tam powinno być że on pracuję i ja też a nie ona pracuje i ja też
oj przepraszam tam powinno być że on pracuje i ja też a nie ona pracuje i ja też
domyslilam sie;p
to problem taki, może znajdźcie jakiś kompromis, raz niech on przyjeżdża do ciebie, raz ty go niego, tak na zmianę ;] 70 km to nie aż tak dużo, zaledwie godzina jazdy, i godzina aby wrócić do domu, a myślę że warto spróbować chociaż ; )) Powodzenia życzę! : )
muszę jeszcze myśleć, a przede wszystkim muszę poważnie z nim porozmawiać...na spokojnie
daj znac jak to sie wszystko potoczylo,ale zycze dobrego wyboru
Tak, dam znać ale to może się trochę wlec...
a jak tam Wasze dietkowanie? coś mało nas tu zostało, a tyle się przyłączyło. Co z Wami się dzieje?
no tak samo twierdze ze malo nas tu zostalo :/ ale moze to i lepiej bo przynajmniej lepiej sie poznamy , a wiesz chyba nawet w mniejszej grupie jest wieksza mobilizacja. Ja sie troche zalamalam jak weszlam na wage wczoraj . Nie cwiczylam wczoraj bo mi smutno bylo i sobie winko pijam,05 l wypilam heh:P u mnie dieta jest zerowa , niby staram sie ale musze ustawic konkretny plan diety;/ a jak u Ciebie? u Was?
U mnie dzisiaj był szok, obiecałam sobie że nie wejdę na wagę przed poniedziałkiem, ale jak to ja, weszłam. I było 73,9 kg, coraz mniej jest mnie!! :) Pełna motywacja dzisiaj, jeżeli dzisiaj nie zjem słodyczy to będzie mój 3 dzień! ;]

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.