Temat: wierny kompan - towarzysz

Cześć..:)
Jak w temacie wspomniałam szukam wiernego kompana - towarzysza do dalszego odchidzania..:) Najlepiej takiego, który pomógłby wspierać psychicznie itp bo coś samej brak mi motywacji i zaparcia jakiegoś.. Więc pomyślałam, że jak znajdę choć jedną taką osóbkę to będzie świetnie:) No jeśli będzie więcej to też będzie fajnie:)

Cechy osoby poszukiwanej:
150  - 157cm
wagowo nie mniej niż ok. 54kg obecnie

Wiem.. wiem.. wymagania ;p ale myślę, że w 2 lub kilka osób będzie raźniej :)
pozdrawiam:)
masz tvn style to włącz teraz!:)
póki co zmykam, zajrze pewnie jeszcze później. paaa:)
Zbieram się do pracy więc czasu mam jak zawsze za mało :)))
a co jest ?:)
Ja zajrzę pewnie koło 23 jak się odrobię :)))))
Pasek wagi
"pozbawione dzieciństwa- dzieci z maczetami" ciekawy dokument o dzieciach pracujących w afryce tym razem na plantacji kakao

Spisz?????:))))
Bo ja "ciezko" pracuje :p

 

Pasek wagi
waga:     55.8 kg                     

biust       96                     
talia       70
brzuch    81
biodra    92
udo        55...:/
łydka     36...:/

Wszystko mierzone w najszerszym miejscu, prócz talii oczywiście :p
Dziewczynki zaglądałam tu do was wczoraj ale jakoś nie miałam weny by napisać ...
nie wiem ale chyba to przez tą zmienną pogodę boli mnie często głowa .
Tabletek nie biorę bo to jeszcze pogarsza - jest mi nie dobrze po nich , sen nie zawsze pomaga , zimny ręcznik na głowę - i jest ciut lepiej , smaruję też czoło Amol-em i masuje .. ale i tak trzyma mnie do wieczora . dopiero dzisiaj rano jak wstałam to przestało boleć .

Mam takie pytanko .. Czy wasza waga też czasem szaleje ?
U mnie wczoraj było 53,9 kg już się cieszyłam że nie widzę tej 4 .....
a tu dziś od nowa 54,3 kg .

biust    -  82               
talia ( wcięcie w tali )  -  70
nad pępkiem - 75
brzuch  -  81
biodra  -  87
udo   -  52
łydka     32

no i tak to wygląda :(
skaka.. skaka, ale na szczęście tylko w granicach 1kg, noo może przesadziłam;p Ale takie wahania jak Twoje to normalne są u mnie,

Tak sobie myślę, gdyby nie moje grube łydki i duże cyce to ważyłabym pewnie gdzieś tyle co i Ty :D Jeszcze pamiętam jak sie cieszyłam kiedy na wadze było np, 59,9 ze to juz nie 6 na przodzie, Więc myślę ze teraz nie ma co tak panikować po juz jest 2x5 :) - a to juz coś i pewien sukces.
ps. parę wymiarów nam sie pokrywa ;p 
aa z głową też mam czasem tak, że mnie lekko poboli kilka minut.. Tak sobei myślę czasem, że urodziłam sie w złym kilimacie:)

Groszku: kurteczkę kupiałm, ale nie ten piękny jasny brąz... :((((( bo była rozmiaru T1 (nie wiem co to za rozmiarówki takie są:/ ) więc babka popatrzyła na tą co chciałam i mówi: to jest S  da mi M. Okazało sie że dała mi T3 - czyli jak sie okazało L a nie M. Ale za duża była, i mówię, że jednak mniejszą wolę. Na co tamta sie wkurzyła chyba - w ogóle jakaś **** z niej :D. Dała mi ten cały rozmiar T2 i chyba zonka miała, że była na mnie dobra :))  A kolor..? taki szarawy.. co konkretnie nei jest aż tak w moim guście, A wychodzi na to że ciepła będzie. W świetle sklepowym kolorek wyglądał na troszkę ładniejszy. Foto wkleję za jakiś czas
hehe ja ostatnio jak kupowałam kurtkę zimową ( płaszczyk taki za pupę :) to były bardzo dziwne rozmiary .. nie było S ,M , L itd 
tylko .. XXL najmniejszy .. potem XXXL ,  itd... wzięłam tą najmniejszą XXL ..
wcześniej kupiłam sobie też zimową ale krótką .. i chyba źle przyszyli metki bo M była mniejsza od S i XS .. więc trzeba wszystko mierzyć !!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.