- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
7 października 2013, 08:03
Ja zaczelam od wczoraj, mozecie dolaczyc !
Wszystko polega na tym, ze do Mikolajek czyli 6 grudnia stosujemy diete 1500 kalorii (+ ewentualne cwiczenia)
Podajcie;
*ile wazycie
*ile chcecie schudnac
* wzrost
*cwiczenia, ktore wykonujecie
W tej grupie jemy 1500 kalorii, nie mniej ;) Powolutku np. za niecaly miesiac mozemy dodac 100 kcal
- Dołączył: 2013-03-18
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3437
8 października 2013, 07:41
Mogę tez się dołączyć? Schudlam juz od marca do czerwca do wagi 56 kg..
Ale niestety przez kompulsy przytyłam do 68 chyba ;/
Chciałabym schudnąć do 59 najpierw.
Wzrost 168 :)
8 października 2013, 08:48
waga nie ruszyła... a nawet parę dkg w górę 56.7
wymiary też nic... kur...
nie wiem, po prostu nie wiem, jestem załamana i ręce opadają
- Dołączył: 2011-09-28
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 2432
8 października 2013, 09:17
No to dziś startuję;D Jak narazie jestem naładowana energią do ćwiczeń ;D A wy dziewczyny macie ustalone godziny posiłków?
- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
8 października 2013, 12:44
kkasikk jasne, ze tak!
Moniska424 ja raczej nie mam ustalonych godzin, jem roznie, to zaleze na ktora ide na uczelnie i o ktorej wracam.
Podaje kolejne menu ;)
sniadanie; duza bulka 100g, troche serka kanapkowego, 3 plasterki poledwicy z indyka, pomidor, kawalek papryki zoltej, 3 ogorki kiszone, kawa z mlekiem bez cukru
II sniadanie; spora grahamka, z serkiem kanapkowym, plasterkiem poledwicy z indyka, pomidorem i papryka
obiad; caly broku polany ketchupem, puszka tunczyka w sosie wlasnym, jajko sadzone smazone na odrobinie oleju
kolacja; serek wiejski, salatka (salata, 2 pomidory, kawalek papryki, 3 ogorki kiszone, 2 plasterki mozarelli, troche sosu vinegret), kawa z mlekiem bez cukru
8 października 2013, 12:45
dziewczyny tak dobrze mi szło i co ;/ mama ugotowała barszcz czerwony
niby to tylko zupa < z śmietaną 18 i fasoolą białą> i poległam bo ją uwielbiam
poszło planowo najpierw <miseczka>
skończyła na 3 miskach <sporych> na 3 kromkach żytniego z grubą warstwą masła,3 łyżkach masła orzechowego i całej tabliczce czekolady... zachowałam się jak narkoman na głodzie ;/
wstyd mi przed wami!! chciałam nawet tu o tym nie pisać, ale uznałam, że właśnie po to założyłam tu konto żeby zacząć z tym walczyć...
znacie mój problem!
dziewczyny ratujcie! ja myślę, że to nie tylko ze smaku do "barszczu" ale też z powodu ważenia porannego ;/
kurczę ;/ ;/
na razie brzuch mam pełen i nie dam rady się poruszać, ale później pójdę pobiegać i będę jadła normalnie do końca < w większości białko>
wstyd mi!!
8 października 2013, 12:56
Edytowany przez rrt43 21 października 2013, 20:25
- Dołączył: 2011-09-28
- Miasto: Augustów
- Liczba postów: 2432
8 października 2013, 12:58
Adriaana też miałam parę takich sytuacji gdzie wszystko szło pięknie a jak mamuśka zrobiła coś co uwielbiam to poległam i jadłam bardzo dużo. Każdemu zdarzają się takie chwile, ale po to mamy naszą wspaniałą grupę aby się wspierać ;D
8 października 2013, 13:02
najgorsze jest to, że ja jeszcze by poszła jeść... muszę się czymś zająć ;/ jutro wracam na studia, a tam sama sobie gotuję, więc z jednej strony jest lepiej bo nie ma "maminych barszczyków" ale z drugiej jestem sama w pokoju <wynajmuję pokój w mieszkaniu>
dziewczyny nie pozwólcie mi już dzisiaj schrzanić
- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
8 października 2013, 13:05
Doskonale Was rozumiem! Ale musimy serio wziac sie w garsc, zeby moc powiedziec w grudniu, ze sie udalo! :)
rrt43 mozemy ustalic, ja sie zwaze chyba pod koniec pazdziernika (niedawno zaliczylam kompuls, a u mnie waga po kompulsie bardzo dlugo wraca do normy, wiec nie chce sie demotywowac). Moze ustalimy sobote? Ja sie zwaze 2 listopada czyli wlasnie w sobote ;)
8 października 2013, 13:05
do jasnej cholery ja się nie dam...!!!
Dam radę!!
Będzie dobrze!!
agggrrrrr....
jutro albo pojutrze kupię sobie piękny zeszyt w którym będę prowadziła spis menu i sportu... jak mam coś na kartce to mi jakoś inaczej!