- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
7 października 2013, 08:03
Ja zaczelam od wczoraj, mozecie dolaczyc !
Wszystko polega na tym, ze do Mikolajek czyli 6 grudnia stosujemy diete 1500 kalorii (+ ewentualne cwiczenia)
Podajcie;
*ile wazycie
*ile chcecie schudnac
* wzrost
*cwiczenia, ktore wykonujecie
W tej grupie jemy 1500 kalorii, nie mniej ;) Powolutku np. za niecaly miesiac mozemy dodac 100 kcal
7 października 2013, 21:34
Ja dzisiaj zaliczyłam pięknie 8 dzień :D
- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
7 października 2013, 21:37
zdarzaja sie ktorejs z Was kompulsy? chodzi mi o takie powazniejsze, kiedy sie zjada po pare tysiecy kalorii..
rrt43 nie, jutro sie nie waze, bo to bez sensu skoro zaliczylam przedwczoraj kompuls, a zaczelam wszystko od nowa dopiero od wczoraj ;) zwaze sie dopiero pod koniec pazdziernika ;)
Maisha jasne, ze moze byc tak w granich 1400/1500, bardzo ciezko zeby wychodzilo zawsze 1500
7 października 2013, 21:44
ja mam czasami niestety...
- Dołączył: 2013-09-24
- Miasto: opole
- Liczba postów: 832
7 października 2013, 21:54
Adriaana a ile wtedy potrafisz zjesc kalorii? wiem, ze pewnie nie liczysz, ale tak na oko moze wiesz ;)
7 października 2013, 22:07
bardzo dużo... nie wiem ile to kcal bo nie jestem w stanie policzyć... 6-7tys. może nawet więcej
mam bardzo bardzo rozciągnięty żołądek i mieści się w nim niewyobrażalnie dużo jedzenia
i nie to, że jestem głodna... ja po prostu czuję psychiczny przymus żeby jeść...
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
7 października 2013, 22:43
nie, nie mam kompulsów, troszkę naczytałam się o tym i staram się nad sobą panować
- Dołączył: 2013-09-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 626
7 października 2013, 22:54
mi się czasem zdarza atak na jedzenie, choć nie wiem czy nazwałabym to kompulsem. Zazwyczaj jak jestem u babci to czasem jem bez opamiętania - ciasto, cukierki, a to batonik, a to kanapka z miodem, a to serek, a to znów coś innego. Niby jestem najedzona, bo np. skończyłam dopiero obiad, ale "coś" bym zjadła. I tak co trochę coś podjadam. Cały czas mam na coś ochotę, może nie jestem głodna, ale apetyt na mam i wtedy jest ciężko. Z tych "babcinych" wyjazdów zawsze wracam z wyrzutami sumienia, bo ładnie pięknie dieta do tej pory idzie a potem wielkie bum...
- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1659
7 października 2013, 22:55
- Dołączył: 2013-09-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 626
7 października 2013, 23:07
BeFitt napisał(a):
http://www.youtube.com/watch?v=B5b1JwTSNNY&feature=youtu.bedaje do myślenia
szkoda, że nie ma tu opcji "lubię to" :)
7 października 2013, 23:24
fajny, motywujący!