6 września 2013, 23:57
Hej! Chciałabym utworzyć grupę wsparcia dla osób, które mają do stracenia 10kg i mniej. Sama chcę stracić conajniej 6kg - nie mieszczę się w stare rzeczy, uwiera mnie brzuch. Mój cel to ubrania S-XS. Obecnie jest M/L.
Trudno się traci na wadze, gdy jest tak niewiele do stracenia. Kto jest ze mną?
Wymyślimy wspólnie zasady, których będziemy się trzymać i... do dzieła.
- Dołączył: 2013-07-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 463
23 września 2013, 15:52
Mam zły dzień :/ I wpieprzam czekoladę. Koniec komunikatu. :/
- Dołączył: 2013-09-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 345
23 września 2013, 15:55
spoko, ja w ramach 'przekąski' pochłonęłam pół opakowania lodów. @ pełną gębą :P
- Dołączył: 2013-08-16
- Miasto: Piękne
- Liczba postów: 440
24 września 2013, 07:37
Idę na 18 do pracy na 12 godz.,dodatkowo remont w domu sprzątanie cały czas ,ćwiczeń zero .Waga stoi w miejscu
24 września 2013, 15:37
Tak się to wszystko potoczyło beze mnie, że nie wiedziałam jak wrócić - skoro okazało się, że wolicie pisać tu, niż robić grupę i ktoś zdecydował za mnie - stwierdziłam, że nie będę się wtrącać, skoro społeczność żyje i się wspiera. Gdyby jednak ktoś chciał wskoczyć do grupy, niech da mi cynk na priv. Utworzę ją dzisiaj. :) Oczywiście jeśli ktoś woli zostać tu, bo się zadomowił, nie ma ku temu przeciwskazań. Pozdrowienia :)
- Dołączył: 2013-09-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 24
24 września 2013, 22:45
Widzę, że nie tylko u mnie kiepsko. Dziś wytrzymałam 24 minuty turbospalania Ewy Chodakowskiej i padłam na pysk. W sumie od kilku dni nie patrzę na to co jem, chociaż nie są to jakieś mega ilości, ale tu kawałek czekoladki tu jakiś batonik i nici z mojego super planu, że na urodziny zrobię sobie prezent w postaci fajnej figury...
:(
- Dołączył: 2012-08-16
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 209
25 września 2013, 06:32
hej. jest źle! brzuch jak balon, ja żrę, żrę i żrę, no i żadnego ruchu. dramat. co dalej ?!
- Dołączył: 2013-08-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 253
25 września 2013, 15:22
Nie poddawajcie się ! Pomyślcie sobie ,ze jeśli teraz się poddacie to za jakiś czas będziecie żałować, ze po prostu sobie odpuściłyście. : )
- Dołączył: 2013-07-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 463
25 września 2013, 17:47
Chyba jesienna deprecha nas wszystkie dopadła ; ) ja jutro lecę do Polski I już widzę jak chudne na mamusinych obiadkach ;) mam jeszcze trochę czasu żeby osiągnąć swój cel w odchudzaniu, wiec może się wyrobię :)))))
- Dołączył: 2012-12-23
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 1412
25 września 2013, 22:01
hej dziewczyny, tak czytam od kilku dni co piszecie, ehhh szkoda ze dopadla Was ta deprecha, ze niepotrzebnie pochlaniacie wiecej jedzenia ktore oddala Was od sukcesu...mnie idzie wrecz rewelacyjnie, cwicze, dietkuje, nie podjadam, nie jem slodyczy, super sie czuje, i choc waga nie pokazuje spadku to ja czuje sie lepiej psychicznie co mi pomaga byc twarda i walczyc dalej czego i Wam zycze:**trzymajcie sie:)
- Dołączył: 2013-07-21
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 463
4 października 2013, 09:35
A co tu tak ucichlo?!