Temat: Miesiąc do rozpoczęcia nowego roku akademickiego - grupa wsparcia

Temat i grupa wsparcia dla wszystkich osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy do rozpoczęcia roku akademickiego i zadziwić tym ludzi z roku. Przez ostatni miesiąc trochę się obijałem z ćwiczeniami i pozwalałem sobie z jedzeniem. Od dziś zaczynam. Celem jest zrzucenie kilku zbędnych kilogramów i ogólnie polepszenie sylwetki. Kto dołącza się do mnie? Mamy równy miesiąc!
Pasek wagi
ha, bo zarejestrowałam się - a w zasadzie aktywowałam konto będąc prawie u celu.. i choć wydaje się być na wyciągnięcie ręki, to sięgam tą łapą, ile mogę, a ten wciąż umyka ;) tak dla dodatkowej motywacji i pilnowania jadłospisu, zobaczymy jak długo tu pociągnę :)
i dzięki za przypomnienie, zaraz złapię za reduktor ziajki. btw, nie czujesz się jakoś dziwnie przy takim połączeniu, pomarańczowy eveline z tego, co pamiętam, miał chłodzący efekt? do tego rozgrzewająca perfecta? niezły dysonans dla percepcji :D 


Pasek wagi
Czuję leciutko to rozgrzewanie na brzuchu (z Perfecty) ale na udach żadnego chłodzenia za grosz.... może on wcale nie jest chłodzący? Albo jest chłodzący ale baaardzo słabo?


Ktoś tu jeszcze pisze? 43 minuty pedałowania dziś :). A w Krakowie deszczyk... nieźle się będzie dziś biegało :D.
melduję trening z mel b i tiffany :) 
Pasek wagi
Gratuluję rousseau! :D

A u mnie w Krakowie taki mniej więcej nastrój: http://www.youtube.com/watch?v=qKV3KATvl74 (podobny poziom "żwawości" się wyczuwa w powietrzu + deszcz - i jak tu biegać? :D). 

Ale dam radę, to już będzie moje ósme wyjście na bieganie od początku września. 
54,7 - spadek niewielki, ale biorąc pod uwagę, że wszamałam słoiczek masła orzechowego w między czasie.... ;p 
I już dogaduję się ze sztangą 15 kg bez robienia sobie krzywdy. Na szczęście w domu nie ma cięższych, więc moje barki są bezpieczne ;p 
Hmmm, spojrzałam na statystyki pomiarów. 14 sierpnia (aka miesiąc temu) ważyłam 55,9. Więc w ciągu miesiąca udało mi się schudnąć trochę ponad 1 kg. Od połowy sierpnia spadły 3 cm w biodrach, po dwa w udach i łydce. Poziom tłuszczu spadł z 21 do 18%. Pooooowoli, ale do przodu ^^
Jak idzie? U mnie słabo. Ale jeszcze 2 tygodnie. Swój wynik podam 1 października. 
Pasek wagi
O! Jak miło, że się odezwaliście! :D

A u mnie... totalna olewka. Wszystko się sypie, jak się nie działa wielotorowo! A ja myślałam, że nie muszę nic zmieniać w jedzeniu, że wystarczy tylko sport... bzdura. Ma znaczenie to co jemy, kiedy i w jakich ilościach.  Kajam się i przechodzę na dietę MŻ, w której dominować będą warzywa i owoce nieprzetworzone.
dona.perfecta - dieta to podstawa. jak to mówią, 70% sukcesu to właśnie odpowiednie żarło, a 30% - trening :) i niestety nie da się tego obejść. u mnie bez szału z postępami, są, ale minimalne ;) no, ale ważne, że do przodu, zawsze to krok dalej na drodze do sukcesu :)
Pasek wagi

U mnie ważnym czynnikiem jest picie- uwielbiam pić. Problem w tym, że moim ulubionym napojem jest... czarna słodzona herbata - potrafię wyżłopać z 5 dziennie. Powoli przyzwyczajam się do pokrzywy (codziennie od ok. miesiąca piję po 1-2) i innych ziołowych lub zielonych. Oczywiście bez cukru. 

Dietka MŻ jak na razie idzie nieźle (drugi dzień, ale zawsze lepszy drugi niż pierwszy :D). 

Trzymajmy się!!!!!!!!  Termin w którym mamy olśniewać zbliża się nieubłaganie ;). 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.