- Dołączył: 2013-04-09
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 24
22 sierpnia 2013, 00:37
Dla osób, które chcą schudnąć ponad 20 kg.
- Dołączył: 2013-09-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
27 września 2013, 13:49
Wróciłam do Was, już mi trochę lepiej. Mąż robił mi codziennie mleczko z czosnkiem i miodem i herbatkę z imbirem to i dochodzę powoli do siebie. Jutro jedziemy. Zwykle mierzenie mam w sobotę, ale że jutro o 4 pobudka i autobus o 4:50 to tego nie zrobię, bo wracamy też jakoś późno koło 23. Zatem zmierzyłam się i zważyłam dziś po śniadaniu. Czuję się grubsza niż poprzednio, ale cyferki mnie zaskoczyły. Tyle ubytków. A jem bez diety i nie ćwiczę jeszcze. Jest co następuje:
waga -0,4 (wszystko od zeszłej soboty)
![]()
talia -1 cm
![]()
brzuch -5 cm (!!!)
![]()
biodra -1 cm
![]()
udo -2 cm
![]()
łydka -1 cm
![]()
Nadal ta 8 z przodu. :( No ale już od przyszłego tygodnia ruszam na zumbę, więc damy temu tłuszczowi popalić. ;) Znaczy się spalić. ;)
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
27 września 2013, 14:01
yoanna84 napisał(a):
No ale już od przyszłego tygodnia ruszam na zumbę, więc damy temu tłuszczowi popalić. ;) Znaczy się spalić. ;)
Hey Yoanna :) Dobrze ze juz sie lepiej czuje i gratuluje wyników :) Zumba powiadasz
Ja mam dzis takie zakwasy po wczorajszej ze ledno siedze
Bo u nas po 40 minutach tańczenia są ćwiczenia na brzuch i posladki.
Udanego weekendu dziewczyny :)
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
30 września 2013, 15:11
Podoba mi sie Twoja motywacja - ja mam podobna ze spódnicą :) a poza tym mam nadzieje jeszcze nieco zrzucic w ciagu najblizszych 3 tygodni przez spotkaniem z moim i jego rodzinką

Co by szoku rodzinka nie dostała
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 229
1 października 2013, 08:37
Cześć dziewczyny, a ja mam wszystkiego dosyć. Nie mam siły ćwiczyć, nie mam siły się odchudzać. Tylko bym jadła i jadła.
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
1 października 2013, 14:47
brzuchata81 napisał(a):
Cześć dziewczyny, a ja mam wszystkiego dosyć. Nie mam siły ćwiczyć, nie mam siły się odchudzać. Tylko bym jadła i jadła.
Kochana, glowa do góry, kazdy ma takie dni. Jak nie masz siły cwiczyc - to sobie zrob przerwe bo to maja byc ćwiczenia z przyjemnościa a nie katorga. Jedzienie? Jedz, ale tylko to co zdrowe, np kilo marchewki w slupkach :)
- Dołączył: 2013-09-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
1 października 2013, 21:12
Ajvonkaha napisał(a):
brzuchata81 napisał(a):
Cześć dziewczyny, a ja mam wszystkiego dosyć. Nie mam siły ćwiczyć, nie mam siły się odchudzać. Tylko bym jadła i jadła.
Kochana, glowa do góry, kazdy ma takie dni. Jak nie masz siły cwiczyc - to sobie zrob przerwe bo to maja byc ćwiczenia z przyjemnościa a nie katorga. Jedzienie? Jedz, ale tylko to co zdrowe, np kilo marchewki w slupkach :)
Rozbawiła mnie ta marchewka :) Wyobraziłam to sobie :) Oj, ale czasem są takie dni, że tylko jeden jedyny terapeuta może pomóc - E. Wedel. ;)
- Dołączył: 2013-02-11
- Miasto: Ełk
- Liczba postów: 229
1 października 2013, 22:13
o tak Wedel tak, a marchewka bleee
- Dołączył: 2013-08-20
- Miasto: Sandomierz
- Liczba postów: 873
2 października 2013, 08:45
u mnie marchewka działa, taka slodka i chrupiąca :)
4 października 2013, 13:52
Dziewczyny, wybaczcie, że mnie nie było ... Może i spodziewałam się 10 stron do czytania, ale mimo wszystko miło móc wrócić tu do was :)
Byłam na zjeździe w ostatni weekend, wróciłam chora. Nadal nic mi się nie chce, ale ile można nie wychodzić z łóżka ... Z dietą było słabo, bo faktycznie sobie pozwoliłam '' na poprawę humoru'' ale cóź to za poprawa na pół godziny, a później tylko wyrzuty sumienia ... Waga stoi w miejscu - o tyle dobrze. Tzn pokazuje 0,1kg mniej, a to zawsze lepszy humor. Wiem, ze to te moje grzeszki, ale może też trochę to, że jestem przed okresem. Tak czy inaczej trzeba się za siebie wziąć. Jak tylko poczuję się lepiej śmigam w końcu na tą siłownię! Naprawdę. Kiedyś potrafiłam całe dnie poza domem spędzać i cały czas coś robić, a ostatnio się strasznie zasiedziałam, a tak nie może być.
Mam nadzieję, że wam dobrze idzie i jakoś się trzymacie :)