Temat: Grupa -20 kg

Dla osób, które chcą schudnąć ponad 20 kg.
Pasek wagi
Cześć dziewczyny. Jak Wam weekend mija? Trzymacie dietę? Ja wczoraj trochę zaszalałam ze słodyczami , ale zaraz biorę się za skalpel może trochę spalę wczorajszego szaleństwa.
justynanadiecie nie przejmuj się na pewno zobaczysz efekty tylko się nie poddawaj
yo-ann jak przygotowania do ślubu?
Pasek wagi

Dzień dobry

Ja wczoraj wyjątkowo nie trzymalam diety,bylam na roczku :)

Dziś już normalnie i na wagę nie wchodzę,bo nie chcę się demotywować.

Obiadek już się pyrli,mam zamiar dziś iść na rower z rodzinką.

brzuchata81 napisał(a):

Cześć dziewczyny. Jak Wam weekend mija? Trzymacie dietę? Ja wczoraj trochę zaszalałam ze słodyczami 

Oj, widze ze nie tylko ja miałam ciągotkę do słodyczy - no i z ze zła koniecznego wybrałam herbatniki i jedną krówkę :) a potem masę owoców.  W ogóle to cięzko mi w weekend trzymać 5 posiłków dziennie.

Wczoraj wróciłam do Callanetics i biegania po kilku dniach przerwy spowodowanych chorobą mlodego. do tego sprzątanie i prasowanie przez 3 godziny tyle tego mi sie nazbierało. We wrotek ide na zumbę :)

Trzymajcie sie dziewczyny, ładna pogoda dzis wiec kto moze to na rowerek lub spacer. Ja niestety zostaje w domu przez co biore sie za Callanetics znow i jakies cwiczenia na ramiona bo musze tam mięśnie odszukać

 

Yo-ann - gdzies nam zaginęła w tłoku przygotowań. :)

Pasek wagi
Jestem, jestem. Tylko weekend to czas spotkań maści wszelkiej, był u nas ksiądz, który będzie nam udzielał ślubu i tak fajnie się bawiliśmy, że wyszedł dopiero o 21 :) Ha ha, nigdy nie myślałam, że zaprzyjaźnię się z księdzem, ale tego znam już rok i równy z niego gość. A tak wygląda grubas na 2 tygodnie przed ślubem: gruby, ale uśmiechnięty :P

Dziewczyny drogie, do 23:59 oczekuję dziś na listy od Was z wymiarami. Ja sobie przytyłam 2,6 kg :P W weekend ksiądz, potem mama - dwa wielkie obżarstwa, w tym pizza i lody. No cóż, raz nie zawsze. I tak w sobotę mój panieński, a z tego, co do mnie przeciekło wynika, że dziewczyny przygotowują własnoręcznie różne pyszności, więc byłoby im przykro, gdybym nie jadła... Chyba cały tydzień będę się głodzić, żeby te weekendy nie przyniosły strat, a właściwie - wzrostów. Bo z kolei w sobotę następną ślub, a po nim wystawny obiad. No to co, nie zjem, jak płacę za to tyle kasy? Ech, ciężko, ciężko. Grunt, że nie ma 8 z przodu. Ćwiczeń nie robiłam, bo nie było kiedy. Mam nadzieję, że przymkniecie oko, bo jednak teraz to jak na wariackich papierach żyję. Każdego dnia coś. I te nerwy.

Umówmy się tak, że te z Was, które do 23:59 nie przyślą mi pomiarów, nie zawidnieją w tabelce. 1) waga 2) plecy 3) oponka 4) biodra 5) udo 6) biceps. Chcę uniknąć sytuacji, że wrzucam nagle 5 tabelek jedna po drugiej, bo ktoś się dopisał. Mierzymy się i ważymy w poniedziałek, tabelkę wrzucam we wtorek. Możemy się tak umówić? Kto nie zdąży, czeka do następnego tygodnia. Życzę miłego poniedziałku i pędzę do druhny ustalać szczegóły bukietu. :)
A moje zadanie dla Was na ten tydzień jest łatwe i trudne jednocześnie. Trzeba pokonać swój wstyd. Ustawcie jako fotkę główną nie jakieś kwiatki, owoce czy ściągnięte z neta fotki jakichś dziewczyn. Wstydzicie się swojego ciała, w porządku. Ja też. Ale pokażcie swoją twarz. Samą twarz. Twarz tej niepowtarzalnej osoby, którą każda z Was jest. Ma piękny uśmiech i blask w oczach. Jeśli chcecie być bardziej incognito to załóżcie okulary przeciwsłoneczne, ale pokażcie się. Jesteśmy tu, by rozmawiać, by się wspierać. Wszystkie jedziemy na tym samym wózku. Dużo przyjemniej będzie się rozmawiać, gdy będziemy pisać do siebie niż do kwiatków czy owoców. Takie moje zdanie i zadanie, chętnie przyjmę wszelkie zdania sprzeciwu lub poparcia. ;)
@justanadiecie: Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!! Obyś osiągnęła swój cel i spełniła marzenia, a przede wszystkim, żebyś kochała siebie samą bez względu na cyferki z wagi i miarki. :)

yo-ann napisał(a):

A moje zadanie dla Was na ten tydzień jest łatwe i trudne jednocześnie. Trzeba pokonać swój wstyd. Ustawcie jako fotkę główną quote]

To ja juz mam zaliczone :) bo ja od razu swoja twarzyczkę wrzuciłam bo czego tu sie wtydzić.

Swoje wymiary juz wyslalam. Dziewczyny jak mierzycie plecy? Skąd dokąd?

Ja wczoraj kreciłam troche hula hop i dzis czuje boczki .... :) Dobrze, niech sie słonika topi .

Pasek wagi

yo-ann napisał(a):

Jestem, jestem. Tylko weekend to czas spotkań maści wszelkiej, był u nas ksiądz, który będzie nam udzielał ślubu i tak fajnie się bawiliśmy, że wyszedł dopiero o 21 :) Ha ha, nigdy nie myślałam, że zaprzyjaźnię się z księdzem, ale tego znam już rok i równy z niego gość. A tak wygląda grubas na 2 tygodnie przed ślubem: gruby, ale uśmiechnięty :P

 

Bardzo ładnie wyglada i ma zniewalajacy usmiech :)

Pasek wagi

Dzień dobry

Ale dziś miałam kiepską noc,mała się przebudzała co chwilę,musiałam ją wziąć do nas do łóżka.

No to dziewczyny mają w tym tygodniu łatwiejsze zadanie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.