Temat: "ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy"

Dwa lata temu i rok temu, był ten sam wątek. W tym roku usuwam z tytułu to "może".
Tytuł akcji:

ok.10 kg...do świąt...kto się przyłączy?

Cel jest ten sam co ostatnio. Zejść do swojej wymarzonej wagi do świąt. Zaczynamy od jutra (ale lista chętnych jest otwarta)

Poprzednie edycje:
ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2009
ok. 10 kg...może do świąt...kto się przyłączy 2008

ZAPRASZAM!

No, no, widzę, że zawyżam średnią wiekową :)) Jako starsza i mądrzejsza :PP nie stostuję już głodówek ani ich pochodnych. Wiadomo, że jeśli chcemy więcej schudnąć, to idziemy do dietetyka.... jeżeli nas na to stać. W moim mieście nie ma niestety poradni dietetycznej, dlatego wykupiłam dietę Smacznie Dopasowaną. Do tego regularnie ćwiczę. Jeżeli jestem w tym systematyczna, to kilogramy ładnie spadają. Aktualnie przerwałam dietę z powodu choroby. Daję sobie czas do końca tygodnia na odzyskanie sił. Od przyszłego tygodnia ruszam pełną parą. Chciałabym osiągnąć wymarzoną wagę, żeby w końcu nosić ubrania w rozmiarze 36 i dobrze się czuć w swoim ciele. Fajnie by było, gdyby udało się to do końca roku.

W tym tygodniu zatem nie pochwalę się żadnym spadkiem wagi, ale trzymam kciuki za was dziewczyny.

PIERWSZE WAŻENIE - 24.10.2010

Wiem, że późno, ale kolejne ważenia będą już coś tydzień (:
obecnie: 95kg
cel: 59kg
pozdrawiam!
i jak tam Wam dzisiaj idzie? Ja właśnie siedzę w Starbucksie i piję pyszną kawke latte najwięęęększą, ale z chudym mleczkiem, ma 170kcal ;) Do tego jogobella light i jest pysznie :D W domku będę dopiero wieczorem i zjem coś "porządniejszego". Za 3 dni mam ważenie i mam nadzieję, że zobaczę 66.5 kg :) Pozdrawiam :*
No to trzymamy za Ciebie kciuki (: U mnie dość leniwie. Nie mam dzisiaj apetytu, ale coś tam jem. Później jeszcze jakieś brzuszki się zrobi, może A6W zacznę (: Kto wie (:
Jeżeli jeszcze można dołączyć to ja bardzo chętnie :)
Waga obecna : 63 kg
Cel: 53 kg
Od wczoraj ćwiczę a6w, pozdrawiam serdecznie :)
Jak tam dzisiaj? 
Powiem wam, że dzisiaj nie było tak źle, ale nie biegałam i nie wiem czy przypadkiem z biegania nie zrezygnować? wole już sobie poćwiczyć w domu niż biegać, bo straszne szybko łapie mnie zadyszka (przy ćwiczeniach tak nie mam) co strasznie mnie wkurza.
* dzisiaj 900 kcal (ciągle idę w dół)
* ćwiczenia na uda
*a6w
* hula-hop   
Pasek wagi
gaila - średnia wiekowa ... mamy tyle lat na ile się czujemy;-))))  Roweras zaliczony 1 godz. Dietkowo dziś było; musli, zupa z fileta warzywna, wafle z wędlin 2sz, jabłka 2szt. Złapałam jakiegoś bakcyla i parcie na kolejne zgubienie kilosków , poziom motywacji wzrósł na maksa - czego i Wam życzę. Myślę o andzrzejkach i seksownej kiecce na sylwestra .....
Pasek wagi
No dziewczyny! To już trzeci dzień naszej przedświątecznej diety! Piszcie jak Wam idzie (:
hej z chcecia sie przylacze... powodzenia zycze!!!!!!!!!1

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.