- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
12 sierpnia 2013, 09:41
Witam.
Szukam osób do wspólnego odchudzania się.Może właśnie Ciebie?
W końcu postanowiłam coś zrobić dla siebie i ze sobą.Nie mogę być dłużej gruba.Ty chyba tez tego nie chcesz?
Więc co działamy? Zapraszam wszystkie osóbki z dużym nadbagazem kilogramów. My tez potrafimy.Pokażmy innym że nie musimy być grube!!!!
- Dołączył: 2013-05-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
12 sierpnia 2013, 16:29
Ja jestem strasznym łasuchem słodyczowym - cała czekolada, litr lodów albo pół blaszki ciasta - nie stanowiły dla mnie problemu! Ale odkąd jem regularnie, a przede wszystkim zdrowo, czyli dbam o zapotrzebowanie na witaminy i minerały, autentycznie prawie w ogóle nie mam ochoty na słodkości.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 481
12 sierpnia 2013, 16:51
Witam Poznań. W piątek jadę to tego pięknego miasta - zoo, malta i koziołki. Jak działa na ciebie to 30 dniowe wyzwanie? Skąd masz te ćwiczenia?
Edytowany przez piteraaga 12 sierpnia 2013, 16:51
- Dołączył: 2013-05-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
12 sierpnia 2013, 16:59
piteraga - A ja akurat na długi weekend wyjeżdżam w rodzinne strony, czyli do centrum Polski.
![]()
Ściągałam shreda z chomika, jest tam ich pełno, są też dostępne na youtube. Trudno mi ocenić, jak shred pomaga mi chudnąć, bo oprócz tego ćwiczę też wiele różnych rzeczy, ale to dla mnie taka nowość, żeby się zmotywować i przez 30 dni non stop, codziennie ćwiczyć. Wydaje mi się, że wzmocniły mi się mięśnie rąk oraz brzucha, bicepsy nawet już delikatnie widać - ale co tu dużo mówić, mam sporo tłuszczu do spalenia, więc póki co wszystkie efekty się ukrywają...
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
13 sierpnia 2013, 07:46
witam z rana
Jak tamn nastawienie do dietki? U mnie zupełnie dobrze.Zapał jest.
Dla mnie słodycze mogą nie istnieć ale słone przekąski to moja zmora.
- Dołączył: 2013-05-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
13 sierpnia 2013, 08:07
Dzień dobry! U mnie nie ma problemów z nastawieniem, bo nowy sposób żywienia traktuję nie jako dietę, ale sposób na życie. Nie widzę przeszkód, by żywić się tak całe życie, głodna nie chodzę, zachcianek nie mam, czuję się super. Tak więc dzień jak co dzień.
![]()
Wczoraj wieczorem wycisnęłam 30 minut shreda i 30 minut na orbitreku. Muszę wcześniej ćwiczyć, bo potem nie mam jak zjeść żadnego posiłku potreningowego.
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
13 sierpnia 2013, 08:16
no ja zaplanowałam na dzisiaj ćwiczenia dywanowe- od czegoś trzeba zacząć, a to chyba lepsze niż nic.
Terapia co pijesz? Kurcze bo ja mam problem z piciem i zdecydowanie za mało się nawadniam.
- Dołączył: 2013-05-23
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
13 sierpnia 2013, 09:05
Piję duuuużo, zawsze piłam dużo.
![]()
Dziennie wypijam przynajmniej jedną butelkę mineralki - rano zabieram ze sobą do pracy i noszę ją tak długo, aż wypiję wszystko. W czasie godzinnego treningu zazwyczaj też wypijam min. 1 litr wody. Do tego dziennie dwie kawy z mlekiem i różne herbaty owocowe albo ziołowe (bez cukru, nie słodzę od wielu lat). Wieczorem szklanka koktajlu białkowego robionego na wodzie. Czasem jakieś koktajle mleczne z owocami. Myślę, że do 3 l dziennie spokojnie dobijam.
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
14 sierpnia 2013, 07:51
witam
ups i cisza?nie ma juz chętnych do odchudzania? dziewczyny gdzie jesteście????
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 481
14 sierpnia 2013, 09:19
O 8 to ja jeszcze słodko śpię. Po wczorajszym obżarstwie dziś wracam na dobrą drogę. Przynajmniej taki mam plan.
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 212
14 sierpnia 2013, 09:29
to trzymam kciuki za realizacje planu.