Temat: Kobietki dajmy sobie szansę- wspolne odchudzanie stukilówek

Witam.
Szukam osób do wspólnego odchudzania się.Może właśnie Ciebie?
W końcu postanowiłam coś zrobić dla siebie i ze sobą.Nie mogę być dłużej gruba.Ty chyba tez tego nie chcesz?
Więc co działamy? Zapraszam wszystkie osóbki z dużym nadbagazem kilogramów. My tez potrafimy.Pokażmy innym że nie musimy być grube!!!!
Pasek wagi
Jak to nie ma już chętnych? Ja jestem chętna i zmobilizowana od kilku miesięcy i nic mi nie staje na przeszkodzie.  Ja dzisiaj wyjeżdżam na długi weekend w rodzinne strony, bez męża, będę nadrabiać zaległości rodzinne i towarzyskie, a w sobotę bawić się na panieńskim. Muszę ogarnąć jakoś jedzenie, bo u mamy nie mam takiego arsenału dobrych artykułów spożywczych jak w swojej kuchni. Zaplanowałam za to moje dwie porcje słodyczy - jutro kawałek ciasta u babci, a w sobotę coś dobrego na panieńskim. Oczywiście będę dalej ćwiczyć shreda, a ponieważ nie mogę zabrać ze sobą orbiego ani roweru, spakowałam więc hula hop i sportowe buty, może uda się jakiś marszobieg zorganizować. 
Pasek wagi
hej terapia
no to musisz sie pilnować na tym wyjeździe, tyle pokus. Ja staram sie ograniczyc spotkania ze znajomymi ale nie zawsze sie udaje i niestety tez wpadają nadprogramowe kcal.
Pasek wagi
Malwina, a ja właśnie nie ograniczam spotkań ze znajomymi, tylko staram się dobrze je organizować.  Np. na różne spotkania grillowe zabieram ze sobą szaszłyki z łososia i cukinii albo kurczaka i warzyw, do tego jakąś sałatę. Pozwalam sobie na max dwie porcje słodyczy tygodniowo, więc też staram się to dobrze rozplanować (ale np. w lipcu w dniu swoich urodzin i imienin nie jadłam w ogóle słodyczy, choć piekłam dużo dla gości). W przyszłym tygodniu wybieram się z mężem do kawiarni na ciacho (wczoraj wygrałam zaproszenie w konkursie) i to będzie pierwsza porcja, a druga - to kawałek tortu na weselu. I wpadek nie mam. 
Pasek wagi
Ja sobie nie mogę poradzić ze słodyczami - najgorzej jest po obiedzie i wieczorem. 
Pasek wagi
terapia to masz naprawde silną wole. Ja niestety nie potrafię sie oprzeć i choćbym zabrala ze soba swoje jedzonko pewnie i tak zjadałabym cos czego nie powinnam.
Pasek wagi
Malwina, ja nie jestem specjalistką od żywienia, ale pozwoliłam sobie zajrzeć w Twój pamiętnik i mam wrażenie, że bardzo mało jesz... Może stąd biorą się napady? Widzę, że jesz zdrowo i regularnie, ale chyba trochę za mało, liczyłaś kalorie?

piteraaga - Myślę, że z czasem Ci się to unormuje, dobre zdrowe jedzenie pomaga wyregulować poziom cukru we krwi, więc z czasem powinno być lepiej.
Pasek wagi
terapia ale wiesz co ja mimo tego że mało to i tak ledwo to zjadam i muszę się naprawde zmuszać żeby zjeść to co zaplanowałam
Pasek wagi
Rozumiem Cię, ja mam dokładnie to samo, ale staram się podkręcać liczbę kalorii. Jak teraz będę jadła 1200, to jeśli za kilka tygodni dopadnie mnie zastój, to nie będę miała z czego obciąć, żeby chudnąć dalej. Ja staram się jeść 1800-1900 i chudnę cały czas. Postaraj się przez parę dni liczyć kalorie, bo moim zdaniem to jest naprawdę mało...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.