Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa! Cz. 16: 12.08-15.09

ZAPISY ZAMKNIĘTE
Zdrowa Rywalizacja Punktowa część XVI
Czas trwania: 5 tygodni
12
.08 (poniedziałek) - 15.09 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 16 już części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady:

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 16 zbieram do wyczerpania 30 miejsc lub do poniedziałku (12.08) do północy. Pierwszeństwo mają osoby z poprzednich edycji.

2) Akcja trwa do 15 września! Potem kolejna część...

3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.

4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.

5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.

6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000kcal)

7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.

8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości lub pisać w 15 części ZRP.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1)  Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)

2)  Wzrost w centymetrach

3)  Cel do osiągnięcia na 15 września

Pod danymi należy wkleić poniższą tabelkę.

Tydzień 1

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 

Tydzień 2

Dieta:

Różnica w wadze:

 

Pon

Wt

Śr

Czw

Pt

Sob

Ndz

Suma

Dieta

 

 

 

 

 

 

 

 

Słodycze

 

 

 

 

 

 

 

 

Woda

 

 

 

 

 

 

 

 

Ćwiczenia

 

 

 

 

 

 

 

 

Suma

 

 

 

 

 

 

 

 



Wklejanie Tabelki: Zaznaczasz, kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej, niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW lub w części 15 (link niżej).

Tabelka z punktacją i aktualną wagą powinna być uzupełniona do poniedziałku do godziny 19. W poniedziałek wieczorem spisuję Wasze punkty i robię ranking za dany tydzień, który będzie się pojawiał na pierwszej stronie akcji. Tabelka w tej edycji została rozszerzona o tydzień drugi (później kolejno tydzień 1 staje się 3, a tydzień 2 staje się 4) tak byście mogli zostawić punkty z poprzedniego tygodnia zanim je spiszę, a zacząć uzupełniać kolejny tydzień na bieżąco.
Aniołek- wierz mi że nawet czasem i lekkie ubranie potrafi dodać tego 0.5kg do 1 kg na wadze.... a do tego dochodzi jeszcze to że byłaś po śniadaniu i ponad litrze płynów... więc waga u dietetyka była lekko zawyżona :)
Aniołek, skoro w ubraniu, po jedzeniu i tylu wypitych płynach, to nie ma się co martwić! Ja zawsze ważę się rano na czczo i bez ubrania - tylko wówczas czuję, że moje ważenia mają sens i są miarodajne.
Jeśli Twoja waga pokazuje sensownie i systematycznie spadki, to wszystko jest ok! I przecież centymetry też Ci zleciały, więc jest bardzo dobrze!
Miło czytam takie słowa popieszczenia :)
Może ja po prostu zbyt wiele od siebie wymagam i dlatego z dnia na dzień czuję się coraz bardziej przygnębiona?


Za dużo wymagasz (znam to...) - doceń siebie i swoje wysiłki!
Zmieniając temat: gotujecie dania na parze? Macie do tego specjalne garnki? Jakie polecacie?
Szpilkaa - Nie wiem skąd to się we mnie bierze, ale podświadomie dążę do ideałów, które jak wiadomo nie istnieją. Bo każdemu z nas podoba się zupełnie coś innego. Może jestem taka krytyczna wobec siebie, bo uważam, że im więcej wymagam tym więcej dołożę starań aby dojść do wyznaczonego celu? Chyba jestem strasznie skomplikowaną osobą, której nie dogodzę, gdyż im bliżej jestem celu tym dalej ustawiam sobie metę, znajdując po drodze inne niedoskonałości.

Wczoraj położyłam się spać przed północą, a już około trzeciej miałam pobudkę do pracy.
Zjadłam płatki pełnoziarniste z mlekiem, odrobinę serka wiejskiego z niskosłodzoną konfiturą oraz wpiłam zieloną herbatę.
Następnie przejechałam około 5 kilometrów rowerem nim dotarłam do pracy.
Wbrew pozorom spodobało mi się w tym sklepie; Rozładowałam pieczywo, poukładałam je na pułkach i sprawdziłam wszystkie dostawy. Zajęłam się także odbiorem prasy, segregacją i zwrotami. Pomimo tego, że nie miałam pracować na kasie i tak obsłużyłam kilkunastu klientów, bo pracodawca zauważył, że bardzo szybko się uczę. te pięć godzin minęło mi bardzo szybko.
Wróciłam do domku, przespałam się około dwóch godzin po czym znowu wstałam i zjadłam kolejne podobne do poprzedniego śniadanie.
Następnie Turbo Spalanie, bananowo-białkowa przekąska, zimny prysznic.

Czy dobrze to rozegrałam, czy raczej nie powinnam po powrocie iść do łózka i po prostu dalej kontynuować dzień?
Jutro mam wolne, więc nie będzie problemu z zaplanowaniem dnia.

A tak w ogóle jak Wam mija dzisiejszy wtorek :) ?
Pogoda dopisuje? - U mnie wietrznie ale pięknie, widać, że zaczyna się jesień. Liście mienią się już kolorami złota i szkarłatu, a słoneczko delikatnie ogrzewa wszystko dookoła.
Aniolek - opiłaś sie jak bąk ;) przed tym ważeniem, bylas po sniadaniu i w ubraniu i sie dziwisz że wynik inny :D nie masz się czym przejmować kochana naprawdę :) ja rano czasem jak mam zamiar się zważyć, ale zapomne i napije się wody to ważenie na kolejny dzien juz przekladam bo się boję że za dużo pokaże i że wynik będzie zawyżony ;p
krótko w nocy spałaś, więc drzemka po powrocie jak najbardziej zasłużona. Ja jak mam cięzki dzien w pracy i nie wyśpie się w nocy to też robię drzemkę po powrocie, a pozniej kawa i jestem jak nowo narodzona :) lepsze to niż do konca dnia chodzić jak zombi ;p

Szpilkaa -na parze nie gotuje więc nie pomogę. Duszę za to sobie na teflonie podlewając małą ilością wody - warzywa czy kurczaczka :)
Pasek wagi
Aniołku, chyba rozumiem o co Ci chodzi, ja też zazwyczaj widzę nawet w swoich sukcesach niedociągnięcia, ciagle myślę o tym, co mogłam zrobić lepiej, zamiast cieszyć się osiągnięciami (niezależnie od dziedziny). Z jednej strony to dobrze, bo taki perfekcjonizm popycha do nowych celów, pomaga osiągać sukcesy i realizować marzenia. Uczy też pokory, skromności, nie osiada się na laurach. Ale z drugiej strony jest to męcząca cecha, sprzyja braku wiary w siebie i niezadowoleniu - paradoksalnie... Czasem trzeba poluzować i docenić siebie, nauczyć się cieszyć z drobiazgów. Pomaga w tym życzliwe otoczenie, które doceni Ciebie i pochwali :)
Uzupełniłam tabelkę - przepraszam, że dopiero teraz ale po prostu zwyczajnie nie miałam czasu zrobić tego wcześniej chociaż ważyłam się wczoraj, teraz też robię to w pośpiechu bo synek pcha się do komputera ale już musiałam ją uzupełnić.

cieszę się, że waga spadła o 0,7 kg pomimo @ w głowie jest jednak myśl, że może gdyby nie @ to ubyło by więcej?? ale też końcówka tygodnia była bardziej grzeszna - na szczęście od poniedziałku jest wzorowo :)
Pasek wagi
Aniołku ja podobnie jak Ty kiedy byłam z siebie ciągle nie zadowolona. Nawet jak ważyłam 57 kg, a wszyscy dookoła wychwalali mnie i pytali co robiłam, że tak schudłam. Ja tego wtedy nie doceniałam ciągle chciałam więcej, ciągle z wszystkiego rezygnowałam, moż ekomuś wyda to się śmieszne ale wyglądając naprawdę  ładnie, będąc super szczuplutką ja Nigdy nie założyłam mini spódniczki czy krótkiej sukienki w lato. Zawsze mówiłam sobie jak jeszcze trochę schudnę to wtedy i co..... zamiast chudnąć przytyłam i zamiast cieszyć się życiem teraz patrząc się wstecz żałuję tego, że aż tak wiele od siebie wymagałam, o duuuuużo za wiele. Teraz patrzę na stare zdjęcia i dałabym naprawdę wiele żeby kiedyś jeszcze wyglądać tak jak wtedy i przysięgam (choć nie lubię tego robić), że już bym nie narzekała, dlatego że teraz dopiero doceniam to jak wyglądałam kiedyś. Staram się więc cieszyć każdym choćby malutkim sukcesem -> spadkiem wagi. I wiem doskonale, że to wcale nie jest takie proste, nie mniej jednak trzeba próbować cieszyć się tym to już osiągnęliśmy, a nie doszukiwać się niedociągnięć.

Aniołku pamiętaj aby to dążenie do ideału nie wpędziło Cię w jakąś chorobę.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.