Temat: Do grudnia - 15 kg ;) Zapraszam!

Grudzień - wiadomo, czas spotkań rodzinnych, blisko do Sylwestra, a potem to już Nowy Rok, coś się kończy, a coś zaczyna....

Tak bardzo bym chciała, żeby przyszły rok był pozbawiony ciągłego myślenia o diecie, trwania w stanie, który przypomina depresję dwubiegunową ;)
Ostatnie pół roku przebiegło metodą prób i błędów. Teraz już wiem na co mnie stać, na co mogę sobie pozwolić i jak utrzymać to wszystko w ryzach ;) Jednak potrzebuj wsparcia, potrzebuję Was! ;)

Kto się przyłączy do wariatki, która w lipcu myśli o Sylwestrze? ;]
Pasek wagi

a jeszcze Scholl.

Też popadam w zadumę, kiedy myślę nad wrześniem i marzę sobie, żeby choć 3 kg zrzucić, ale pewnie znów jak się uda 1 to będę się cieszyć. Między chciałabym a udało mi się jest wielka różnica.

Pasek wagi
wkoncu mam pelna radosc z cwiczen.dzieciaki w szkole niemusze nikogo prosic o to zeby sie nimi zajal i patrzec na zegarek zeby zabardzo nienadwyrezyc opieka nad moimi pociechami:)
Pasek wagi
Zafundowałam sobie wczoraj fitness ekstremalny w postaci mycia okien ;D Ludzie się trochę dziwnie patrzyli bo lekko padało, ale mam to w końcu z głowy. I jak mi się zmienił krajobraz! :D Stwierdziłam, że to była idealna pogoda do tego - ani jednej smugi! Niby zawsze pilnuję, żeby myć okna jak nie ma mocnego słońca, ale potem i tak jest pełno smug :/

Nie mogę się jakoś zrutynizować :( Lepiej mi się działa, jak mam jakiś plan, jakąś listę działań do wykonania. Chyba normalnie założę jakiś zeszyt z "fings to do" ;]

Zbliża mi się rocznica ;) Wcześniej mam urodziny :) Imprezowy miesiąc jednym słowem :D Ciekawe, czy uda nam się wyjechać na "urlop", czy znowu się wszystko rypnie na dwa dni przed...
Do tego czasu to ja miałam być już trochę odchudzona... eh... muszę założyć ten zeszyt ;)
Pasek wagi
ja tez wole miec wszystko napisane od dwoch tyg cwicze bez jakiegos planu na kartce ale wole miec czarno na bialym i satysfakcje ze odchaczam to co wykonalam i blizej jestem celu:)w tym tyg bede miala nowy trening.jak narazie znajomi mnie niepoznaj a mama dzis jak mnie zobaczyla w dlugich spodniach z wiosny to ma mi poszukac jakis ktore kiedys jej oddalam bo byly dla mnie zamale.niemam w czym chodzic bo zle wygladam w tym co mam a i tak sie ciesze.narazie niemam zamiaru nic nowego kupowac bo to niejest waga w ktorej chce zostac bede dodzierac to co mam:)a na imieniny sobie sprawie karnet na pol roku silowni:)
Pasek wagi
No właśnie - ta satysfakcja z odhaczania, to jest to! :)
Przy odchudzaniu pojawia się taki głupi moment, jak wszystkie ciuchy zaczynają wisieć. Najpierw dzika radość, a potem nerw, że trzeba spodni na tyłku pilnować :D

Wprowadzam zmiany w schemat dnia :) Zaczynam od "urody" :) Mam niecałe trzy tygodnie żeby wyglądać i czuć się lepiej (moja buza przy przesileniach zaczyna się robić trądzikowa... :( I jak przegapię odpowiedni moment na interwencje to nie ma co marzyć, że pomogą "zwykłe" kosmetyki). Czyli wprowadzam inwazję maseczkową (według planu, a nie jak mi się przypomni i zachce), zaciskam zęby i używam oliwki na noc (mając nadzieje, że nie napcham jej znowu do oczu). Kwesta druga - masowanie rozstępów. Najlepiej codziennie, najrzadziej co drugi dzień. I nie ma, że się nie chce! ;)
Mam nadzieję, że po jakimś tygodniu dopiszę w kajeciku aktywność fizyczną :)
Pasek wagi
,,Przy odchudzaniu pojawia się taki głupi moment, jak wszystkie ciuchy zaczynają wisieć. Najpierw dzika radość, a potem nerw, że trzeba spodni na tyłku pilnować :D,,
Właśnie się to u mnie dzieje :P za 5 kilo mniejszy rozmiar założę schowany w szafie, a te portki oj chyba spalę. Tylko pupa mi klapła, bo z ćwiczeniami krucho. Ja tez muszę się zmobilizować do tych ćwiczeń. O, właśnie sobie na fotelu ćwiczę pośladki, a co :)
Mi też trądzik wylazł, i już nie wiem czy to od tych postów, czy jak, albo od czekolady zdarzyły mi się dwie po drodze? Kawonanit co stosujesz? Taka oliwka na noc nie zatyka porów? Nigdy nie byłam u kosmetyczki , w sumie to nie wiem jak sobie z takim trądzikiem poradzić.
Nie zatyka, ponieważ stosuję taką bez parafiny ;) Firmy Hipp, gorąco polecam :) Ma niesamowity skład (w sensie króciutki, nie ma w niej żadnego niepotrzebnego badziewia, ba! nawetl lepiej, bo ma w sobie olejek migdałowy, w sam raz dla cery skłonnej do syfków) Nakładam ją sobie zamiast kremu na noc. Bardzo szybko widać poprawę stanu skóry :) U mnie jest tylko jeden problem, taka oliwka nie wchłonie się do końca, a ja mam głupią tendencję dotykania twarzy i pchania paluchów do oczu... Nie wiem, może zacznę ścierać chusteczką nadmiar oliwki zanim się położę?
Poza oliwką stosuję peeling drobnoziarnisty Perfecty, kremy nawilżająco - matujące na dzień (czasem zwykły aloesowy). Jak jeszcze pilnuję maseczek (2x w tyg. oczyszczająca, nie częściej!, i nawilżające lub odżywcze - 3x na tydzień) to buźka wygląda jakby nigdy nie miała pryszcza na sobie ;] Tylko, że nie zawsze mi się chce stosować maseczki....

Ja u kosmetyczki byłam raz i skrzywdziła mnie strasznie :/ Z dermatologami się bujałam chyba z 10 lat i głupio ładowali we mnie antybiotyki. Potem wymyślili coś takiego jak "trądzik wieku nieograniczonego" i twierdzili, że nic z tym już nie zrobię. W końcu pomógł mi ginekolog i prawie dwa lata z eksperymentowaniem na sobie różnymi specyfikami. I tak, jak mówię - kiedy odpowiednio dbam o pielęgnację nie mam żadnego problemu. Jak widać bez żadnych "cyklin" też się da ;)
Mam sporą wiedzę w tym zakresie (w drogerii, w której pracowałam były wewnętrzne egzaminy z pielęgnacji ciała). Jakbyście chciały się pokonsultować to służę pomocą :)
Pasek wagi
Właśnie we mnie też chcieli ładować antybiotyki, bo trądzik wyszedł mi przy okazji dwóch innych problemów, z którymi bujałam się tyle samo lat bez skutecznie. Przepisywali na oślep sterydy bez badań. Smutne to, współczesna medycyna nie ma za grosz podejścia holistycznego. Wymyślili ten "trądzik wieku nieograniczonego", bo przyczyny leżą gdzie indziej, tak myślę. Eksperymentów się boję ze specyfikami, bo też podejrzewam u siebie problemy hormonalne. Nie maluję się, tylko lekki kremik czasem używam, więc to albo to, albo toksyny wychodzą.  Chciał bym mieć gładką buźkę, ale cóż :( Popróbuje tą oliwką z hippa, może coś pomoże.
pij pokrzywę to Ci wszystko na wierzch wyjdzie :D
Pokrzywę popijam sobie. Kiedyś na Dąbrowskiej piłam villcacore- łomatko, takiej masakry na twarzy nigdy nie miałam. Długo schodziło, a dalej się potem pojawiały wypryski przed okresem. W ciąży i po porodzie nic nie wyskakiwało.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.