- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 2589
28 września 2010, 17:19
hej dziewczyny, która z Was schudła bez problemu będąc tylko na diecie??????
mam taki jakiś okres, że po prostu nie chce mi się ćwiczyć w domu, a póki co na siłownie nie mogę sobie pozwolić (choć wiem, że siłka plus dieta dała mi za pierwszym razem niesamowite rezultaty,,, ale po prostu nie ćwiczę i tyle trochę pojeźdiłam rowerem, pobiegałam trochę poćwiczyłam z fitnessvitalia (choć żałuję, że to wykupiłam, bo i tak nic nie robię), ale już mi się nie chce............
a jest ktoś reszce kto tak jak ja odchudza się bez ruchu????????
leniwcy łączmy się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- Dołączył: 2008-06-18
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 606
28 września 2010, 20:27
Wiem jaki komfort daje fitness klub z dobrze wyposażoną siłownią... Ja ze względu na czas, a raczej jego brak też zarzuciłam wizyty na siłowni. Trenuję w domu.
Inwestycję w sprząt można sobie rozłozyc w czasie, zamiast 180 zł na karnet miesięczny można coś z tych pieniędzy zainwestować. Moje pierwsze zakupy to była mata i skakanka, potem doszła piłka do ćwiczen, hantle, taśmy elastyczne. Od wielu lat kupuję Shape- to świetny motywator i skarnica pomysłów na trening ze sprzętem i bez, co jakiś czas wydanie ma płytę DVD z ćwiczeniami- mam ich już kilkanaście.
Moje wielkie marzenie to własna bieżnia mechaniczna... do zrealizowania jak trafię 6 w totka
28 września 2010, 20:47
Ja przed ciążą schudłam 17kg na I Fazie SB (z drobnymi grzeszkami) w 3 miesiące - do tego ZERO sportu - dosłownie NIC.
Leniwa jestem jak mops jednak coś ciekawego zauważyłam, jak schudłam do wymarzonej wagi to mnie zaczęło nosić i zaczęłam się interesować co by poćwiczyć - jednak udało mi się zajść w ciążę i zrezygnowałam, ale... być może kiedyś, jak znowu schudnę...
Oczywiście obecnie "powtórka z rozrywki" - zero ćwiczeń P.S. Aaaaa!!! I nic mi nie "wisiało" być może genetyka albo to, że codziennie stosowałam kremy ujędrniające
Edytowany przez Lamia.37 28 września 2010, 20:49
- Dołączył: 2008-10-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 885
28 września 2010, 22:26
o ja ja ja ja ;] nie cierpie ćwiczyć...zmuszałam się kiedyś, ale to był najgorszy moment dnia...choć uważam że miałam dzięki temu więcej energii,
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 346
28 września 2010, 23:10
SCHUDŁAM bez ćwiczeń - efekty na pasku :)
Nie mam ochoty ćwiczyć i tłumaczyć się z tego nie bedę , mam taką małą córeczkę i na Niej się skupiam , kg leca - skóra? póki co nie przejmuje się nią
Może kiedyś i Ja bedę pełna chęci do ćwiczeń.. narazie Nie.. nie chce mi się ;)
- Dołączył: 2007-09-04
- Miasto: X
- Liczba postów: 629
29 września 2010, 00:05
Rozumiem że wszystkie ćwiczą żeby schudnąć? A pozostałe korzyści? Że pozwolę sobie zacytować:
"Aparat ruchu
- Poprawa wytrzymałości i siły systemu mięśniowego.
- Stabilizacja i wzmocnienie stawów.
- Wzrost gęstości kości, a w efekcie oddalenie niebezpieczeństwa zachorowania na osteoporozę.
Długość życia
-
Trening fitness przedłuża życie i działa jak kuracja odmładzająca, gdyż
regularny wysiłek fizyczny stymuluje wydzielanie niewielkich ilości
hormonu wzrostu, który działa odmładzająco na dorosły organizm.
Metryka
- Można
przestać się nią przejmować, ponieważ pojawia się rozdźwięk pomiędzy
wiekiem metrykalnym a tym, co widać tzw. gołym okiem.
Samopoczucie
- Ulega zdecydowanej poprawie (nawet przy melancholijnych skłonnościach).
- Ruch przyczynia się do zwalczania stanów depresyjnych.
- Ćwiczenia pomagają wyciszyć się wewnętrznie nerwusom, a leniwców pobudzają do życia.
Serce i układ krwionośny
- Stabilizacja ciśnienia krwi.
- Obniżenie poziomu cholesterolu i trójglicerydów.
- Zmniejszanie ryzyka zawału serca i udaru mózgu.
- Zwiększenie wydolności mięśnia sercowego.
- Polepszenie
ukrwienia wszystkich organów wewnętrznych, tkanek i mięśni, a w
efekcie - lepsze zaopatrzenie całego organizmu w tlen i składniki
odżywcze.
Sylwetka
- Poprawa napięcia mięśni i skóry daje efekt smukłej, wysportowanej i młodej sylwetki.
- Prostują się przygarbione plecy, brzuch przestaje wystawać, znikają niepożądane fałdki tłuszczu.
System immunologiczny
- Zostaje wzmocniony, a efektem tego jest wzrost odporności organizmu na infekcje.
Układ hormonalny
- Hormony stresu (adrenalnia i kortyzol) są skuteczniej usuwane z organizmu.
- Hormony szczęścia (endorfiny) są wytwarzane szybciej, dając nam uczucie zadowolenia i miłego zmęczenia po treningu.
- Regularne
uprawianie ćwiczeń obniża poziom estrogenu – hormonu, który powoduje
rozrost tkanki nowotworowej raka piersi; zapobiega insulinooporności
komórek, która może być przyczyną cukrzycy.
Układ oddechowy
- Zwiększenie wydolności płuc, a w efekcie zwiększenie wydolności tlenowej całego organizmu.
Układ pokarmowy
- Polepsza
się przemiana materii, czego efektem jest szybsze wydalanie toksyn i
skuteczniejsze wchłanianie składników odżywczych.
Waga
- Ulega obniżeniu, bez drastycznych wyrzeczeń kulinarnych
- Zdarza
się, że pozostaje niezmienna, gdy - mimo utraty tkanki tłuszczowej -
nastąpi przyrost masy mięśniowej (mięśnie są cięższe od tkanki
tłuszczowej)."
- Dołączył: 2007-09-04
- Miasto: X
- Liczba postów: 629
29 września 2010, 00:08
Dla potwierdzenia w/w tezy - miałam w swojej karierze kilka wuefistek / trenerek, każda wyglądała o 10-15 lat mniej, niż naprawdę miała, nie mówiąc o wyśmienitej kondycji i bieganiu w zimie w samej koszulce bez konsekwencji zdrowotnych.
- Dołączył: 2007-01-13
- Miasto: Rybnik
- Liczba postów: 83
29 września 2010, 00:15
Jestem za leniwa na cwiczenia i jedyny sport jaki uprawiam to pływanie, a od poczatku roku straciłam sporo i nadal tracę na wadze. Nie mam żadnych problemów z obwisłą skórą. Gdzieś czytałam, że jeśli chudnie się w odpowiednim tempie to skóra sama się kurczy, problem pojawia się wówczas gdy chudnie się za szybko i skóra nie nastarcza się obkurczac.
29 września 2010, 06:24
MIT 3: „Aby schudnąć, musisz ćwiczyć”
BŁĄD! Możesz ćwiczyć i nie schudnąć ani kilograma.
“Od kilku miesięcy codziennie ćwiczę brzuszki.
Mój brzuch nie jest już miękki i wiotki jak kiedyś, ale wciąż nie jest
płaski! Czy to znaczy, że coś robię źle?”
Ćwiczenia są świetnym sposobem, by
wzmocnić i rozbudować mięśnie. Jednak tkanka mięśniowa, to nie tkanka
tłuszczowa i przyrost jednej nie zmniejsza i nie likwiduje drugiej...
Niemożliwa jest transformacja tłuszczu w mięśnie, tak jak niemożliwa jest transformacja mięśni w tłuszcz.
Ćwiczenia fizyczne są dla Ciebie dobre z wielu powodów m.in.
dotleniają komórki, poprawiają krążenie, pracę serca, samopoczucie, itd.
Jednak przynoszą niewielkie efekty w walce z upartym tłuszczem.
Nie zrozum mnie źle - nie znaczy to, że jesteś skazana na krągłości i
niechciane kilogramy. Musisz jednak siegnąć po rzeczywiste rozwiązanie.
Poznaj fakty - dlaczego tyjesz i jak rozwiązać źródło problemu. Tylko
wtedy, pozbędziesz się złogów tłuszczu na zawsze. Jednocześnie przeżyjesz odnowę biologiczną i zregenerujesz nadwyrężone odchudzaniem organy.
wyczytalam to z tej ksiazki "MUSISZ JESC, ABY SCHUDNAC"
Troszke mnie to zdziwilo,ale uwazam ze ruch powinien byc
"Musisz Jeść, Aby Schudnąć!"
29 września 2010, 10:34
Hej, ja kiedyś ładnie schudłam do 62kg i generalnie bez ćwiczeń, na diecie 1000kcal.
No a jedynymi ćwiczeniami były brzuszki, ale to 10min i w sumie w przeciągu całego czasu diety robiłam je może przez 2-3tyg.
Poza tym raz w tygodniu aerobik jakieś 45min iii chodzenie ;-) szyybki marsz na uczelnię 15min w jedną stronę :P ot, mój ruch, ale zawsze coś ;-)