Temat: Poddaj Się w Opiekę Okrutnej Władczyni SlimCity !!!! EDYCJA IV

Nelke szaleje teraz nawet w weekedy :) Ja sie na razie regeneruje i swoje starania ograniczam do w miare zdrowego jedzenia :P Jak tyle mi sie uda, to i tak bedzie sukces :)

> Nelke szaleje teraz nawet w weekedy :) Ja sie na
> razie regeneruje i swoje starania ograniczam do w
> miare zdrowego jedzenia :P Jak tyle mi sie uda, to
> i tak bedzie sukces :)
Dzisiaj i ja odpoczywam, będzie tylko stepper w domu :)

Hejka dziewczęta
Widze, ze szalejecie... tak trzymajcie
U mnie znowu pod górkę. Cholerka znowu dostałam @. Mój ostatni cykl trwał 15 dni Coś sie pierdaczy u mnie jak nic.
Nie mniej jednak zrobiłam pomiary pomimo iż czuję się jak wzdęta krowa
Wrzucam swój wczorajszy raport i ankietę.

Sobota:

Suma: 2pkt

Ja ostatnio jestem wystawiana na próby kuszenia. W środę znajomi szli po pracy na piwo - chcieli mnie wyciągnąć, nie dałam się (wiem, że skończyło by się jak ostatnio, najpierw piwo, potem wódka, a na koniec kac ). W czwartek po pracy szli do McDonalda i też chcieli mnie namówić na pójście z nimi - nie dałam się. W piątek miałam ochotę na gorącą czekoladę z automatu. Wzięłam pieniądze, idę do automatu, patrzę, a tam jakiś błąd i nie można nic kupić  Jak nic znak  Potem Mąż w piątek przebąkiwał coś o tym, że zjadłby "coś dobrego" (co jak wiadomo znaczy, że zjadłby pizzę lub inne "chamskie" żarcie). Powiedziałam mu, że nie mam ochoty. Potem w sobotę ponowna próba: przychodzi do mnie i mówi, że w jakiejś tam pizzerii jest promocja dwie pizze w cenie jednej. Powiedziałam mu, że ja to właśnie schudłam ponad kilogram i nie mam zamiaru zapychać się pizzą. Było ciężko, ale dałam radę. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Weekend prawie przetrwałam. Teraz cały tydzień poranna zmiana i mam nadzieję, że dam radę. Tak naprawdę nie mam wielu kilogramów do zrzucenia i szkoda tego, co osiągnęłam (minus 12 kilogramów, chociaż obecnie na plusie ponad 4). Tak naprawdę myślę, że jest mi ciężko, bo od kwietnia 2009 roku cały czas się odchudzam i jestem już tym zmęczona.
Czekam na ankiety od:
1baton1 i enigmei

Paulina, w następny piątek będzie lepiej :) Trzymaj się :)

Nelke brawo za samozaparcie i silną wolę. Teraz może być już tylko lepiej
Trzymam się kochana... za tydzień MUSI być lepiej... nie ma innej opcji !!!!
Lecz wkurza mnie to niesamowicie... zdążyłam się "rozkręcić" a tu kolejna @ zaledwie po 10 dniach od poprzedniej. Jak tak ma wyglądać moje leczenie to w życiu nie schudnę Ehhh jakaś ckliwa dziś jestem....

a mi się w końcu plan unormował i już stresować się nie będę musiała...:)
w poniedziałek zaczynam praktyki na dziennym oddziale nerwic, więc tam będę siedziała codziennie od rana do południa...
praca magisterska zaczyna mieć ręce i nogi:) fakt, że jeszcze nie zaczęłam jej pisać, ale już wiem co, jak i gdzie:) no i jestem w połowie badań:)
do męża jadę dopiero w grudniu, więc chciałabym się postarać i ładnie wyglądać:)

Sorki nie było mnie ostatnio, jakoś nie było czasu i się nie mierzyłam a waga skoczyła do góry :( jakim  cudem? pewnie masa mięsniowa przybywa haha. Wybaczcie za ten tydzień ankietki  nie zrobię postaram sie w ten piątek mimo iż ten tydzień będzie jeszcze gorszy. Dietkę w prawdzie trzymam tylko ostatnio parę dni pod rząd mam ochotę na budyń czekoladowy na kolację i nie mogę się powstrzymać.

Hej Kochane.....

SOBOTA 16.10:

Dieta - 0 pkt

Ruch - 2 pkt

Woda - 0,5 pkt

Pielęgnacja 0,5 pkt

RAZEM: 3 pkt

 

NIEDZIELA 17.10

Dieta - 0,5 pkt

Ruch - 1,5 pkt

Woda - 0,5 pkt

Pielęgnacja - 0,5 pkt

RAZEM: 3 pkt

ja ankiete dodałam s. 53 naszego forum:)