- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 września 2010, 11:14
Okrutne Odchudzanie (20.09)
1.nelke (wzrost/waga początkowa)
2.Waga:
BMI:
3. Wymiary:
* obwód biustu:
* obwód pod biustem:
* brzuch najwęższe miejsce:
* brzuch pępek:
* biodra kości biodrowe:
* uda:
* łydka:
4. Piątówki = liczba punktów za stracone cm i kg:
* suma cm= pkt.
* kg= pkt.
5. Tygodnówki = punkty za aktywność fizyczną i trzymanie dietki w ciągu
tygodnia:
* Sport: liczba minut = liczba punktów
* Dieta: liczba dni z utrzymaną dietą = liczba punktów
Suma:
6. Suma punktów za piątówki i tygodniówki:
Edytowany przez nelke85 24 września 2010, 09:48
27 września 2010, 22:05
Raita i Coconue - moje wierne towarzyszki zawsze maja dobre slowo dla mnie :) Dziekuje. Na razie robie tyle dla siebie, ze nie tykam sie slodyczy, poslodze moze 1 kawe dziennie i chodze w nocy spac glodna.
Tak jak powiedzialam do czwartku wszystko sie wyjasni... i priorytety sie odwroca. Szczerze mowiac juz mi wcale nie zalezy na obronie w pazdzierniku... po prostu marze o swietym spokoju. Mam zaakceptowane 3 rozdzialy, wymagaja tylko drobnych poprawek. Teraz nadal pisze ostatni. Moze do jutra uda mi sie go skonczyc, jak sie spreze. A jak nie to jutro poznym wieczorem i tak wysle promotorowi tyle ile zdazylam napisac i bede czekac na decyzję. W czwartek o 14 spotykam sie z promotorem, to juz ustalone, na szczescie sprawdza blyskawicznie (a wszystko czyta), jest nastawiony pokojowo i pozytywnie. Wtedy bedzie wiadomo czy zglosi w dziekanacie nieformalna prosbe o umozliwienie mi zlozenia pracy kilka dni pozniej i bede mogla obronic sie w pazdzierniku, czy zlozymy wniosek o przedluzenie terminu skladania pracy, co moze sie wiazac z obrona w pozniejszym terminie.
Wiec w piatekt wstawie kolejna ankiete i mysle, ze zaczne juz w miare normalnie funkcjonowac i regularnie wstawiac raporty. Nie mysle... NA PEWNO ZACZNE... Nie moge uciec i sie poddac. Bez Was to juz wogole nie dam rady zbyt wiele zrobic ze soba. Potrzebuje regularnej kontroli i mobilizacji.
Staram sie nie usprawiedliwiac... tzn mimo wszytsko wiem, ze to moja wina, bo nie potrafie byc systematyczna i nie potrafie pogodzic pewnych rzeczy. Moja wina, ze wymyslilam sobie 2 kierunki studiow, do tego jedna a pozniej druga prace...i ze jem komulsywnie, gdy mam za duzo na glowie. Moja wina, ze unikalam regularnego wazenia, ktore mnie badz co badz zawsze troche otrzezwia. Moja wina, ze nie potrafilam sie odpowiednio zorganizowac ani zapewnic sobie innych przyjemnosci oprocz jedzenia. Wiec na pewno sytuacja w ktorej sie znalazlam obecnie jest glownie moja zasluga a nie czynnikow zewnetrznych :) Pewnie czesc rzeczy robie nieswiadomie... no ale nikt mnie na sile nie karmil ani nie zabranial mi sie ruszac. Nad akceptacja siebie na razie sie nie zastanawiam, ale watpie, zeby udalo mi sie to zaakceptowac... jedynie co to moge sie z tym jakos pogodzic... unikam spogladania w lustro, przestalam chodzic na zakupy, zreszta na razie i tak nie mam kiedy.
W pracy na pewno jadla nie bede, bo mnie za bardzo pochlania. Poza tym z facetami pracuje, wiec nie ma ciast i ciasteczek :P Czas mi tak szybko ucieka, ze zapominam zjesc. Boje sie, zebym nie zrobila powaznego bledu, bo od samego poczatku mam powazne obowiazki. Przygotowuje dokumentacje na podstawie wyrobu dostarczonego przez klienta... musze to dokladnie pomierzyc i narysowac... Na podstawie moich rysunkow jutro bedzie wyprodukowany moj pierwszy maly model... jak spieprzylam cos to bedzie do wyrzucenia i korekty, a zawsze to jakies zbedne koszty dla firmy. W kazdym razie praca jest ciekawa i na pewno moze byc satysfakcjonujaca, a tego najbardziej brakowalo mi w poprzedniej :)
Wypilam kolejna kawe, ide sie wyszorowac szorstka gabka pod zimnym prysznicem z nadzieja na przebudzenie, ktore mi pozwoli znow sleczec dzis do 2 w nocy, bo cos opadam z sil. A teraz najwiecej mi ich potrzeba. Na ostatnie 2-3 dni.
Reszcie dziewczynek gratuluje, widze ze regularnie daja wstawiaja raporty i dobrze sobie radza... Ehh tylko ja znow taka czarna owca :D
27 września 2010, 22:18
Edytowany przez angel2025 28 września 2010, 23:46
28 września 2010, 00:49
28 września 2010, 06:11
28 września 2010, 08:43
28 września 2010, 09:57
28 września 2010, 10:16