Temat: Poddaj Się w Opiekę Okrutnej Władczyni SlimCity !!!! EDYCJA IV

obiecuję się nie opierdzielać od jutra! mam zwolnienie do końca tygodnia i zamierzam ten czas maksymalnie wykorzystać

ja wzięłam sobie Twoje słowa do siebie i dziś jest git:)
27.09.
Dieta: 1pkt
Ruch: 2,5pkt
Woda: 0,5pkt
Pielęgnacja: 0,5pkt
Razem: 4,5 pkt

To ja muszę też raporty pouzupełniać... plus jest taki, że odkąd wróciłam do Wrocławia, to mniej jem zdecydowanie niż w domu... po pierwsze: sama sobie uzupełniam zapasy w lodówce (czyli jak nagle zgłodnieję mam jogurty a nie ciastka, chrupki itp)... a po drugie tutaj zawsze miałam lepszą mobilizację... już mi od pt 1 cm zleciał w talii i z 2 albo 3 z brzucha (pępek)... Minus to zero ruchu, chyba że można liczyć wchodzenie po schodach na 3 piętro kilka razy dziennie i schodzenie w 9 cm obcasach :P w każdym razie po dniu chodzenia na uczelni w takich butach przy wchodzeniu po schodach uda troszkę czuję :P Ale niedługo zmobilizuję się na basen: z dwa razy w tygodniu i jakoś dam radę ;)
Kolejny minus: brak balsamowania - muszę się w jakiś zaopatrzyć w sklepie... mam za to gąbkę do masowania ;)

Sobota: 25.09
Dieta:0,5
Ruch: 0 pkt
Woda:0,5
Balsamy: 0 pkt

Niedziela 26.09
Dieta:1 pkt
Ruch:0 pkt
Woda:0,5 pkt
Balsamy:0 pkt

Poniedziałek 27.09.
Dieta:1pkt
Ruch:0 pkt
Woda: 0,5 pkt
Balsamy:0 pkt

W sumie za 3 dni: 4 pkt - wiem, kiepsko... poprawię się ;)

No. Widzę poprawę Laseczki :)

raita dobrze powiedziane:) nawet ja poczułam się zmobilizowana:)
nelke staramy się:) hehe, zaraz wstawię raport i za dietkę już nie będzie 0:)
shizaxa też mam nadzieję, że nam się uda... to chyba z tej radości poślubnej się tyje:) wesele, podróż poślubna, a tam wszędzie pyszne jedzonko, i można odetchnąć, bo już nie ma sukienki do której trzeba się zmieścić:P:)
poniedziałek:
dieta-0,5
ruch-0
woda-0,5
pielęgnacja 0,5
suma 1,5

aglex chyba właśnie ten stres opada, nie mamy do czego sie mieścić czyli sukienki, cieszymy się to jemy:) ale teraz cieszmy sie i ćwiczmy, bedziemy chudły:)

nikt z moich bliskich nie uwierzyłby w to co sobie właśnie postanowiłam, więc mówię Wam:p

zaczynam biegać od jutra!

tak się złożyło, że ktoś ostatnio dał bardzo motywujący filmik na forum a później któraś z Was wspomniała o treningu PUMY...  postanowiłam pokonać mojego największego wroga z czasów szkolnych:D

> nikt z moich bliskich nie uwierzyłby w to co sobie
> właśnie postanowiłam, więc mówię Wam:pzaczynam
> biegać od jutra!
Trzymamy Cię za słowo :)

Hejka :))
Oj widzę że Nelke bierze w obroty... jak dobrze, że ja jestem grzeczna :))))  uniknę duszenia :)))))

Mój PONIEDZIAŁEK:
Nelke ja też przytyłam lecz po ślubie. Łącznie wróciło mi 7 kg Porażka totalna. Lecz nie daję za wygraną. Też sobie powtarzałam, ze od jutra, od przyszłego poniedziałku czy też po weekendowej imprezie... i nic z tego nie było. Trzeba wziąć D w obroty i działać. Szkoda czasu na takie usprawiedliwianie się. Takim tłumaczenie się oszukujemy siebie same i nikogo innego... taka prawda. Spójrzmy prawdzie w oczy kochane !!! Do roboty !!!!
Dobra spadam pod ten prysznic.
Do jutra