Temat: Grupa wsparcia dla filigranowych.

Poszukuję osób o wzroście poniżej 160 cm. :)

Czy znajdę chętne osoby do wspólnych pogaduszek i wzajemnego wspierania się? 

Jaki jest wasz cel wagowy? A może rzuciłyście wagę w kąt i zwracacie uwagę na obwody? Jaki macie typ figury? :)

Ja mam niecałe 154 cm wzrostu. Mój cel to 48 kg, ale szczerze mówiąc głównie zwracam uwagę na kształt i jędrność ciała. 

Pozdrawiam i zapraszam. ;)

monika20monika napisał(a):

keyma napisał(a):

Ja też mam w planach ćwiczyć z Ewką, a bieganie odkładam. I tak macie szczęście, bo ja myślę, że jem max 1500 kcal i na tym nie chudnę.
proponuje skalpel 3 razy w tygodniu (czyli co drugi dzień) porównamy jak zadziała na nas obie - jestem dopiero po 5 treningu wiec dołacz :) 

 

Nie, ja wolę killera, chcę  spalić trochę tłuszczu, skalpel jest dla mnie za lekki i tylko modeluje.

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ja własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :) 
Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :D
Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D  Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :) 
Spoko, dopiję kawę i się biorę :)
tylko że Ty zaraz zaczniesz szaleć i robic po dwa dziennie a ja robię tylko co drugi dzien :P 

Oj może nie, bo pamiętaj że miałam 2 miesiące przerwy :P Poza tym boję się puchnięcia. Więc co 2 dzień skalpel i co 2 dzień killer/petarda.
I rozciąganie porządne.

Keyma, prawda, skalpel jest bardzo łatwy i modeluje, ale za to efekty są naprawdę boskie. Tak na prawdę u mnie najlepiej działał skalpel. Nawet Insanity nie dało mi takich efektów O_O

keyma napisał(a):

monika20monika napisał(a):

keyma napisał(a):

Ja też mam w planach ćwiczyć z Ewką, a bieganie odkładam. I tak macie szczęście, bo ja myślę, że jem max 1500 kcal i na tym nie chudnę.
proponuje skalpel 3 razy w tygodniu (czyli co drugi dzień) porównamy jak zadziała na nas obie - jestem dopiero po 5 treningu wiec dołacz :) 
 Nie, ja wolę killera, chcę  spalić trochę tłuszczu, skalpel jest dla mnie za lekki i tylko modeluje.


kobiito a gdzie Ty masz tłuszcz ! :) A jak Ci ten killer idzie ? Jest faktycznie taki ciężki ? Jeszcze nigdy się za niego nie wzięłam bo wszyscy straszą :P  

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ja własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :) 
Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :D
Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D  Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :) 
Spoko, dopiję kawę i się biorę :)
tylko że Ty zaraz zaczniesz szaleć i robic po dwa dziennie a ja robię tylko co drugi dzien :P 
Oj może nie, bo pamiętaj że miałam 2 miesiące przerwy :P Poza tym boję się puchnięcia. Więc co 2 dzień skalpel i co 2 dzień killer/petarda.I rozciąganie porządne.Keyma, prawda, skalpel jest bardzo łatwy i modeluje, ale za to efekty są naprawdę boskie. Tak na prawdę u mnie najlepiej działał skalpel.


co znaczy co 2 dni skalpel i co 2 kiler ;P ? Bo nie załapałam chodzi Ci o to że na przykłąd 

poniedziałek skalpel
wtorek killer
środa skalpel
it

czy 
poniedziałek skalpel
wtorek nic
środa killer 
czwartek nic 

:P:P

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ja własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :) 
Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :D
Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D  Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :) 
Spoko, dopiję kawę i się biorę :)
tylko że Ty zaraz zaczniesz szaleć i robic po dwa dziennie a ja robię tylko co drugi dzien :P 
Oj może nie, bo pamiętaj że miałam 2 miesiące przerwy :P Poza tym boję się puchnięcia. Więc co 2 dzień skalpel i co 2 dzień killer/petarda.I rozciąganie porządne.Keyma, prawda, skalpel jest bardzo łatwy i modeluje, ale za to efekty są naprawdę boskie. Tak na prawdę u mnie najlepiej działał skalpel.
co znaczy co 2 dni skalpel i co 2 kiler ;P ? Bo nie załapałam chodzi Ci o to że na przykłąd poniedziałek skalpelwtorek killerśroda skalpelitczy poniedziałek skalpelwtorek nicśroda killer czwartek nic :P:P

Pierwsza wersja :)
Pon, śr, pt - skalpel
Wt, czw, so - killer
Nd pewnie wolne, albo joga
Ja właśnie kurcze nie wiem czy juz zmyślam czy faktycznie po 5 treningach widzę twardszy brzuch i smuklejsze uda :)

monika20monika napisał(a):

kobiito a gdzie Ty masz tłuszcz ! :) A jak Ci ten killer idzie ? Jest faktycznie taki ciężki ? Jeszcze nigdy się za niego nie wzięłam bo wszyscy straszą :P  

Kiedyś się wzięłam za Killera to myślałam, że zemdleję w połowie, ale to nie była słaba kondycja tylko astma- teraz jest ok. Może moje tempo nie jest 100% jak Ewki, ale nadążam. Sapię  jak stary pryk, ale ćwiczę, pot się leje z czoła. Nie lubię tak sobie machać nogami, lubię wycisk, chciałabym się zapisać na boks. Killera PLANUJĘ robić 3 razy w tygodniu, w reszcie dni chyba callanetics, albo bez ćwiczeń, bo mam mało czasu.

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ja własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :) 
Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :D
Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D  Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :) 
Spoko, dopiję kawę i się biorę :)
tylko że Ty zaraz zaczniesz szaleć i robic po dwa dziennie a ja robię tylko co drugi dzien :P 
Oj może nie, bo pamiętaj że miałam 2 miesiące przerwy :P Poza tym boję się puchnięcia. Więc co 2 dzień skalpel i co 2 dzień killer/petarda.I rozciąganie porządne.Keyma, prawda, skalpel jest bardzo łatwy i modeluje, ale za to efekty są naprawdę boskie. Tak na prawdę u mnie najlepiej działał skalpel.
co znaczy co 2 dni skalpel i co 2 kiler ;P ? Bo nie załapałam chodzi Ci o to że na przykłąd poniedziałek skalpelwtorek killerśroda skalpelitczy poniedziałek skalpelwtorek nicśroda killer czwartek nic :P:P
Pierwsza wersja :)Pon, śr, pt - skalpelWt, czw, so - killerNd pewnie wolne, albo joga


czyli 2 razy więcej  niż ja :) zobaczymy jakie będą efekty Twoje i moje porównamy :) jutro rano się pomierze i zapisze sobie zeby za 2 tygodnie porównać czy coś spadło :) 

monika20monika napisał(a):

Ja właśnie kurcze nie wiem czy juz zmyślam czy faktycznie po 5 treningach widzę twardszy brzuch i smuklejsze uda :)

Kochana, ja po 2 tygodniach skalpela miałam widoczne mięśnie brzucha :) Ale rzeczywiście cały czas go napinałam, tak jak radzi Ewka :)
Nie zmyślasz.

Widzisz, ja jestem 5 kilo większa to muszę robić wiecej :D Żeby jeszcze spalić, Tobie wystarczy modelowanie, bo już jesteś szczuplak :)
Mnie bardziej od killera męczy turbo, ale to może dlatego, że ćwiczę je rzadziej (tylko 1 raz w tygodniu).

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.