Temat: Grupa wsparcia dla filigranowych.

keyma napisał(a):

monika20monika napisał(a):

kobiito a gdzie Ty masz tłuszcz ! :) A jak Ci ten killer idzie ? Jest faktycznie taki ciężki ? Jeszcze nigdy się za niego nie wzięłam bo wszyscy straszą :P  

Kiedyś się wzięłam za Killera to myślałam, że zemdleję w połowie, ale to nie była słaba kondycja tylko astma- teraz jest ok. Może moje tempo nie jest 100% jak Ewki, ale nadążam. Sapię  jak stary pryk, ale ćwiczę, pot się leje z czoła. Nie lubię tak sobie machać nogami, lubię wycisk, chciałabym się zapisać na boks. Killera PLANUJĘ robić 3 razy w tygodniu, w reszcie dni chyba callanetics, albo bez ćwiczeń, bo mam mało czasu.

Hentai napisał(a):

Mnie bardziej od killera męczy turbo, ale to może dlatego, że ćwiczę je rzadziej (tylko 1 raz w tygodniu).

slaids napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Ja właśnie kurcze nie wiem czy juz zmyślam czy faktycznie po 5 treningach widzę twardszy brzuch i smuklejsze uda :)

Kochana, ja po 2 tygodniach skalpela miałam widoczne mięśnie brzucha :) Ale rzeczywiście cały czas go napinałam, tak jak radzi Ewka :)Nie zmyślasz.Widzisz, ja jestem 5 kilo większa to muszę robić wiecej :D Żeby jeszcze spalić, Tobie wystarczy modelowanie, bo już jesteś szczuplak :)

monika20monika napisał(a):

Hentai napisał(a):

Mnie bardziej od killera męczy turbo, ale to może dlatego, że ćwiczę je rzadziej (tylko 1 raz w tygodniu).

a po 1 razie w tygodniu jest jakis widoczny efekt :)?

Hentai napisał(a):

monika20monika napisał(a):

Hentai napisał(a):

Mnie bardziej od killera męczy turbo, ale to może dlatego, że ćwiczę je rzadziej (tylko 1 raz w tygodniu).

a po 1 razie w tygodniu jest jakis widoczny efekt :)?

Ćwiczę w sumie 5 razy z Ewą, ale turbo tylko raz w niedzielę. Za to killer i skalpel x 2. Efekty są - spadek cm w obwodach, ujędrnienie ciała, zarysowane słabiutko mięśnie brzucha. :) Ćwiczę tak ponad miesiąc.

monika20monika napisał(a):

a wagowo ?:)

monika20monika napisał(a):

jak ja poczytałam że dziewczyny ważą po 49, 48 kg to też czuję że powinnam spalić bo mam całe 51 kg (a dzisiaj rano nawet 51,5 kg ale dzisiaj czuje się jakaś napuchnięta) :P