- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 maja 2013, 14:08
20 maja 2013, 17:11
Mogę się z Wami odchudzać i ćwiczyć, szczerze to jakoś nie lubię tylko "slaids", bo hejtuje dziewczyny wyglądające lepiej od niej, ogólnie dość negatywnie się udzielasz i tak jak ty oceniasz inne, tak ja ocenię Ciebie- nie podoba mi się Twoja budowa i niebardzo widzę mięśnie, jędrność tak. Reszta dziewczyn jest w porządku, macie super ciałka, dla założycielki gratulacje za taką walkę. Ja w tym tygodniu, po @ dodam zdjęcia całego ciała, a potem pewnie po miesiącu lub dwóch ćwiczeń, żeby porównać, możecie komentować, zdaje sobie sprawę ze swoich niedoskonałości, ale je akceptuję. Tutaj nie będę pisała, bo w tyg niebardzo mam na to czas, w pamiętniku raczej też nie. Pochwalę się dopiero efektami o ile mi się uda;) Dążę do 46-47 kg. A Wam życzę powodzenia :)
20 maja 2013, 17:14
Ja też mam w planach ćwiczyć z Ewką, a bieganie odkładam. I tak macie szczęście, bo ja myślę, że jem max 1500 kcal i na tym nie chudnę.
20 maja 2013, 17:15
20 maja 2013, 17:16
Buty mam 35/36 więc kupuje w normalnych sklepach, spodni nie noszę więc nie mam problemu, a spódnice i sukienki w sklepach niesieciowych a z sieciówek dfobre sa na mnie w stradivariusie, pull and bear, crop, house, new yorker, tally wejl. W innych sklepach niestety zadko kiedy cichy na mnie pasują.... :(A tak z innej beczki...gdzie kupujecie najczęściej ubrania i buty. :) Ja ostatnio kupiłam parę rzeczy na dziecięcych stoiskach (sweterek, żakiet). Niestety w spodnie dziecięce nie wchodzę, a byłyby idealne na długość no i są znacznie tańsze.
20 maja 2013, 17:18
Ja własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :)
Edytowany przez slaids 20 maja 2013, 17:19
20 maja 2013, 17:20
Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :DJa własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :)
20 maja 2013, 17:21
Bardzo lubię tally wejl, ale tam mają dłuuugie ciuchy. :D W zimie kupiłam tam spodnie w rozmiarze 36. Tak przydługich nogawek jeszcze nie widziałam. :D A sweterek, który ma ściągacz w talii sięga mi pupy i bezczelnie się na niej rozciąga, więc muszę nosić rozpięty.Buty mam 35/36 więc kupuje w normalnych sklepach, spodni nie noszę więc nie mam problemu, a spódnice i sukienki w sklepach niesieciowych a z sieciówek dfobre sa na mnie w stradivariusie, pull and bear, crop, house, new yorker, tally wejl. W innych sklepach niestety zadko kiedy cichy na mnie pasują.... :(A tak z innej beczki...gdzie kupujecie najczęściej ubrania i buty. :) Ja ostatnio kupiłam parę rzeczy na dziecięcych stoiskach (sweterek, żakiet). Niestety w spodnie dziecięce nie wchodzę, a byłyby idealne na długość no i są znacznie tańsze.
Ja raz z ciekawości chciałam przymierzyć spodnie w pull and baer i tak długich spodni zrobionych na dziewczyny chyba bez bioder dawno nie widziałam, rozmiar 32 był na mnie o jakieś 25cm za długi.... :D
20 maja 2013, 17:25
20 maja 2013, 17:26
Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :)Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :DJa własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :)
20 maja 2013, 17:27
Spoko, dopiję kawę i się biorę :)Wiesz co co dziennie mówię sobie " moze dzisiaj killer" ale nie mam odwagi i dlatego juz 5 skalpeli za mną :P chyba dopiero za parę tygodni nabiorę odwagi na tego killera :) Powiem Ci że mnie motywuje jeszcze do skalpela to że podobno 400 kcal się spala hehe ;D Zacznij dzisiaj - warto porównać efekty, czym nas będzie więcej tym lepiej :)Moja wewnętrzna str. też jest kiepska. Nigdy nie mogę jej doprowadzić do właściwego stanu.Monia, zmotywowałaś mnie do skalpela, zaraz idę ćwiczyć :)2 msc przerwy, trzeba w końcu ruszyć tyłek. Kiedyś skalpel dał mi swietne efekty. Może jeszcze killera zrobię na dokładkę :DJa własnie stojąc przed lustrem zdałam sobie sprawę ze słabej kondycji wewnętrznej strony ud - chyba agrafka się przyda :)