- Dołączył: 2010-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 977
13 września 2010, 14:27
17 września 2010, 21:13
Ja wam powiem że mi też niezbyt idzie, w sensie że stać mnie na więcej. ;/
Kurdee. Wyglądam jak sumo ;//
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
17 września 2010, 21:53
Kaloryferka - wiem o czym mówisz. Uzależnienie od jedzenia to straszny nałóg, którego nikt nie rozumie :/ może jutro będzie lepiej. Pięknie schudłąś - ja Ci tego zazdroszczę . Te 9 kilo w dół pokazuje, że masz w sobie mnóstwo silnej woli. Zazdroszczę. Buziak
Czytałam dziś w odchudzającej gazecie o facecie, który dość szybko schudł. Jadł trzy zdrowe posiłki o 10,13,16 a potem już tylko 3 jabłka o 18,20,22. Głód zapijał wodą. Czasami myślę, że facetom łatwiej schudnąć ??? ???? ????
Edytowany przez wniebowzieta 17 września 2010, 21:58
17 września 2010, 23:17
ja właśnie rozpoczynam męczący i pracowity łikend- przygotowanie do egzaminu na prawo jazdy ;D
dzisiaj miałam od 12 do 18 jazdy i przyszłam (a raczej doczołgałam się) do domu umierając z głodu. zjadłam pyszną rybkę z ryżem i mi na razie przeszło. znaczy nie takie na razie bo mam zamiar zaraz iść spać. jutro jazda od 8 :<
żeby nie było- żyję i mam się dobrze, oraz jestem na bieżąco z niusami na tym forum ;D
standardowo ja wagę podam w niedzielę tudzież w poniedziałek.
17 września 2010, 23:25
goraleczka89 oczywiście, że można nauczyć się liczyć kalorie. ale czy to polubić? no nie wiem... ja 'za czasów mojej świetności' potrafiłam wszystko pięknie przeliczyć co do grama, miałam obsesję liczenia, przeliczania, sumowania tego wszystkiego co zjadłam. a i nie mogłam nigdy przekroczyć ustalonej dawki kalorii bo czułam się co najmniej jak jakieś sumo mimo, że zjadłam np. jabłko.
między normalnym liczeniem kalorii, motywacją do działania i racjonalnym myśleniem od obsesji jest bardzo cienka granica :) trzeba na to uważać.
ja próbowałam wszystkich diet jakie tylko są. mam dość liczenia, komponowania, łączenia tego z tym i tamtym, zakazanych produktów etc. więc jestem na MŻ. za dużo nerwów zjadłam (dosłownie ;>) na dietach więc nie jestem na diecie ;D ja się po prostu racjonalnie odżywiam, o ! :)
Edytowany przez ebeb362a9ee221956101792f8f9ef462 17 września 2010, 23:26
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Waregem
- Liczba postów: 5296
18 września 2010, 10:48
Dziewczyny mam nadzieję że nie będziecie złe ale podam wagę dziś bo nie wiem jak to będzie jutro:
waga z początku akcji: 61,5
waga dziś: 59.9
Buziaki
- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 22
18 września 2010, 12:22
Kurcze. Przecież dopiero zaczęłyśmy a Wy juz tyle pochudłyście ?? WOW!! To do końca akcji znikniecie! Ja się jeszcze nie ważyłam. Jutro się okaże. Buziaki
- Dołączył: 2010-07-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 39
18 września 2010, 13:27
A ja chora, grypa żołądkowa :( zero ćwiczeń :(
- Dołączył: 2009-01-04
- Miasto: Waregem
- Liczba postów: 5296
18 września 2010, 15:12
wolfmoon zdrowiej szybko współczuję
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 235
18 września 2010, 21:21
Mi przy grypie żoładkowej 2 lata temu przez tydzień spadło 10 kg :) Nie wychodziłam z kibelka...
18 września 2010, 21:21
agnieszek3 -> zazdroszczeee!
Ja zamiast wagi podaje @.