Temat: Piękna na plaży!

Kochane, do wakacji (do lipca) niewiele ponad 6 tygodni:)
Na pewno niejedna z nas ma jakiś cel, który chciałaby do tego czasu osiągnąć:) Postanowiłam więc stworzyć grupę wsparcia, gdzie będziemy się wspierały nawzajem w dążeniu do osiągnięcia swojego celu:) Chciałabym abyśmy po każdym dniu(wieczorem) zdawały relację z diety oraz ćwiczeń, a na koniec akcji (1 lipca) podsumujemy 44 dni współpracy: ile kilogramów zgubiłyśmy i czy osiągnęłyśmy swój cel oraz wstawimy zdjęcia porównawcze:)

Szukam zmotywowanych Vitalijek:) Kto ze mną? :)
Tez się pisze!, zawsze dodatkowa motywacja jest pożyteczna ! :P
Jestem za ! Dodatkowe wsparcie na pewno się przyda Jeżeli mnie panika nie zeżre, to jutro się zważę i wstawię swoje wymiary ;) Myślę, że tak z 6 kg dla mnie, to jest realne, choć wolałabym z 8
Wpiszcie więc jutro swoją wagę, wymiary i cel:) a tymczasem co u Was? :)
A tymczasem ja zabieram tyłek i idę na marszobieg  Trzeba przed ważeniem jak najwięcej z siebie wycisnąć
Hej laseczki,
Ja chce zrzucic ile sie da!!! Zrzucilam juz duzo, ale sporo jeszcze przedemna :)
Moja aktualna waga: 65kg cel: 55kg
Wymiary przy wzroscie 168cm
Szyja: 31cm
Biceps: 25,5cm
Biust: 86cm
Talia: 69cm
Brzuch: 73cm
Biodra: 91cm
Udo: 52cm
Lydka: 36,5

Moja aktywnosc to jogging, abs, rowerek, przysiady (30 days challenge) i stretching :) Dieta 1200kcl
Cześć dziewczyny, przyłączę się do was. Czas 6 tygodni jest odpowiedni aby intensywnie popracować nad sylwetką. Ważę 59 kg, moim celem jest 56kg. Nie znam swoich wymiarów, ale po spodniach widzę, że nie jestem w najlepszej formie ;)

SwiezoUpieczonaMamuska - masz super wymiary! Nie bądż dla siebie za surowa!!!
Pasek wagi
O laski, zważyłam się dzisiaj i jestem załamana Nie ważyłam się chyba z trzy miesiące ze strachu, ale myślałam, że jest trochę lepiej Wymiary tak samo - wszystko plus kilka centymetrów.. No trudno. Przynajmniej mam dodatkową motywację, żeby się ogarnąć!

Tak więc trochę o mnie:

Wzrost: 171
Waga: 73,5
Szyja - 31
Biceps - 28
Biust - 101
Talia - 69
Brzuch - 88
Biodra - 107 (!)
Udo - 65 (!)
Łydka - 41 (!)

Jak widać moją największą zmorą są nogi

Moja dieta do tej pory, to 1200 - 1300 kcal, ale jak zobaczyłam swoją wagę, to do lipca zamierzam być na 1000 kcal, potem znów 1200 - 1300. Raz w tygodniu robię sobie luźniejszy dzień, ale bez przesady, tak do  ok. 2500 kcal - akurat dzisiaj taki wypada

Aktywność: pracuję 3 - 4 razy w tygodniu po 12h na nogach, więc ćwiczę w dni niepracujące i są to marszobiegi 45 min (30 min bieg + 15 min marsz) + 200 powtórzeń ćwiczeń na łydki + 300 półbrzuszków i od 5 dni jestem na wyzwaniu przysiadowym

Cel na lipiec - 66 kg ( z tempem 1,5 kg / tydz. powinno się udać)


Nic to, walczymy!!!

Btw: SwiezoUpieczonaMamuska - ile ja bym dała za Twoje nogi!!! Piękny spadek wagi! Mam nadzieję, że też się takim będę mogła kiedyś pochwalić


pingawka napisał(a):

Btw: SwiezoUpieczonaMamuska - ile ja bym dała za Twoje nogi!!! Piękny spadek wagi! Mam nadzieję, że też się takim będę mogła kiedyś pochwalić

Kochana mam paskudne nogi!!! to moja najwieksza zmora ;( sa umiesnione i paskudne!!! 

Ciesze sie ze jest to forum, bo dostalam kolejna porcje motywacji, dzisiaj juz dietetycznie zaczelam dzien, najgorsze ze moja mama ma dzisiaj urodziny i idziemy na impreze, wlasnie pieke tort "Sniegowe rafaello"...... ale obiecuje ze dam rade :) nie bede jadla nic na imprezie, zabiore ze soba muesli i jogurt pitny :P
No to jeżeli Twoje nogi, to dla Ciebie zmora, to pomyśl, co ja czuję ;)

Ojj i ja bym chyba nie była taka dzielna, jak Ty...rafaello, ach

Ja szukam wątku, który szybko nie padnie

potrzebuje motywacji

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.