Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
Nicol: witaj w naszych skromnych progach ;) nie martw się, razem raźniej :) Dużo działasz, spróbuj może małymi kroczkami wprowadzać stopniowo po jednym działaniu, a nie wszystko na raz. Wtedy więcej zadowolenia, mniej frustracji i szanse na to, że będziesz działać regularnie.
ps. słyszałam, że jogurty wcale nie takie zdrowe, jak się przyjęło - wyziębiają organizm i w naszym klimacie są wręcz niepożądane, bo osłabiają tym samym organy i sam metabolizm. Z umiarem.

Ja do swojego jadłospisu dopisuję zjedzone niedawno dwa naleśniki z chudą wędliną i serem oraz jeden z powidłami :)

Dobry wieczór dziewczęta. Ja niestety tylko przelotem i tak do końca września mogę się troszkę mniej udzielać, bo jak wcześniej nie wiele miałam czasu wolnego, tak teraz nie wiem kiedy po tyłeczku się podrapać ;(

Coś mnie ostatnio wzięło na niezdrowe jedzenie ;( Chętnie bym zjadła ser z żurawiną, kotleta prawdziwego schabowego albo jakąś karkóweczkę duszoną.. mniaaammm :( Dziś na śniadanie: kefir; lunch: mintaj, pomidor, brokuł, kalafior (razem 320 g); podwieczorek: banan; kolacja: pierś z indyka pieczona( ok 200 g) w sosie śmietanowym (ok 30 ml) z serem mozzarella (ok 70 g ;/ ) No ta kolacja nie za zdrowa, ale od 12 nie jadłam nic ciepłego (nie miałam zupełnie kiedy :( ) i byłam głodna jak 3 wilki.. a to jedyne co na szybko mi się udało wymyśleć.. alternatywą były tosty więc chyba lepiej tego indyka wcinać.

 

Pasek wagi
Aaaa  Nicole, tak witamy, witamy ;) Co do diety to Iteke ma rację z tymi jogurtami. To taka dietetyczna zguba. Nam się wydaje, że jest to zdrowe a tak naprawdę jogurty mają dużo kcal i cukru.. chyba, że jesz np. naturalne z naturalnymi owocami to trochę lepiej, ale i tak się zaleca nie jeść tego na noc - powiedziała ta co wciągnęła indyczka ;/ (wiem, wiem.. nie powinnam...).. A co do brzuszków.. to są one dobre jeśli chcesz rzeźbić brzuch a nie spalić tłuszczyk ( nie wiem jaki jest Twój cel więc tylko piszę prewencyjnie). Na spalenie tłuszczyku niestety albo trening aerobowy (skakanka, rower, biegi, hula- hop też może być) albo interwałowy (szybko - wyrównać oddech w wolnym tempie - znów szybko - wolno itd.). Interwały dobre jak już jednak masz lepszą formę bo tak dwa razy i padniesz. Trzymam kciuki za Twoje sukcesy. Może dodasz pasek to będziemy wiedziały jak u Ciebie postępy?
Pasek wagi
Na kolację było jabłko ;)
witajcie chciabym do was dolaczyc chyba ze to jakis problem hmm? Potrzebuje wsparcia chce schudnac 13kg. Mam nadzieje ze z wami mi sie uda
Zonka: zapraszamy!

Aglaja: poproś męża niech Cię podrapie ;) i mnie się wydaje, że kolacja zdrowa - na ciepło, białko, i same naturalne składniki. Ale może się nie znam ;)

u mnie dzisiaj:
Śn: grahamka, twarożek domowej roboty (mniam!), chili, ogórek kiszony
II Śn. ciastko owsiane z pekanem

jestem już po drugim śniadaniu, bo dzisiaj zaczynałam dzień już o bladym świcie :)
aha, jogurty owocowe nie najlepsze, ale od lekarki wiem, że połączenie surowy owoc + jogurt naturalny tez jest dość nieszczęsne, bo wzmaga własnie wychłodzenie organizmu, osłabia metabolizm i wzmaga produkcję śluzu w organizmie, co z kolei powoduje zatrzymywanie płynów, ociężałość i spowalnia procesy komórkowe...czyli jogurty, tak jak wszystko, z umiarem jeść się powinno. O dziwo, dietetyczka powiedziała, że lepiej dla organizmu zjeść dobrej jakości szarlotkę zamiast tego jogurtu. A nam się w TV wmawia, że to takie dobre, zdrowe, bla bla bla...
Dziewczynki ja juz na lotnisku. Brzuch mnie boli ale to pewnie reisefieber. Odezwe sie do Was jak wroce i postaram sie choc troszke pilnowac i nie zrec jak dziki dzik:) Iteke sama prawda z jogurtami! Ja od nich stronie bo sa za slodkie. Dam znac po lekarzu oczywiscie :) Aglaja ogarniaj szybciutko co masz do ogarniecia i rob przerwy na vitalie - niech glowa troszke odpocznie :) Zonka nicole czesc!
Cześć i czołem! Mam nadzieję, że mnie także przyjmiecie do swego grona:) Daawno mnie nie było na Vitalii, choć udzielałam się wcześniej na dwóch innych topicach (umarły:)) i tym sposobem jestemu Was:) Wierzcie lub nie, ale latem (dosłownie cały okres wakacyjny!) złapałam lenia/lekką depresję. Kompletnie nie nadawałam się do życia. Mgr jeszcze nie skończona, ćwiczenia były zarzucone, jadłam różnie - raz bardziej zdrowo raz mniej. Fakt, że miałam troszkę kłopotów zdrowotno-rodzinnych. Odpukać najgorsze za mną. Na szczęście jakoś próbuje zmobilizować siły - ciężko po takiej przerwie:) Ponownie zaczęłam biegać i jaki przeżyłam szok;d Myślałam, że będzie jak w kwietniu, gdy dopiero stawiałam swoje pierwsze kroczki, a tu nawet nawet, nie najgorzej;d Wprawdzie kondycja jeszcze nie ta, ale chociażby tempo całkiem całkiem:) Dietka - wiadomo - MŻ, z tym że w miarę racjonalnie. Problemem są późne obiady, ale tak mi głupio jeść wcześniej bez D, a niestety późno pracę kończy:) 

Paskiem wagi się nie sugerujcie! Ciort wie ile waże. Nawet nie szczególnie mnie to na chwilę obecną obchodzi. Jednego dnia pokazywała właśnie 67,8 - 68,3 (3 razy sprawdzałam !) a 2-3 dni później - niecałe 74;] spora różnica jak na tak krótki okres, więc zakładam, ze baterie a najlepiej cała waga do wymiany;p Póki co skupiam się odpowiednim odżywianiu (warzywka poszły w odstawkę, czas to zmienić;/), próbuję w miarę regularnie biegać, a ważyć i mierzyć się zacznę moze za 2 tyg:) Ale mi litania wyszła:)
Pasek wagi
Kasiachochlikow: Udanego Urlopu! Baw się dobrze!

Emisiase: czesc :)

ja tylko na prędko dorzucam do jadłospisu lunch:
jabłko + odrobina makaronu pełnoziarnistego z serem i warzywami

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.