Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))

Dziękuję Ci bardzo Paula.S za miłe słowa ;) Właśnie przejrzałam swoje zdjęcia ze Świąt Bożego Narodzenia i uwierz mi, że jest duża różnica - mam nadzieję, że będzie jeszcze większa, a Wasze słowa motywują mnie podwójnie.

Przyznam się bez bicia, że wczoraj zjadłam pizzę z Pizzy Hut. Ech, już tak za mną chodziła a nie jadłam żadnej pizzy od ok 9 miesięcy więc chyba dwa kawałki mnie nie zabiją. Oczywiście dziś na wadze 0,6 więcej ale mam nadzieję, że to chwilowe - w zamian za to łakomstwo będę dziś biegać na bieżni po Indoor Walkingu. We wtorki zamiast squasha postanowiłam wprowadzić na stałe basen.. ech.. ;( Szkoda mi tego squasha wieczornego, świetnie się po nim spało ale z drugiej strony to trochę mniej czasu mam w tym miesiącu więc może to lepiej...

Jak tam Wam leci dziewczęta? Poniedziałek to kolejny nowy tydzień na zmagania i nowe sukcesy :D (trzeba tak sobie powtarzać, żeby przeżyć :D ) Chciałabym zobaczyć bardzo w tym tygodniu 66 na wadze.. niech będzie nawet 66,9 ale żeby było 66.. zobaczymy co z tego wyjdzie bo u mnie im bliżej do okresu tym ciężej o jakikolwiek spadek.

Pasek wagi
Dołączę się do zrzucenia 20kg :P jak na razie cel 66kg do końca września, po drodze masa imprez będzie ciężko
Pasek wagi
Paula nie jest to takie straszne. Podejrzewam że raz, drugi, piąty i jakoś to będzie szło tak jak z każdymi ćwiczeniami. Jak ktoś gdzieś napisał jak ćwiczenia na brzuch przychodzą zbyt łatwo to znaczy że robimy je ŹLE :)
Dzięki Aglaja za link zajrzę na pewno.
Kasiachochlików powodzenia :)
Pasek wagi
Dołączam, można? cel 65kg, waga obecna 82,5kg, wzrost 176 cm ;)
NieMaZeBolim, Anitora - Witajcie:)
Wiecie co laski, nie wiem czy ta norweska jest dla mnie... cały czas chodzę głodna i zła przez to;/ odliczam czas od posiłku do posiłku... Jeszcze dziś wytrzymam...ale jutro wiedząc, że mam zjeść 9 jajek robi mi się nie dobrze;/ Chyba się po mału poddaje;( POMOCY!!!!!!!!!!!!!
Paula a jakie masz efekty przy tym drugim podejściu? Ja doszłam do wniosku, że żadna dieta taka wykluczająca zupełnie pewne grupy składników nie jest dla mnie bo fiksuję przy tym a jestem jeszcze taka, że jak już postanowię to będę się tego trzymać. Mnie tak źle nie było na niej bo jajka lubię, ale nie zmienia to faktu, że dwa tygodnie to mało, żeby schudnąć i osiągnąć wymarzoną figurę - przynajmniej w moim przypadku. Przemyśl, czy nie warto się przerzucić na jakieś dobrze zbilansowane jedzenie, bo przy ćwiczeniach to norweska wydaje mi się nie do końca dobra, ta dieta byłaby lepsza jakbyś nagle przed jakimś ważnym wydarzeniem chciała zrzucić trochę wody i ew. wyszczuplić się a na długą metę myślę, że męczy trochę organizm jeszcze jak masz zwiększone wydatkowanie energii przez ćwiczenia.
Pasek wagi
No właśnie chyba będę musiała coś zmienić...;/ Też lubię jajka... ale chyba mi się przejadły... póki co ważę 65 kg... wiec 2 kg. w dół....
paula.s trzymaj się! Ja osobiście bym już dawno odpuściła, bo nie jestem przekonana do idei diet w ogóle. Lepiej jest jak Aglaja pisze - zbilansowane jedzenie. Z resztą znasz moje zdanie w tym temacie, bo już o tym była mowa. Mimo wszystko jeśli wiesz, że to jest dla Ciebie dobra metoda to się nie poddawaj! Może Ci będzie łatwiej jak znajdziesz sobie jakieś zajęcia, które wykluczają możliwość jedzenia. Np. kino (tylko szybko przemknij przez te bary popcornowo-nachosowe), skup się na czymś innym i pij dużo wody. Może tak się uda? Trzymam kciuki :)
Kasiachochlikow - i tu jest problem... bo obecnie mieszkam na wsi... do najbliższego kina 40 km:D a nawet jak bym się wyrwała to z 14 miesięcznym dzieckiem do kina nie pójdę:( Ehhh,,, może zaraz wezmę młodą na spacer... chociaż strasznie zimno jest...;/

Ja po tej diecie nie zrezygnowałam ani z jajek ani z grejpfrutów bo uważam, że są naprawdę dobrym wspomagaczem przy odchudzaniu, ale ile można... Pierwszy raz przebrnęłam, drugi to już o 40 jaj za wiele dla mnie ;) musisz sama podjąć decyzję jak Ci się widzi to no i oczywiście co po tej diecie bo rozumiem, że nie planujesz zarzucić samego odchudzania? Apropo idę zjeść jajeczka :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.