Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))

Pieczywo kazano mi jeść raz w tygodniu przynajmniej a nawet raz dziennie. Za mało jadłam węgli i później niestety źle się to odbija na trawieniu - za małe ilości błonnika. Tak później myślałam, sobie, że nie tak źle z tym jedzeniem, jak to tylko mielona wołowina nawet bez jajka tylko z przyprawami pieczona na grillu, to tłuszczyk się wytopił dodatkowo, do tego bułka, co miałam jeść (albo pieczywo razowe, albo ryż brązowy) no i warzywka. Wiadomo, że nie codziennie, ale dramatu nie ma.

Ja mam dziś spadek 0,3 kg znów i żyję nadzieją, że coś się ruszyło bo już 3 dzień z rzędu coś idzie w dół ;) jak się utrzyma po weekendzie to zmienię pasek :) Muszę być dzielna i nie zjeść ciacha, które robię szwagrowi na urodziny i powstrzymać się od nadmiaru alkoholu w sobotę na urodzinach. Całe szczęście w niedzielę już biegnę na basen i squasha więc będzie dobrze ;)

Dziś dzień odpoczynku idę na fitness i rower, bo walkingu na pewno nie dam rady. Wszystko mnie boli. Taki wycisk wczoraj nam dała dziewucha na walkingu, że nie byłam pewna czy dojadę już do domu na tym rowerze.. uchhhh.. A jutro w zależności od tego jak się będę czuć pójdę na walking rano lub basen. Sobota niestety dzień u teściów więc przy pogodzie poskaczę na skakance i pogram w badmintona a jak nie to biorę ze sobą laptopa może znajdę rano chwilę na jakiś krótki program poranny. Macie jakieś propozycje? tak 10 min żeby dało się robić w każdych warunkach i 3 chłopa się ze mnie nie śmiało.  A może pobiegać pójdę bladym świtem. To nie jest zła myśl. Nie wiem jak mi to bieganie wyjdzie, bo tam tereny górzyste,  ale spróbować można

Pasek wagi
Ja sobie ułożyłam ambitny plan od poniedziałku :P mam nadzieję, że będę go realizować ;)
a teraz czas się pochwalić... Iteke i Aglaja oto dzieła Pani z Poznania ;)))









i jak Wam się podobają? ;)
marta: ale ładniusie!!!!!! kurcze kusić będziesz w tej bieliźnie :) ten drugi to normalnie <3

aglaja: masz rację, węglowodany są niezbędne, by prawidłowo funkcjonować i ... chudnąć! ja teraz nie mogę glutenu, no ale to inna bajka, bo mój stan brzuszka tego chwilowo wymaga, ale jak mi przejdzie to będę szamać i kaszę i ryż i grahamki pachnące :) Bo to jest zdrowe odchudzanie , czyli po prostu wszystko z umiarem! Nie zamierzam nigdy nie zjeść ciepłego chleba ze smalcem, pizzy popitej piwkiem czy domowej roboty szarlotki z moich pysznych jabłek! Sorry, nie ma takiej opcji! co więcej, wiem, że to pomoże mi chudnąć, a potem trzymać wagę :) Bo chodzi o to,żeby w sobie wyrabiac zdrowe nawyki i ... zdrowy rozsądek. Swoją drogą nie za dużo ćwiczysz? czy to zdrowo aż tyle? rano to może po prostu w łóżku poleż chwilę i się odpręż :) ja rano ćwiczę jogę, ale nie robię dużo więcej w ciągu dnia, bo ciągle latam (praca) :)

mój jadłospis : (wczoraj zjadłam jeszcze gotowane owoce na koniec dnia)
1. jajecznica
2. ryba gotowana + warzywa
3. owoce gotowane

spadek wagi niewielki, ale zawsze 0,2 kg :)


ps. 2 tygodnie do wielkiego dnia :) i 2,2 kg do zrzucenia, mam nadzieję, że się uda :)
Iteke dasz rade, wierze w Ciebie :) utrzesz mu nosa ;))

Tak więc możesz lecieć na zakupy do tej Pani ;)

Iteke ja tam się cieszę jak widzę 0,2.. 0,2 codziennie da ponad kilogram w tygodniu ;) Właśnie też myślę, że muszę troszkę zwolnić z ćwiczeniami. No ja tylko w soboty i niedzielę mogę sobie pozwolić na poranne ćwiczenia w tyg. do pracy trzeba lecieć. Dziś idę na lżejsze ćwiczenia - ten indoor walking chyba jest najcięższy z tego co robię, a rowerek to dlatego, że tak najtaniej po Wrocławiu się poruszać. Do moich rodziców jeszcze mam idealną drogę rowerową więc szkoda na takim dystansie męczyć mi samochód (miliony świateł po drodze) a jechać mogę w tempie jakie mi pasuje. Rowerem jeździ się szybciej niż samochodem na pewnych trasach.

marta staniczki super! Kurcze, aż się zdecydować nie mogę, który ładniejszy. Itake kupuj sobie bieliznę i heja wojować świat :D chłopowi tak utrzesz nosa, że będzie płakał po nocach :D A ja też na pewno kupię sobie w najbliższym czasie bo widzę, że i kształt miseczek taki jak mi pasuje a nie jakiś na boki.

Ha! A Wrocław planuje zrobić park kulturowy w miejscu gdzie mieszkam :D Będę mieszkać w parku ;D myślicie, że będę już super ukulturalniona? :)

Pasek wagi
Aglaja to decydujesz sie na zakup telefoniczny?

Jeszcze przemyślę to. Ile płacisz za przesyłkę? Myślę, czy nie zamówić telefonicznie a odebrać. Aaa :) jeszcze się okaże :)

Jak tam u was dziewczyny z dietą? Ja mam za sobą godzinkę ćwiczeń i na tym chyba poprzestanę dziś. Na rower pogoda się zepsuła i sił na więcej już naprawdę nie mam. Jutro aż mi przykro, że na mój fitness nie pójdę ulubiony. Normalnie siądę i będę płakać ;)

Na obiad jadłam dziś smaczną zapiekankę, mężuś mój zrobił z moich instrukcji ;) mięsko mielone z indyka (ok 350 g), cukinia, bakłażan, 2 pomidory i sos pomidorowy, 40 dkg sera żółtego. Pierw podsmażyć warzywka i mięsko a później z serkiem zapiec. Wychodzi naprawdę smaczne. Nam z tej ilości wyszły 4 porcje więc jeszcze na jutro będzie.

Pasek wagi
aglaja: aż mi slinka cieknie jak czytam.... mniam.... ja zjadłam dziś jeszcze dwa razy odżywkę (tą moją odżywczą miksturę, co popijać muszę) i owoce gotowane, aaaa i banana, ależ mi ten banan smakował... roboty mam tyle, że nie wiem w co łapska włożyć, dlatego się za bardzo nie udzielam tutaj, ale może jak się uspokoi to zacznę pisać bardziej sensownie... szefuncio jakby nie kumał, że mam zwolnienie! grrrrrr......
Z szefunciami to tak jest, że raczej nie łapią jak człowiek na zwolnieniu. No jedzonko pyszne, aż mam ochotę zjeść to co zostało... i tak się powstrzymuję dzielnie. Jedzonko polecam, bo 45 minut robienia to maksimum, a zdrowe i smaczne. Teraz jeszcze cukinia i bakłażan w ludzki cenach bo zimą to majątek się zostawia za te warzywka. Iteke ja to Ci zazdroszczę tej Twojej wag ;) co patrzę na Twój pasek to bym Ci go ukradła i pod swój podczepiła.. :( no nic, na taką wagę trzeba sobie zapracować.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.