Temat: Odchudzamy się razem i walczymy o lepszy wygląd! Kto dołącza?

Hej dziewczyny, hej chłopaki!
Zapraszam do wspólnej walki o lepszy wygląd i lepsze samopoczucie! Zapraszam osoby, które już walczą i te, które dopiero rozpoczną walkę! Będziemy się wspierać, dzielić doświadczeniami, doradzać sobie i wspólnie ćwiczyć!
Kto dołącza? :)))
OlaSZ: dzięki wielkie za słowa otuchy i wierzę, że będzie tak, jak mówisz - zmiany na lepsze. Z czym te muffinki?

Póki co ryczałam dużo, ale jak ryczałam to było ok, przestałam ryczeć i zaczęłam zajadać smutki. Na wadze 54,4 kg (a było 53,3), ale i tak nie jest to znowu aż tak dużo patrząc ile pochłonęłam.... Dlatego dzisiaj jadłam już rozsądnie i poszłam na spacer po lesie - miałam w planie pół godziny, wyszły 2 godziny spaceru, które bardzo dobrze mi zrobiły. Spróbuję znów po prostu robić swoje z tą wiarą w sercu, że jak zmiany, to na lepsze. Buziaki
Hej dziewczyny - dziś mam już trochę lepszy nastrój.
Wczoraj dietkowy dzień (znaczy się rozsądny) no i 40 minut na rowerku, a potem jeszcze masakryczny trening w klubie pod nazwą Shock Fitness.
Ale super się czułam !!!

No i to zmobilizowało mnie do wejścia na wagę - i tu zaskoczenie - jednak bez wzrostów (nawet spadek) mimo @ i obżarstwa.
Jak to się dzieje?? Nie wiem...
Pasek wagi
Iteke - wiem że to może marne słowa pociechy, ale trzeba wierzyć, że najlepsze dopiero przed nami. W chwilach zwątpienia takie spacery z pewnością Ci pomogą! Trzymaj się cieplutko.

Ps. Ja niestety też zajadam smutki...
Pasek wagi
Iteke- muffinki z jagodami, zjadlam jedna jeszcze ciepla, ale reszta juz schowana dla meza takze nie ruszam :)
zaraz zjadam obiad i lece na kurs jezykowy, mieszkam w Norwegii i to dlatego :)
pozdrowionka..u mnie dzisiaj na wadze wiecej trudno..moze w ciagu tygodnia spadnie
a co tu taka cisza? ;)))
OlaSz: w Norwegii? często latam do Norwegii :) ohhh jakbym chciała nauczyć się norweskiego! może to jeszcze przede mną :) a muffinki z jagodami działają na moja wyobraźnię!!! osobiście uważam, że nie jest sztuką nie jeść, SZTUKĄ JEST JEŚĆ Z UMIAREM , czyli np. jedną muffinkę zamiast całego stosu. U mnie z tym bywają problemy, bo jedzenie koi obolałe serce... tyle tylko,że to złudne uczucie.
kasiucha1: słowa otuchy z Twojej strony nie są marne!! wręcz odwrotnie, wlewają w serce nadzieję. Tęsknię i cierpię, bo się zakochiwałam , otwierałam na niego... ale uczę się teraz , bo nie uciekać w jedzenie czy pracę, to też ważne doświadczenie, ważna nauka.

ps. z dietą lepiej
Iteke - i tego się trzymaj. Najważniejsze to uwierzyć w siebie!!

U mnie wczoraj znów grzecznie (biegałam i ćwiczyłam z Jillian).
Dziś w planie tylko ćwiczenia, bo uczę się do sobotniego egzaminu i na pewno nie zdążę jeszcze pobiegać.
W dodatku mąż wyjechał i wróci dopiero w piątek, więc dzieciaki, pies i reszta majdanu na mojej głowie.

Dam radę!!

Co u Was??
Pasek wagi
U mnie z dieta gorzej, na cwiczenia nie mam czasu... musze uczyc sie do obrony... :(
u mnie podobnie, sesja, więc potrzebuję więcej energii, żeby się uczyć, ponadto mogę mniej czasu poświęcić na ćwiczenia :( 
Pasek wagi
Ja znalazłam właśnie tą tabelkę i z niej korzystam, ponieważ moja siostra biega w maratonach i też bym chciała do niej kiedyś dołączyć. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.